Ostatnio u mnie na blogu bardzo aromatycznie. Wszystko za sprawą tego, że mamy już jesień i nie ma co temu zaprzeczać. Mam nadzieję, że jednak częściej będziemy widzieć jej słoneczne i złote oblicze, niż pochmurne i deszczowe. Wiele kobiet dopasowuje zapachy perfum, jakich używa do pór roku. Na wiosnę i lato często używane są zapachy świeże i lekkie, z kolei na jesień te cięższe i mocniejsze. A jakie perfumy ja polecam na ten okres?
#1 MARC JACOBS - DECADENCE - te perfumy przyciągają uwagę. W pierwszej kolejności przez piękny, zielony i nietypowy kolor, a po drugie... Imitują torebkę. Jeżeli tak samo, jak ja, macie fioła na punkcie torebek, to na pewno ten wygląd Was zauroczy. Nutami głowy tego zapachu są włoska śliwa, szafran i irys, z kolei nutami serca byłgarska róża, jaśmin Sambac oraz korzeń irysa. Na nuty bazy składają się papirus, vetiver i płynny bursztyn. Zapach jest bardzo mocny i intensywny, choć znam go tylko z próbki. Naniosłam sobie ten zapach na nadgarstek i czułam go cały dzień, a woń w ogóle nie słabła.
#2 THIERRY MUGLER - ALIEN - kolejny, bardzo popularny w mojej opinii zapach. Aliena zna chyba każdy, jak nie z doświadczeń osobistych z tymi perfumami, to chociażby z licznych wpisów mu poświęconych. Nutami zapachowymi zapachu Alien są kwiat pomarańczy, ambra, jaśmin, nuty drzewne, nuty zielone i wanilia. Zapach oceniam, jako woń specyficzną i albo się ten zapach pokocha, albo wręcz przeciwnie. Trzeba jednak przyznać, że jest on uwodzący i bardzo intensywny.
#3 VERSACE - CRYSTAL NOIR - ten zapach jest mi najbliższy, ponieważ miałam pełnowymiarowe opakowanie. Kiedy użyłam go po raz pierwszy, zapach powalił mnie swoją intensywnością. Jedno psiknięcie i byłam cała w tym zapachu. Początkowo był dla mnie dość dziwny, ale kiedy trochę się ulotnił zakochałam się w nim bez pamięci. Na nuty zapachowe składają się nuty głowy, takie jak świeża nuta, pomarańcza. Nuty serca, to gardenia i piwonia, a nuty bazy, to drzewo sandałowe, ambra i piżmo.
Mam dla Was dobrą wiadomość. Na stronie E-Glamour od wczoraj, tj. 19.09., aż do 26.09. trwa jesienna wyprzedaż, dzięki której wybrane perfumy i kosmetyki kupicie taniej o 50%. Jesień zazwyczaj potrafi zdołować, wprowadzić w negatywny nastrój, więc wierzę, że taka dobra wiadomość, niektórym poprawi humor. Wiem, że do Świąt Bożego Narodzenia jest jeszcze daleko, ale czasem warto zrobić zakupy z wyprzedzeniem, szczególnie kiedy trafiają się takie okazje.
A według Ciebie, jaki zapach na jesień jest najlepszy? Masz swojego ulubieńca?
Alien kojarzy mi się z jesienią. Moje ulubione,, związane z tą porą roku zapachy to Rouge&Noir Eisenberga. Przepiękna róża.
OdpowiedzUsuńVersace Crystal Noir to moje ulubione perfumy, nie tylko na jesień :)
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbowałabym perfumy Decadence :)
OdpowiedzUsuńNie wiem co kobiety w tym widzą,
Usuńale on zwyczajnie śmierdzi.
Jest ciężki, trudny i bez żadnej sensownej nuty zapachowej.Mnie odrzuciło.Decadence divine łagodniejsze, ale brzydkie też.
Z versace podoba mi sie jeden zapach, ale jeszcze nie zdazylam go kupić. Tych tutaj nie znam ;D
OdpowiedzUsuńAliena uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńMoj Alien <3 mam opakowanie 90 ml ! Kocham <3
OdpowiedzUsuńtez pisalam o nim recenzje :D
Marc Jacobs Decadence to coś dla mnie! Uwielbiam jaśmin i śliwkę. Moje perfumy na jesień to Calvin Klein Secret Obsession i Bvlgari Jasmin Noir:)
OdpowiedzUsuńZ tej listy znam tylko Versace ale niestety nigdy ich nie miał. Zresztą i tak mam swoje ulubione perfumy i ich się trzymam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Podziel się z nami, co to za perfumy :D
Usuńnie znam Twoich propozycji ale na jesien też wolę zdecydowanie bardziej wyraziste zapachy i stosuję Giorgio Armani Code
OdpowiedzUsuńPodejrzewam że VERSACE przypadłby mi najbardziej do gustu- czytając nuty zapachowe. Ani jednej perfumy nie miałam okazji wąchać- ponieważ mało kiedy bywam w perfumeriach. Z pewnością jak zajrzę do którejś to powącham wszystkie trzy- i może uda mi sie załapac na promocję o której mówisz.
OdpowiedzUsuńAlien jak dla mnie się nie podobają ale te pierwsze bym chętnie przygarnęła :)
OdpowiedzUsuńVERSACE - CRYSTAL NOIR - to jedyny zapach, któy miałąm okazję poznać. Zakochałam się w nim i jestna mojej chciejliście :D
OdpowiedzUsuńLubię takie jesienne wyprzedaże :)
OdpowiedzUsuńa ja jestem zacofana, bo chyba żadnego nie znam :D Oj tam! :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej zainteresowały mnie nuty perfum nr 2 i nr 3 , Chętnie bym się skusila na jakieś perfumy, w przyszłości na pewno zwrócę na nie uwagę :)
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuję Versace:)
OdpowiedzUsuńniestety nie używałam żadnego z tych zapachów. ale chętnie bym przetestowała perfum nr 3
OdpowiedzUsuńaliena mam od ok 2 lat angel podobnie, CRYSTAL NOIR może w tym roku dołączy do mojej kolekcji, kocham te zapachy
OdpowiedzUsuńzerknę sobie na stronkę i pooglądam co ciekawego mają:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię perfumy i mam ich wiele w swojej kolekcji. Używam innych w każdą porę roku. Z Twoich propozycji nie mam żadnego. Moim zapachem na tegoroczną jesień jest lancome la vie est belle.
OdpowiedzUsuńWąchałam z nich tylko Alien i jakoś nie do końca się w nim odnajduję, jednak znam osobę której jest on zapachem rozpoznawczym i na niej pachnie genialnie! Więc jednak dużo zależy od tego kto nosi dany zapach ;)
OdpowiedzUsuńTo prawda, nie ma co się sugerować zapachem powąchanym na kimś, bo na nas może pachnieć lepiej lub gorzej :D
UsuńDla mnie akurat Alien śmierdzi :D Nie mogłam wytrzymać sama ze sobą po jego użyciu :P
OdpowiedzUsuńWszystko zależy od nas, od temperatury naszego ciała, tego, jak się pocimy ;) U kogoś perfumy mogą pachnieć ekstra, a na nas już niekoniecznie :)
UsuńKiedyś spotkałam się z Alienem u koleżanki, piękny zapach ale dla mnie niestety za mocny :(
OdpowiedzUsuńŻadnych z tych perfum nie znam, ale kiedyś na pewno sięgne po propozycje Versace. Tworzą piękne zapachy, bardzo kobiece, a zapach często stymuluje naszą wyobraźnię i pozwala się odprężyć. Uwielbiam "sezonowe" perfumy. Latem lubię lekkie zapachy, zimą te cięższe, ponieważ to kolejny bodziec, który przypomina mi, że świat się zmienia.
OdpowiedzUsuńŻadnego z nich nie miałam okazji poznać,nie mniej jednak na taką pogodę bardzo mile widzę u siebie RARE PEARLS z AVONU :)
OdpowiedzUsuńDecadence mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńZ prezentowanych zapachów kojarzę tylko Alien, nawet kiedyś myślałam o ich zamówieniu, ale później sobie odpuściłam. Moja propozycja na jesień to Paco Rabanne Olympea, bardzo otulający zapach <3
OdpowiedzUsuńFlakoniki każdego z zapachów bardzo mi się podobają, natomiast ja na jesień i zimę od kilka lat wybieram zapach Christina Aquilera by Night, choć nie powiem, że nie zdarza mi się użyć czegoś owocowego albo bardziej świeżego w tym czasie, gdyż takie zapachy lubię najbardziej :)
OdpowiedzUsuńTrudno mi ocenić bez skosztowania nosem. Ale mialam któryś z Veesace kiedys i mi się podobał. Trudno mi ocenić jak nie powacham. Ale lubię nowości i pewnie bym się na nr 3 zdecydowała 😊
OdpowiedzUsuńJa nie znam tych zapachów, sama raczej nie dostosowuje perfum do pór roku :) Przez cały rok wolę raczej świeższe albo kwiatowe nuty
OdpowiedzUsuńOstatnia propozycja brzmi kusząco. Uwielbiam zapachy z nutą drzewa sandalowego więc myślę , że byłby dla mnie idealny.
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji wąchać przedstawionych przez Ciebie perfum, ale te pierwsze mają super buteleczkę. :)
OdpowiedzUsuńNie znam tych zapachów, ale jestem ciekawa który by mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuńNajchętniej wybrałabym propozycję drugą, te nuty zapachowe przemawiają do mnie najbardziej :)
OdpowiedzUsuńKiedy przychodzi jesień szukam właśnie wyrazistszych zapachów. Aktualnie mam Chanel Mademoiselle, ale jak tylko się skończy to z chęcią powrócę do jednego zapachu, który opisujesz. Versace Crystal Noir to jeden z moich trzech ulubionych zapachów 😊
OdpowiedzUsuńAlien muszę sprawdzić jak pachnie. Nie znam go, ale pozostałe mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńNie wąchałam żadnego z tych zapachów, ale chyba pora nadrobić zaległości :D
OdpowiedzUsuńło nie znam żadnego
OdpowiedzUsuńMuszę zajrzeć na stronę, przeceny nawet o połowę kuszą. Aliena od zawsze chciałabym spróbować, chyba się w końcu na nie zdecyduję. Używam perfum niezależnie od pory roku, a raczej od nastroju. Od wielu lat mój hit to Miracle od Lancome i chyba się to nie zmieni. Sentyment.
OdpowiedzUsuńZapach Marc Jacobs przyznam najbardziej mnie przekonuje :)
OdpowiedzUsuńCrystal Noir uwielbiam 😊😊
OdpowiedzUsuńAjjj Decadence nie widziałabym podczas jesieni :) zbyt świeży zapach:)
OdpowiedzUsuńDla mnie do świeżości mu daleko :D
Usuń50% taniej ? Wow,to rzeczywiście jest wielka obniżka. Więc chętnie zajrze na stronę i zobaczę jakie jeszcze mają perfumy w swojej kolekcji ;)
OdpowiedzUsuńJa właśnie szukam idealnego zapachu dla siebie. Nie znam żadnego z wymienionych i chętnie bym się przekonała jak pachną. Dziękuję za informację o promocji. Na pewno skorzystam
OdpowiedzUsuńMarc Jacobs zapewne najbardziej przypadł by mi tej jesieni do gustu. Według opisu są tam nuty szafranu, a ja zakochałam się w tym zapachu odkąd YC wprowadzili nową jesienną kolekcję, w której jeden z nich jest właśnie szafranowy:) Zniżki są bardzo kuszące, a niedługo mam urodziny, więc muszę chyba podsunąć komuś pomysł na prezent:)
OdpowiedzUsuńNie znam Twoich propozycji. Jesienią i zimą kotzystam tylko z mocnych, słodkich perfum. Właśnie zaczynam używać Nine Ricci- Ricci Ricci; szkoda, ze na stronie e-glamour ich nie ma 😭
OdpowiedzUsuńWidziałam przed wyjazdem do Pl ten flakonik od Marca Jacobsa, jest mega słodki ! Chciał mi Mąż kupić , ale poszłam w inne kosmetyki hahah :) Buziaki
OdpowiedzUsuńpiękny ten pierwszy flakonik <3
OdpowiedzUsuńNiestety nie znam tych zapachów, więc nie mogę się zbytnio wypowiedzieć. Ale flakoniki to mają piękne.
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa tego zapachu Versace Crystal Noir. Muszę się przejść do jakiejś drogerii i powąchać.
OdpowiedzUsuń