Dbanie o higienę osobistą, to bardzo ważna sprawa i przekonywać do tego raczej Was nie muszę. Każdy człowiek powinien o siebie dbać, chociażby ze względu na swój własny komfort czy dbając o komfort innych (tj. by inni też dobrze czuli się w naszym towarzystwie). Właściwa pielęgnacja okolic intymnych zapewnia go niewątpliwie, ale by do tego doszło, ważne jest to, na jakie kosmetyki się zdecydujemy. Rzadko kiedy zdarza się, by jakiś rodzaj kosmetyków pełnił, aż tak istotną funkcję, jak w przypadku produktów do higieny intymnej. Na ich "barkach" spoczywa naprawdę wiele. Używając tych właściwych, dbamy o profilaktykę wielu dolegliwości. Dlaczego ważne jest, by używać odpowiednich produktów? Strefy intymne mają swój poziom pH - waha się on od 3,5 do 4.4. Zwykłe mydło jest zasadowe, co oznacza, że jego pH wynosi od 7 do ok. 9. Poza usuwaniem zabrudzeń, usuwa ono również kwaśną warstwę ochronną. Nim z powrotem wróci ona na dobre tory, mija kilka godzin. Nawilżenie czy kwaśność naszej błony śluzowej pochwy zmieniają się w zależności od różnych czynników, którymi są: stres, ciąża, menopauza, miesiączka, wysiłek fizyczny czy seks. To zdecydowanie może zmienić florę bakteryjną, co prowadzi do rozmnażania się baterii, a w konsekwencji nieprzyjemnych infekcji. Bardzo ważne jest, by znaleźć taki preparat, który pomoże nam utrzymać kwaśny odczyn, ale będzie posiadał również korzystne bakterie i substancje wspomagające ich aktywność. Czy ja znalazłam taki produkt?
Pewnego dnia, całkiem niespodziewanie, do moich drzwi zawitał kurier z kartonikiem. Moje zaskoczenie było duże, bo nie wiedziałam, czego mogę się spodziewać. Dostałam sms z informacją, że zmierza do mnie jakaś tajemnicza paczka, ale to co stanowiło jej zawartość było dla mnie wielką niewiadomą. Po otworzeniu, moim oczom ukazał się złoty kartonik przewiązany białą kokardą. Euforia sięgała zenitu. Po uchyleniu wieka i rozwiązaniu wstążeczek znajdujących się w środku, pudełko rozłożyło się na wszystkie strony, a moim oczom ukazała się nowość marki Lactacyd, czyli delikatny olejek do higieny intymnej.
Bardzo rzadko (albo i wcale) recenzują tu produkty do higieny intymnej i dziś wiem, że to był błąd. Lactacyd Precious Oil wyróżnia się na te innych tego typu produktów, dzięki swojej oleistej formule. Podczas używania, w kontakcie z wodą wytwarza się z niego delikatna pianka. Sama konsystencja jest bardzo przyjemna w dotyku, o ile mogę tak w ogóle to nazwać. Zapach jest przepiękny. Delikatny, nieco słodki, jakby kwiatowy. Czuć go bardzo dobrze. Chwytając buteleczkę do zdjęcia pachną mi teraz ręce. Zapach ten kojarzy mi się z zapachem oliwek dla dzieci. Opakowanie ma ładny, zgrabny kształt, wykonane jest z przezroczystego plastiku, dzięki czemu widzimy ile produktu pozostało w opakowaniu, ale także możemy cieszyć nasze oczy piękną barwą olejku. Skład tego produktu jest naprawdę godny uwagi. Znajdziemy w nim bowiem
kwas mlekowy, olej z nasion słonecznika czy olej z nasion soi. Jak
wiadomo, to właśnie kwas mlekowy odpowiedzialny jest za utrzymanie
odpowiedniego pH naszych okolic intymnych. Obecność olejków w składzie
jest przeze mnie mile widziana, ponieważ świetnie nawilżają, a także
koją i regenerują naszą skórę.
Bardzo lubię używać tego olejku podczas każdej kąpieli. Dzięki jego delikatnej formule każde jego użycie to prawdziwa przyjemność dla ciała. Dzięki niemu czuję uczucie odświeżenia, dobrego nawilżenia i komfortu. Podczas stosowania nie zauważyłam żadnych niepożądanych skutków, jak pieczenie czy swędzenie, więc jestem pewna, że wywiązuje się on ze swojej roli znakomicie. Na plus zasługuje również wielka wydajność produktu, lecz sądzę, że można by ją jeszcze zwiększyć, gdyby zamiast zamknięcia typu "klik" zastosowano tu pompkę. Miałybyśmy większą wydajność, a przy tym higieniczność w jednym.
Miłą niespodzianką, którą znajazłam w środku pudełka był wianek. Zawsze
chciałam jakiś mieć, ale obawiałam się, że będę głupio w nim wyglądała.
Dzięki tej przesyłce wiem, że całkiem mi on pasuje, a co więcej,
postanowiłam, że zamiast welonu, do ślubu pójdę w wianku - dzięki
Lactacyd!
Znacie produkty marki Lactacyd? A może już miałyście okazję używać tego olejku?
Produkty znam, ale nie slyszalam o tym. Gratuluję decyzji o wianku. U mnie must have byl welon i nie wyobrazalam sobie, aby zastąpić go czyms innym :).
OdpowiedzUsuńJa w zasadzie jeszcze nigdy nie mierzyłam welonu, ale mam podejrzenia, że będę w nim wyglądać po prostu źle. A wianek zrobię zdecydowanie cieńszy, bo ten jest trochę za duży
UsuńNo ciekawy produkt W takiej formie jeszcze olejków nie widziałam ;) producenci ciagle nas zaskakuja
OdpowiedzUsuńW wianku wyglądasz doskonale.Sama chciałam na plener wianek ale jakość wyszło inaczej. A co do olejku to jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. Nie wiedziałam, że są tego typu produkty w takiej postaci. Spotykałam się z żelami, płynami... Bardzo przydatna recenzja.
OdpowiedzUsuńTą firmę bardzo cenię i szczerze jest ze mną już od dłuższego czasu;) Nawet jak coś innego stosuję zawsze później do niej wracam ;)
OdpowiedzUsuńJa kiedyś namiętnie używałam ich emulsji, potem jedna okazała się być dla mnie nieodpowiednia (miała działanie chłodzące i przeszkadzało mi to), a teraz na nowo wróciły u mnie do łask, tylko teraz w formie olejków :D
UsuńJa bardzo długo używałam ich emulsji- tej najzwyklejszej- jako jedyna nie wywoływała u mnie podrażnień i uczuleń a dodatkowym plusem był zapach- bardzo kremowy i przyjemny. Czułam się czysto i świeżo przez długi czas po zastosowaniu. Dziś jednak nie używam już produktów tej marki- ale może skuszę się na ten olejek?!
OdpowiedzUsuństosuję lactacyd dosc długo i jestem zadowolona - wprawdzie stosowałam inny wariant niz ten ktory pokazalaś ale mysle ze ten produkt tez powinien mnie zadowolic
OdpowiedzUsuńśliczna Natka, lubię wszystkie stare wersje emulsji więc olejek na pewno też wypróbuje .
OdpowiedzUsuńUwielbia ich produkty jednak tego nie znałam. ślicznie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńPięknie Kochana wyglądasz w tym wianuszku, bardzo Ci on pasuje :) również mam ten olejek, jest super :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia we wianku! Jeśli chodzi o olejek z Lactacyd to nie znam go, ale prezentuje się ciekawie.
OdpowiedzUsuńPięknie Ci w tym wianku, uwielbiam takie. Nigdy jeszcze nie stosowałam olejku - zawsze wybieram żele, jednak na tyle zainteresowała mnie Twoja recenzja że się na niego skuszę. Delikatne i dobrze działające środki do higieny intymnej są dla mnie bardzo ważne w codziennej pielęgnacji.
OdpowiedzUsuńAt this time I am going away to do my breakfast, after having
OdpowiedzUsuńmy breakfast coming again to read other news.
1 hour loan
OdpowiedzUsuńquik cash
money shop payday loans
Ślicznie Ci w tym wianku :) Stosuje te markę od dawien dawna, więc ja także mogę polecić ich produkty :)
OdpowiedzUsuńo takim olejku nie słyszałam , ale używam żel intymny z tej firmy i póki co jestem zadowolona. słyszałam wiele podzielonych opinii, ale wiadomo, ze kazda z nas jest inna i inaczej produkt zadziała. rozejrze się za tym olejkiem do higieny intymnej.
OdpowiedzUsuńMiałam wiele emulsji Lactacyd i byłam bardzo zadowolona, a ostatnio kupiłam nową, a ściślej mówiąc Fresh i ją wyrzuciłam, bo był to produkt z efektem chłodzenia, bardzo nieprzyjemny i używając go czułam duży dyskomfort. Dlatego rozumiem, że zdania mogą być podzielone, ale ja w zasadzie rzadko kiedy skreślam jakąś firmę po jednej wtopie, kiedy wcześniej spisywała się bez zarzutu ;) Stąd dałam szansę temu olejkowi i się nie zawiodłam ;)
UsuńŚlicznie wyglądasz w tym wianku! Też myślę czy by nie zdecydować się na wianek zamiast welonu do ślubu, ale jeszcze właściwie żadnego z takich kwiatów (poza polnymi!) nie przymierzałam :)
OdpowiedzUsuńCo do olejku to widzę, że jest godny uwagi, kończy się mój aktualny płyn do higieny intymnej, więc już wiem co kupię w następnej kolejności :)
Ja w zasadzie też, nawet z polnych nie miałam. Ale ten wianek tak mi się spodobał, że chyba postawię na półwianek. Wszystko zależy też od fryzury. Póki co wymyśliłam taką, , do której to właśnie wianek lepiej pasuje :D Ale dużą rolę odgrywa tu również suknia - ona z wiankiem też musi być spójna.
Usuńwyglądasz pięknie w tym wianku, najlepsze foto
OdpowiedzUsuńMiło mi to czytać Werka :*
UsuńOlejek olejkiem, ale nieziemsko wyglądasz w tym wianku :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Iwonko! :*
UsuńNie znam tego produktu :) Wianek cudny :)
OdpowiedzUsuńBardzo piękne zdjęcia. Jeżeli chodzi o olejek posiadam i polecam.
OdpowiedzUsuńSama nie wiem czy zdecydowałabym się na olejek ;) Wolę emulsje,żele - pozbawione zapachu o jak najprostszym składzie.
OdpowiedzUsuńCo do wianka, to piękna moda ślubna, wspaniale, że wraca ;)
Pasuje Ci ten wianek :) Olejek bardzo lubię, jest naprawdę fantastyczny i taki delikatny :)
OdpowiedzUsuńGreat post, I loved it! :)
OdpowiedzUsuńIf you want that we follow each other let me know by leaving a comment here -> http://beautyshapes3.blogspot.hr/2017/09/books-i-read-this-summer.html
Lactacyd posiam. Wprawdzie inną wersję nI z Twoja, ale jestem zadowolona. Głównie zależy mi na tym, aby nie podrazniala i spełnia swoją funkcję. Jest bezzapachowa co mi także nie przeszkadza
OdpowiedzUsuńKochana zanim przejdę do olejku, to pragnę zwrócić uwagę na Twoją Piękną Urodę! Wyglądasz przepięknie! Twoje oczy po prostu hipotyzują w wianku wyglądasz bardzo niewinnnie! Pięknie! Jeszcze olejku nie miałam okazjii testować na sobie, ale chwalę sobie własnie żele od Lactacyd :* Buziaczki
OdpowiedzUsuńZ początku myślałam,że to wianek z efektu ze Snapchata, dopiero później zauważyłam, że się mylę ;)
OdpowiedzUsuńBardzo dobra recenzja, szczególnie zachęcił mnie zapach przypominający oliwkę dla dzieci-uwielbiam go! :)
Ja do ślubu szłam w welonie, a teraz myślę sobie, że wianek byłby lepszym rozwiązaniem. Ty wyglądasz w tym wianku pięknie!
OdpowiedzUsuńCo do olejku to nie miałam okazji wypróbować, ale podoba mi się taka oleista formuła.
Piękny wianuszek! Nas nie musisz przekonywać do higieny intymnej ale np moją prawie 3 letnią córeczkę trzeba jeszcze niestety namawiać na to i na mycie włosów, bo strasznie tego nie lubi. Pozdrawiam!^^
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyszłaś na zdjęciach! 😍 Wianek jak najbardziej Ci pasuje i kolory dobrze współgrają z Twoją karnacją :) Produktu nie znam, ale chętnie po niego sięgne w najbliższej przyszłości :)
OdpowiedzUsuńOlejek przyszedł pięknie zapakowany. Ciekawa jestem jakby się spisał u mnie.
OdpowiedzUsuńOczywiście że znam kosmetyki marki laktacyt. Sama kilku używam i jestem bardzo zadowolona. Woda ze solidna firma skoro tak zadbali o detale. Miło!!! Świetnie wyglądasz w tym wianki! Jak nimfa
OdpowiedzUsuńWyglądasz cudownie !
OdpowiedzUsuńCo do produktu to sama używam , może nie z olejkiem ale nue wyobrażam sobie dbać o te wyjątkowo wrażliwe okolice byle czym.
Uwielbiam ten olejek a Ty wyglądasz super w wianku :)
OdpowiedzUsuńPasuje Ci taki wianek :D i bardzo ładny makijaż masz :)
OdpowiedzUsuńco do olejku to sama go używam i jestem zadowolona :D
Jak zwykle laska :)
OdpowiedzUsuńWyglądasz pięknie :) Ja tego produktu jeszcze nie miałam, ale ciekawa go jestem
OdpowiedzUsuńPiękny wianuszek :D Lubię produkty tej marki.
OdpowiedzUsuńPiękna kobieta!w wianki wyglądasz genialnie 💖💖💖
OdpowiedzUsuńSuper ten olejek, na pewno go wypróbuje, bardzo mnie zainteresowałaś tym produktem :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ich produkty xd ciągle ich używam xx
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tego olejku :)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ten olejek, a tobie bardzo ładnie w tym wianku :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki tej firmy i nigdy się na nich nie zawiodłam, są delikatne i nie wywołują żadnych podrażnień. Chętnie wypróbuję nowego olejku :) A w wianku Ci do twarzy :D
OdpowiedzUsuńpięknie Ci z kwiatami we włosach <3
OdpowiedzUsuńFirmę znam i nawet ostatnio bardzo lubię, jednak tego produktu jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o tym produkcie ale z chęcią poznam bliżej ten produkt, bo po twojej recenzji jak najbardziej jestem zainteresowana :)
OdpowiedzUsuńW moich planach też jest wianek ;) ja musiałam zrezygnować z tego rodzaju kosmetyków- przynoszą u mnie odwrotny efekt od zamierzonego. Chociaż może taki olejek jednak by się sprawdził?
OdpowiedzUsuńKosmetyki do higieny intymnej Latacyd to jedne z moich ulubionych. Aktualnie tez uzywam jednego z ich produktów. Ten olejek też z chęcią kupię, ale nie widzialam go jeszcze na polce w mojej drogerii. Załóż welon bo to jedyna okazja w życiu. A wianek jest fajny pozniej na weselu bo wygodniej. Ja w Kosciele i chwile na weselu mialam welon do ziemii a pozniej zywe kwiaty wpięte we włosy.
OdpowiedzUsuńKorzystałyśmy z niego i jesteśmy pod wrażeniem! Do niedawna miałyśmy problemy z właśnie miejscami intymnymi. Stosowałyśmy różne leki, a okazało się, że pomógł normalny olejek!
OdpowiedzUsuńZnam firmę Laktacyd bardzo dobrze. Od kilku lat goszczą w mojej codziennej pielęgnacji. Olejek jest dla mnie nowością, nie widziałam go jeszcze na sklepowych półkach. Gdy tylko go zobaczę, z pewnością zakupie, ponieważ uważam, że również doskonale się sprawdzi w mojej pielęgnacji jak to robią pozostałe żele od Laktacyd.
OdpowiedzUsuń