Długo myślałam nad dzisiejszym postem. Chciałam napisać coś niecodziennego i zarazem kameralnego. Jako szczęśliwa kobieta w wieloletnim związku co jakiś czas organizuję wieczorki tylko we dwoje. Przygotowuję wtedy kolację i staram się przygotować wszystko tak, by wyglądało jak najpiękniej. Mimo, że mój facet nie jest drobiazgowy i połowy rzeczy pewnie nawet nie zauważa, to robię to także poniekąd dla siebie. Dziś o takiej kolacji właśnie chciałabym napisać i wyszczególnić najbardziej istotne kwestie.
#1 Jedzenie
...czyli najważniejszy punkt kolacji. Staram się zawsze przygotować coś lekkiego - z wiadomych względów. Najczęściej przygotowuję wtedy sałatkę z sałaty lodowej i dodatkami, do tego chrupkie pieczywo. Ponad to lubimy naleśniki z kurczakiem i szpinakiem, więc je też bardzo często zdarza mi się przyrządzać. Do nich robię jeszcze sos Mój chłopak jest fanem lasagne - pamiętam, że kiedyś chciałam to zrobić, ale nie mogłam nigdzie kupić odpowiedniego makaronu. Postanowiłam zrobić cannelloni - w smaku identyczne, a i radość R. była wielka. Dlatego to także polecam na taką kolację. Całość staram się podać na ładnej zastawie.
![]() |
Źródło: miasta-kobiet.naszemiasto.pl |
#2 Dekoracje
W chwili, kiedy coś się smaży lub siedzi w piekarniku, staram się powoli przygotowywać dekoracje. Oczywiście główną rolę grają tu świece. Wszędzie rozstawiam małe podgrzewacze, a na stole stawiam jedynie duże świece. W tamtym roku postawiłam białe świece na spodkach od filiżanek, na których dodatkowo naokoło ułożyłam małe gałązki wrzosu. Prezentowało się to naprawdę pięknie. Często kładę też naczynie z wodą i na nim ustawiam pływające świeczki. Na dnie umieszczam różne rzeczy - od kamyków, gałązek, przez kwiaty, po owoce.
![]() |
Źródło: pl.pinterest.com |
#3 Muzyka
To bardzo miły i wskazany dodatek. Fajnie jest móc spokojnie porozmawiać, kiedy w tle delikatnie przebija się ulubiona muzyka. Sama kolacja jest na tyle kameralnym i romantycznym wydarzeniem, że nie szukam specjalnie miłosnej muzyki - co za dużo, to niezdrowo. Oboje nie jesteśmy fanami, aż takiej słodkości. Najczęściej włączam wtedy radio, ponieważ tego lubimy słuchać najbardziej. Przez naszą kolację przewija się wtedy kilkanaście kawałków, które w większości przywodzą jakieś wspomnienia, a przez ponad 7 lat nagromadziło się ich trochę.
![]() |
Źródło: qrkoko.pl |
#4 Wino
Dobre wino to obowiązkowy punkt kolacji. Wyobrażacie sobie wtedy pić kompot albo piwo? O ile przy normalnej, codziennej kolacji byłoby to normalne, tak przy kameralnej i romantycznej już nie bardzo. W zależności od preferencji, do wyboru mamy wino białe, różowe i czerwone. Najbardziej bezpieczną (przynajmniej dla mnie) opcją jest wino półsłodkie. Te przeważnie smakuje każdemu i takie właśnie serwuję na naszych kolacjach. W zależności od wybranego wina należy pamiętać o odpowiednim zaserwowaniu, tj. w odpowiedniej temperaturze.
Jeśli
szukasz najlepszego, półsłodkiego różowego wina, to El Sol Rose
przypadnie Tobie do gustu. Charakteryzuje się bladoróżową barwą i
żurawinowo-wiśniowym bukietem. Przyjemnie drażni podniebienie,
pozostawiając lekko owocowy posmak. Jest to wino znakomicie
zharmonizowane i orzeźwiające. El Sol Rose
sprawdzi się świetnie do potraw pikantnych, makaronów i deserów lub
samodzielnie jako aperitif. Podawaj schładzone do temperatury 6°C. Z kolei Portada to doskonale
zbudowane, czerwone półsłodkie wino, powstałe z rdzennie portugalskich
szczepów Tinta Roriz, Touriga Nacional i Alicante Bouschet wzrosłych w
rozległych winnicach regionu Lisboa. Bukiet pełen słodkich owocowych nut
z wyczuwalnymi akcentami jagody. Dobrze wyważone i przyjemne w
konsumpcji. Wino to powstało dzięki niezwykłemu talentowi wybitnego
portugalskiego enologa - Jose Neiva, właściciela winnicy DFJ Vines.
Seria tworzonych przez niego win Portada została oceniona przez uznane
czasopismo winiarskie Wine Enthusiast na 90 punktów w rankingu Best Buy. Oba wina biorą udział w konkursie winiarskim na http://konkurswiniarskiprw.pl.
#5 Dobry humor
Kiedy wszystko masz już dopięte na ostatni guzik, nie pozostaje nic innego jak cieszyć się ze zorganizowanego wieczoru i czasu spędzonego we dwoje. Możesz pokusić się o zorganizowanie jakiejś atrakcji czy zabawy, obdarować ukochanego "miłosnymi kuponami", co będzie uwieńczeniem wspaniale spędzonego dnia. Ty będziesz miała satysfakcję, a on na pewno się ucieszy.
![]() |
Źródło: onelittlesmile.pl |
Często przygotowujecie kolacje dla swoich chłopaków/mężów?
Dzielą nas kilometry więc kiedy już się widzimy staram się, żeby było magicznie ;) Ostatnio kolacja na tarasie, świece, gwiazdy i księżyc...zachwyceni oboje ;)
OdpowiedzUsuńZestaw idealny:)
OdpowiedzUsuńDla mnie jedzenie i muzyka to dwie bardzo ważne rzeczy :)
OdpowiedzUsuńjedzenie, wino i świece dobry humor też jest mile widziany :)
OdpowiedzUsuńŚwietne rady kochana, my rzadko mamy typowy romantyczny wieczór, przeważnie jest to wspólnie oglądnięty film :)
OdpowiedzUsuńnapilabym sie wina ale nie moge niestety
OdpowiedzUsuńCzemu? :p
Usuńz tego co wiem to Madziakowo jest w ciąży :)
UsuńTak czułam :p
UsuńEe makaron to byś sobie sama zrobiła :D wgl to w Biedronce mają lasagne :D kupujesz, do piekarnika i kolacja gotowa :D
OdpowiedzUsuńCo do wina to ja kolację popijam Mirindą lub Colą, a T piwem :D ale chyba pora się już na wino przerzucić :D
Jeszcze coś miałam dopisać, ale zapomniałam :D
Haha umiem robić swojski makaron, ale nienawidzę go wałkować, więc raczej zamordowałabym się, niż zrobiłabym taki blat ;p Jadłam Biedronkową lasagne, mi nawet smakowała, a R. średnio ;p
UsuńHaha to R się nie da oszukać w takim razie ;d
UsuńDawno nie przyrządzałam takiej romantycznej kolacji :) Długie jesiennie wieczory to idealny czas by nadrobić zaległości z lata :D
OdpowiedzUsuńświece są faktycznie bardzo pożądane, tworzą nastrój
OdpowiedzUsuńLubię takie wieczorki i kolacyjki.. 😀 zapraszam do nas!http://darkblondex.blogspot.com/?m=1
OdpowiedzUsuńJa nie bawie się w takie rzeczy... bo Grzesiek strasznie wybrzydza jeśli chodzi o jedzienie... :/
OdpowiedzUsuńa wino to czasem można się napić :D i faktycznie, El Sol jest bardzo dobre ;)
Och, jak romantycznie! :) Swietna taka kolacja, niestety ny raczej rzadko mamy możliwość sie spotykać tak w domu na wieczór typowo, bo gdy juz się widzimy wieczorem to lubimy gdzieś wyjechać ;)
OdpowiedzUsuńAle kiedys... skorzystam z tych rad :)
Wieczór idealny! :) Podobają mi się świecowe dekoracje i ogólnie cały plan wieczoru! :) Tworzysz super posty!
OdpowiedzUsuńMoje ulubione wino to Mogen :) polecam! :)
OdpowiedzUsuńNiestety rzadko z chłopakiem spędzamy takie romantyczne wieczory, a szkoda :)
OdpowiedzUsuńMogen David Strudelka? Ja też uwielbiam <3
OdpowiedzUsuńmy też jakoś rzadko, ale to z pewnością się zmieni jak zamieszkamy razem :)