środa, 27 stycznia 2021

Karnawał z tuszami do rzęs Avon

Parę dni temu zawitały do mnie nowości Avon. Na paczkę składało się 5 tuszów do rzęs. Trzy z serii 5 in One Lash Genius Mascara oraz Avon Ulimited Instat Mascara i Avon True Euphoric. Te złote tusze są kolorowe. Każdy z nich ma inną barwę i są nimi: oberżyna, szmaragd i granat. Pozostałe dwie mascary są standardowe w czarnych kolorach. Mam je za krótko, by podzielić się z Wami opinią i efektami. Dziś chciałam Wam je jedynie zaprezentować.

  

AVON - 5 IN ONE LASH GENIUS MASCARA

Tę serię znam już od jakiegoś czasu. Warianty kolorowe mam od niedawna, ale wersję czarną poznałam już dość dawno temu. Bardzo dobrze mi się z tym tuszem współpracowało. Świetnie wydłużał rzęsy. Spojrzenie było iście... Karnawałowe! Nie jestem jednak fanką tuszów kolorowych, jednak uważam, że nałożone na dolną powiekę mogą fajnie odmienić kolorowy makijaż oka.  

 

Najbardziej z tych kolorów do gustu przypadł mi granat i szmaragd. Myślę, że te dwa odcienie najfajniej będą pasowały do mojej piwnej tęczówki.  Zrobiłam Wam zbliżenie na ich silikonowe szczoteczki. Ten rodzaj lubię najbardziej, gdyż nie nabiera za dużo tuszu i fajnie rozdziela rzęsy. Zrobiłam też małe swatche na papierze. Wiem, że to nie oddaje takiego efektu, jak na rzęsach, ale... Na razie musi wystarczyć.

AVON UNLIMITED INSTANT MASCARA 

Ten tusz z całej piątki kusi mnie najbardziej. Ma za zadanie unieść i podkręcić rzęsy. Wszystko za sprawą szczoteczki. Jest ona silikonowa, cienka, ale i wygięta, dzięki czemu zdecydowanie łatwiej będzie to zrobić. Moje rzęsy są z natury proste, więc bardzo im się to przyda. Odcień jest bardzo intensywnie czarny, co też zasługuje na duży plus. Opakowanie dość skromne, aczkolwiek nazwa tego tuszu mieni się na mnóstwo kolorów, co daje fajny efekt.

AVON TRUE - EUPHORIC

Ten tusz ma bardzo ładne opakowanie, ciemne, ale pod różnym kątem ma inny odcień. Jest takim jakby kameleonem. W środku Avon True Euphoric jest włosiasta, duża szczoteczka - oby nie było żadnych problemów z nadmiarem tuszu. Głównym zadaniem tego produktu ma być wydłużenie oraz pogrubienie rzęs.


Jaki jest Wasz ulubiony tusz? Macie taki czy raczej zmieniacie co i rusz ciągle poszukując tego idealnego?


8 komentarzy

  1. ja najczęściej używam tuszów od Eveline ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie tusze Avon się kompletnie nie sprawdzają

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiesz ze nigdy nie miałam kolorowego tuszu. Musze to zmienić bo wyglądają obłędnie

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem fanką standardowego czarnego odcienia. Pamiętam jednak jak moja mama i siostry uzywały granatów :D Bardzo lubię silikonowe szczoteczki. Tuszu Avon jeszcze nie miałam. Moje ulubione to So Couture z L'Oreal i z Eveline :) Kiedyś byłam wierna Eveline, ale ostatnio rozbudziłam sobie większą chęć testowania tego typu produktów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a ja już ,,zdradzałam" eveline i rzecz innych marek i efekt był taki, ze i tak do nich zawsze wracałam ;p jednak ich tusze biją na głowe inne i to pod kątem i jakości i cen :)

      Usuń
  5. Czarna wersja mnie kusi ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja na co dzień używam czarnego tuszu ale muszę przyznać, że kiedyś bardzo podobał mi się niebieski i chciałam go zawsze wypróbować w momencie gdy mogę bardziej poszaleć z makijażem. Ten odcień niebieskiego jest naprawdę super! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten złoty tusz miałam w kolorze czarnym, ale nie byłam z niego zadowolona, bo miał za dużą szczoteczkę. Tego drugiego nie znam niestety.

    OdpowiedzUsuń

Zostawiając komentarz wyrażasz zgodę na gromadzenie danych osobowych zawartych w komentarzu takich jak np. nick, imię i nazwisko, adres e-mail. Dane te nie będą wykorzystywane przez Administratora Bloga. Więcej informacji znajdziesz w zakładce "Polityka prywatności".

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...