Dziś dość krótki artykuł na temat testerów perfum :) Uważam, że jest to wspaniała okazja, aby być w posiadaniu naszych ulubionych perfum, za często bardzo okazyjną cenę.
W świecie krąży przeświadczenie, że testery prezentowane nam w drogeriach są lepszej jakości niż same perfumy, które mamy zamiar kupić. Otóż jest to bujda! Wspominałam już o tym, przy artykule o perfumach, jednak pokuszę się o rozwinięcie tego tematu dla niedowiarków.
Produkowanie testerów lepszej jakości niż same perfumy byłoby niezgodne z prawem i szanująca się firma nigdy nie zrobiłaby tego- byłby to dla niej strzał w stopę! Jeżeli tester miałby różnić się od perfum, to znaczy, że różniłyby się one składem, a w świetle prawa jest to wprowadzanie klienta w błąd, a jak wiecie, to jest zabronione.
Różnica między testerem a perfumą może być jedynie w opakowaniu. Opakowania testerów są zazwyczaj skromniejsze, brak im kartonika i przeważnie zatyczki. Tym sposobem perfumerie zachęcają do kupna prawdziwych perfum, które kuszą pięknym opakowaniem i przeróżnymi- często nawet dziwacznymi, lecz nadającymi efektu zatyczkami czy dodatkami.
Nawiązując właśnie do tego, ostatnio bardzo spodobało mi się opakowanie perfumy Lady Gaga
Zatyczka w kształcie jakby złotego szponu. Czyż nie wygląda to efektownie? Dodatkowo kolor pefumy- chyba muszę je kupić!
Kolejnym dowodem, który mam nadzieję przekona Was na dobre jest fakt, że testery oferowane są nam za darmo w drogeriach- producent na nich nie zarabia (to, że jest to reklama, to już inna sprawa). Perfumy są testerami, ponieważ są wtedy produktami wolnymi od podatku od towarów i usług.
Z tego co czytałam, a przeczytałam na ten temat naprawdę sporo, wybór testerów jest często losowy. Z całego kartonu? perfum, losowo wybierane jest kilka, które stają się testerami.
Mam nadzieję, że ten krótki artykuł uzmysłowił wielu z Wam (tym, którzy jeszcze nie wiedzieli), że nie ma różnicy jakościowej miedzy perfumami, a testerami. Jeżeli taka występuje, jest to najzwyczajniej w świecie oszustwo. Często wydaje się nam, że perfumy różnią się zapachem, jednak ta różnica może wynikać z tego, że zamiast EDP kupujemy EDT- podobno jest różnica w trwałości, zapachu- jednak sama, nigdy nie zwracałam na to uwagi.
Różnica między testerem a perfumą może być jedynie w opakowaniu. Opakowania testerów są zazwyczaj skromniejsze, brak im kartonika i przeważnie zatyczki. Tym sposobem perfumerie zachęcają do kupna prawdziwych perfum, które kuszą pięknym opakowaniem i przeróżnymi- często nawet dziwacznymi, lecz nadającymi efektu zatyczkami czy dodatkami.
Nawiązując właśnie do tego, ostatnio bardzo spodobało mi się opakowanie perfumy Lady Gaga
Zatyczka w kształcie jakby złotego szponu. Czyż nie wygląda to efektownie? Dodatkowo kolor pefumy- chyba muszę je kupić!

Z tego co czytałam, a przeczytałam na ten temat naprawdę sporo, wybór testerów jest często losowy. Z całego kartonu? perfum, losowo wybierane jest kilka, które stają się testerami.
Mam nadzieję, że ten krótki artykuł uzmysłowił wielu z Wam (tym, którzy jeszcze nie wiedzieli), że nie ma różnicy jakościowej miedzy perfumami, a testerami. Jeżeli taka występuje, jest to najzwyczajniej w świecie oszustwo. Często wydaje się nam, że perfumy różnią się zapachem, jednak ta różnica może wynikać z tego, że zamiast EDP kupujemy EDT- podobno jest różnica w trwałości, zapachu- jednak sama, nigdy nie zwracałam na to uwagi.
Zdarza się Wam kupować testery ulubionych perfum?
wstyd mi przyznać, ale ja nawet nie wiedziałam, że testery można kupowac !
OdpowiedzUsuńZastanawiam się, gdzie można kupić testery i czy są dużo tańsze od pełnowartościowego produktu.
OdpowiedzUsuńPracowałam z perfumerii i zdarzało się nieraz iż tester pachniał inaczej niż wody perfumowane lub toaletowe lub oryginalnie zapakowany nie pachniał ;) czyste perfumy niestety są bardzo drogie i niewielu producentów je ma w ofercie ;/
OdpowiedzUsuńbuziaki
xo xo xo xo xo
Hmmm, ja jak już upoluję na wybrany zapach, który mi się podoba to kupuję pełnowymiarowe opakowanie :D
OdpowiedzUsuńJa jednak uważam, że testery są bardziej trwałe niż perfumy czy wody..nie raz kupiłam jakiś zapach, który w testerze trzymał się tak długo a perfum kompletnie mnie rozczarował.
OdpowiedzUsuńJa zazwyczaj kupuję normalne perfumy :)
OdpowiedzUsuńCzęsto kupowałam testery zamiast "oryginalnego formatu", bo bywały tańsze :)
OdpowiedzUsuńHmm. Ciekawe
OdpowiedzUsuńlubię jak perfumy mają testery, zawsze można poznać zapach ;)
OdpowiedzUsuńuważam, że to świetna okazja, tym bardziej, że np na allegro mozna testery kupic po okazyjnej cenie. mysle, że to bez roznicy czy sie ma kartonik czy nie ;)
OdpowiedzUsuńMam perfumy Lady Gagi i są cudowne ;) Zarówno opakowanie, jak i jego wnętrze mnie zachwyciło ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy post :)
OdpowiedzUsuńjakoś nigdy nie kupowałam testerów :)
OdpowiedzUsuńmi się zdarzyło kupić tester mojej ukochanej escady i byłam zadowolona bardzo :D a kupowałam na allegro i się nieco bałam tego co dostanę :D
OdpowiedzUsuńNigdy nie zauważyłam żadnej różnicy pomiędzy testerami, a perfumami :) Owszem, zdarza mi się kupować testery :)
OdpowiedzUsuńKupuję testery, najczęściej z allegro. :)
OdpowiedzUsuńNie jestem wzrokowcem i aż tak bardzo nie zależy mi na pięknej buteleczce.
Liczy się środek, a po co przepłacać. :)
Pozdrawiam, Niepoprawny.
NIgdy jeszcze nie kupiłam żadnego testera :)
OdpowiedzUsuńTestery są fajne :) ostatnio 2 zużyłam :)
OdpowiedzUsuńnie zdarza.
OdpowiedzUsuńzanim kupie pełnowartościowy produkt,często zamawiam próbki - tym bardziej, że oryginały są bardzo drogie
OdpowiedzUsuńKupiłam ostatnio na Allegro tester Bruno Banani - z przesyłką wyszło mi DUŻO taniej niż, gdybym kupiła perfumy w drogerii / sklepie ;)
OdpowiedzUsuńteż myślałam, że testery są bardziej skoncentrowane ale Twoje argumenty przekonały mnie
OdpowiedzUsuńMiałam i zgadzam się z Twoją opinią ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam pojęcia, że można kupić testery ;O
OdpowiedzUsuńBardzo fajny post :)
OdpowiedzUsuńBardzo przydatne informacje :) choć w sumie ja o tym wiedziałam ;)
OdpowiedzUsuńNie kupowałam nigdy testerów. Ale czemu nie ;)