Hej ;*
Dziś mam dla Was recenzję maski do dłoni i paznokci i jest to ostatni produkt, który dostałam od firmy Coloris Cosmetics.

Preparat pielęgnacyjny w formie maski do stosowania na noc, polecany do
stosowania z bawełnianymi rękawiczkami. Dodatek olejku ze słodkich
migdałów opóźnia efekty starzenia, idealnie zmiękcza i odżywia skórę.
Prowitamina B5, kolagen z elastyną, Wit. E, C, olejek rycynowy
wzmacniają efekt pielęgnacyjny i odżywczy. Maseczka działa również wzmacniająco na paznokcie zmniejszając ich skłonność do rozdwajania się i łamania.
Pojemność tubki: 50 ml
Cena: 11,59 zł
Z testowaniem tego produktu zwlekałam najdłużej, bo skóra moich dłoni jest w dobrym stanie i nie miałam potrzeby tego używać. Testowaniem zajęła się mama- z bardzo miłą chęcią do niego przystąpiła.
Opakowanie:
Tubka wraz z rękawiczkami zapakowane są dodatkowo w pudełko. Tubka jest odkręcana. Otwór niewielkich rozmiarów, jednak dobrze się dozuje.
Konsystencja:
Zbita, biała.
Zapach:
Lekki, dość przyjemny.
Do testów mama przystąpiła z wielkim zaciekawieniem. Wszystko za sprawą rękawiczek, bo w takiej formie mama jeszcze nie używała niczego do dłoni. Rękawiczki są bardzo fajne, bawełniane dobrze dopasowują się do dłoni i swoim wzorkiem na zewnętrznej stronie, przypominają mi skórzane rękawiczki.
Jeżeli chodzi o działanie, to maska spisała się słabo. Moja mama to pracowita kobieta, żadnej pracy się nie boi i nie ukrywam, że ręce ma dość zniszczone/spracowane. Nałożyła na noc grubą warstwę kremu, założyła rękawiczki i poszła spać. Przebudziła się w nocy i musiała je zdjąć, przy obecnych temparaturach spanie w rękawiczkach to niestety istna katorga- jest strasznie gorąco. Kolejna próba zakończyła się podobnie. Prawdopodbnie przez brak rękawiczek efekty były mizerne, bo na wizażu maska zebrała niemal same pochwały. Zachowam ją na zimę, może wtedy spisze się lepiej, bo teraz raczej nie ma szans, żeby wytrwać w tych rękawiczkach.
Mieliście tę maskę? Jak spisała się u Was?
daj znac jak zima sie sprawdzi , bo mnie zaciekawila
OdpowiedzUsuńFaktycznie, maska będzie fajna na zimę., Może i na stopy Ci się uda ją zaaplikować? :D
OdpowiedzUsuńTej maski jeszcze nie miałam, ale jestem ciekawa jak spisałaby się u mnie...
OdpowiedzUsuńSzczerze powiedziawszy to ja nawet nie miałam pojęcia, że istnieje taka maska :D
OdpowiedzUsuńTej maski nie miałam, ale takie zabiegi lubię zimną porą roku ;)
OdpowiedzUsuńMam do rąk i do stóp, ale własnie to nakładanie rękawiczek i skarpetek na razie mnie hamuje w użyciu.
OdpowiedzUsuńKto wie, może to przez rękawiczki, ja bym nie dała rady w nich spać:(
OdpowiedzUsuńLiczyłam na jakieś spektakularne efekty ;]
OdpowiedzUsuńja mam taki krem- maska z clarena , używam jej w ciągu dnia jak zwykły krem do rąk, dołączono do niej rękawiczki ale z uwagi na upały nie używałam ich na noc jeszcze. też wykorzystam mamę do testu, super pomysł. moja też ma bardzo spracowane dłonie tym bardziej teraz gdy cały czas uprawia rośliny i robi weki.
OdpowiedzUsuńTo właśnie lubimy - testowanie naszych kosmetyków w ekstremalnych warunkach :)
UsuńHmm nakładanie rękawiczek- nie wiem czy bym się przekonała :)
OdpowiedzUsuńMiałam ja i i tyłka nie urwała.
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam tej maski :)
OdpowiedzUsuńUUU szkoda, że taka lipa ;/
OdpowiedzUsuńbardzo pomysłowe :D
OdpowiedzUsuńJa mam do pięt maskę ze skarpetami ;)
OdpowiedzUsuńnigdy nie widziałam, ani nie miałam takiej maski.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że na razie nie da rady jej całkowicie się przetestować :/
miałam kiedyś podobny produkt, ale nie pamiętam jakiej firmy i fajnie się spisała. Myślę, że gdyby mama wytrzymała całą noc z tymi rękawiczkami efekty byłyby lepsze :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się nie spisała zbytnio ;) Zapowiadała się nieźle
OdpowiedzUsuńKuszą mnie maseczki z rękawiczkami, jeszcze żadnej nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńMaska ta jest dla mnie nowością, nigdy wcześniej o niej nie słyszałam :)
OdpowiedzUsuńte rękawiczki stanowią ciekawy bajerek :)
OdpowiedzUsuńOby w zimie efekty były superowe :)
OdpowiedzUsuńperfekcyjna pani domu:D
OdpowiedzUsuńNie znam jej, ale może faktycznie lepiej sprawdzi się zimą ;)
OdpowiedzUsuńJa rękawiczki ściągam przez sen, sama nie wiem kiedy :D rano leżą zaplątane w pościeli :D
OdpowiedzUsuńNie miałam, niestety:/ W zimę będziesz regenerować dłonie i przyjemniej będziesz spać bo i cieplej :)
OdpowiedzUsuńRękawice nasączone kosmetykami też dobrze się sprawdzają u mnie to raczej skarpety na stopy :)
OdpowiedzUsuńhttp://jzabawa11.blogspot.com/
Chciałabym wypróbować ten produkt ;)
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa jak się sprawdzi, bo zainteresowałaś mnie tym produktem
OdpowiedzUsuńJa o ręce jeszcze tak nie dbałam.
OdpowiedzUsuńhmm miałam kiedyś coś takiego, ale innej firmy, nie było spektakularnego efektu, ale coś tam wygładziło :)
OdpowiedzUsuńoby zimą spisała się lepiej :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście to taka maska sezonowa, ja też sobie nie wyobrażam jak można w te upalne noce spać jeszcze w rękawiczkach. Oj nie. Sam pomysł ciekawy i fajny, ale właśnie na chłodniejszą porę :)
OdpowiedzUsuńna zimę powinna być idealna :)
OdpowiedzUsuńCiekawe jak to się spisze. Nie używam tego typu rzeczy, bo na razie nie potrzebuję ;p
OdpowiedzUsuń