czwartek, 29 sierpnia 2013

Maybelline- ONE by ONE - recenzja

Recenzji tuszów do rzęs nie piszę praktycznie wcale, a to dlatego, że używam tylko jednego- niezawodnego dla mnie Lovely- Pump Up :) Dobra jakość za niską cenę. Jednak dzisiejszy wpis, chciałam poświęcić tuszowi od Maybelline, który wybrałam w ramach współpracy z firmą iperfumy.
Zawsze chciałam być w jego posiadaniu, jednak z powodu jego ceny, często odwlekałam ten zakup.


Informacje od producenta
Pierwsza szczoteczka o potrójnym działaniu! Na jednej powiece znajduje się około 100 rzęs, a szczoteczka Lash Catcher ma ponad 300 włókien. Dzięki temu na jedna rzęsę przypadają 3 włókna, które pokrywają i rozdzielają każdą rzęsę z osobna. Wykonana jest z miękkiego i sprężystego tworzywa, co nadaje jej odpowiednia elastyczność. Czerpiąc inspiracje z dogłębnej wiedzy w dziedzinie pielęgnacji włosów, laboratoria Maybelline opracowały formułę, która stanowi idealne uzupełnienie działania szczoteczki. Formuła ta pokrywa 100% rzęs, nadaje objętość każdej rzęsie i nie pozostawia grudek. Formuła One by One zawiera kwasy owocowe znane z właściwości wygładzających. Gładka powierzchnia rzęs to mniej grudek, lepsze ich rozdzielenie oraz lepsza kontrola końcowego efektu na rzęsach. Składniki aktywne wygładzające rzęsy: uzyskane z owoców kwasy AHA i prowitamina C.

Cena: 28 zł / 9 ml

Moja opinia:
Tusz przypadł mi bardzo do gustu. Polubiliśmy się! :D 


Opakowanie/szczoteczka:
Typowe dla tego kosmetyku, w bardzo ładnym kolorze. Szczoteczka silikonowa w kształcie zbliżonym do elipsy.


Funkcja:
 - pogrubia, wydłuża, rozdziela;
- niewodoodporny;

Tusz bardzo dobrze trzyma się w dłoni, dzięki jego rozmiarom. Opakowanie ma przyjemny dla oka kolor. Szczoteczka taka, jaką uwielbiam- czyli silikonowa. Tusz bardzo ładnie wydłuża i rozdziela rzęsy. Efekt pogrubienia prawie zadowalający.

Oko bez tuszu:
- jakie mam koszmarne żyłki ;OO

Oko po malowaniu:
- niestety tusz nie podkręca, dlatego zdjęcie z innej perspektywy ;p


Efekt jak dla mnie fajny. Malowanie górnej powieki jest bardzo wygodne, natomiast dolnej- lekko kłopotliwe. Ciężko pomalować ją, nie brudząc się. Ale uważam, że to kwestia wprawy. 

Tuszem można uzyskać kilka ciekawym efektów. Na co dzień, preferuję dość delikatny makijaż, toteż maźnięcie kilka razy tuszem jest zadowalające. Rzęsy wyglądają bardzo naturalnie, jednak są wydłużone i ładnie rozdzielone. Malując kilka razy otrzymamy bardziej drapieżny look- preferowany przeze mnie na wyjścia.


PLUSY:
+ opakowanie;
+ szczoteczka;
+ nie osypuje się;
+ lekko pogrubia;
+ wydłuża;
+ ładnie rozdziela rzęsy;
+ dobrze się zmywa podczas demakijażu

MINUSY:
- cena;
* biorąc pod uwagę, że zadowalający dla mnie efekt mogę uzyskać stosując wspomnianą przeze mnie na początku notki mascarę, której cena wynosi 8,99 zł- cena 28 zł- jest dla mnie za wysoka. 


Możliwe, że kiedyś ponownie go kupię, bo spodobał mi się, jednak na pewno, kiedy będzie w jakiejś promocji ;)

A tu Tofik czai się na tusz:

 
 - raz nawet mi go porwał w zębach ;p Ale go złapałam ;p


Jaki jest Wasz ulubiony tusz do rzęs? Co myślicie o powyższym?

 
Czytaj dalej

piątek, 23 sierpnia 2013

Manicure - post paznokciowy, lakiery Rimmel + Lovely

Cześć. To, że lubię malować kciuk i palec serdeczny na inny kolor niż reszta, to już pewnie wiecie nie od dziś. Nie ciężko to zauważyć przeglądając moje malowanie. Tym razem również nie wykazałam się zbyt wielką kreatywnością, ale cięgle nad nią pracuję. Dzisiejsze połączenie do Rimmel w kolorze fuksji i mój już dobrze Wam znany nudziak.


 Lakiery, których użyłam:



Powoli zaczynam przyzwyczajać się do tego dużego pędzelka w Rimmelowym lakierze i wcale nie jest on taki zły jak wydawał mi się na początku. Jak widać trzeba dawać produktom drugą szansę.

Wolicie malować paznokcie jednolicie czy malujecie podobnie jak ja, jeden lub dwa palce na inny kolor? A może malujecie wzorki?


Czytaj dalej

środa, 21 sierpnia 2013

Avon- roletka Perceive- recenzja

Dziś zrecenzuję jeden z moich ulubionych zapachów, jakim jest Perceive od Avon ;)
Informacje od producenta:
 Zapach głęboki, intymny, niczym nasz 'szósty zmysł'.
Woń która swym labiryntem poprowadzi Cię tam, gdzie znajdziesz pełną harmonię i wewnętrzny spokój. 
Cena: od 7,99 zł - 9,99 zł

Moja opinia:
 Bardzo lubię to małe, pachnące cudeńko!

Opakowanie:
- szklana, mała buteleczka, zakręcana 'metalowym' korkiem, w środku kulka.
Konsystencja:
- lekko żelowa, dość lepka

Zapach:
- frezja, gardenia, biały pieprz, gruszka, goździk, śliwka damasceńska, orchidea waniliowa, piżmo, drzewo sandałowe.
 * * *
Jak widać wszystko co ma w sobie wanilię podbija moje serce. Roletka jest fajną alternatywą do małej torebeczki. Można zabrać ją ze sobą wszędzie, a nie będzie ona zajmowała tyle miejsca co 50 ml perfuma. Roletkę spokojnie można wsadzić do kieszeni i smarować się w każdej chwili. Chociaż nie uważam tego za konieczność, ponieważ zapach długo utrzymuje się na skórze.

Roletka nie zacina się, konsystencja jest na tyle rzadka, że wszystko zlewa się ku dołowi, więc mam pewność, że wyczerpię ją do końca. Dużym plusem jest przezroczysta buteleczka dzięki której wiem ile zapachu jeszcze pozostało. Wydajnością nie zachwyca, ale też nie jest źle. Za to ubóstwiam ją po prostu za zapach! Cena hmmm... Jak dla mnie jak najbardziej OK :)

PLUSY:
+ cena;
+ zapach! <3
+ opakowanie;
+ wielkość;

MINUSY:
- brak!


Polecam wszystkim roletkę firmy Avon, która występuje w różnych wariantach zapachowych:
 ...oczywiście to nie wszystkie dostępne zapachy ;) Brakuje mi tu jeszcze min. dwóch np. For Away czy Eternal magic ;)

Czy ktoś używał tej lub innej roletki Avon? Jakie wrażenia?

* * *
 Taka mała niespodzianka od brata i jego dziewczyny. Pocztówka z Wrocławia ;)
Dziś listonosz przyniósł tylko lub AŻ to :)

* * *

 ZAPRASZAM NA MOJE ROZDANIE:
>KLIK W OBRAZEK<


Czytaj dalej

poniedziałek, 5 sierpnia 2013

Post paznokciowy - róż i brokat

Cześć! Teraz, aż do 10 sierpnia, modnym dla mnie tematem będzie sprawa ślubu, na który się wybieram i na którym chcę ładnie wyglądać. Co do mojej fryzury, zdania są podzielone, także dalej nie wybrałam. Ale zdecydowałam się na paznokcie, które będą wyglądały tak, jak na zdjęciu niżej, z tym, że zamiast różu, będzie granat, który będzie pasował do mojej sukienki. Użyłam lakierów Rimmel 60 seconds- Fuschia i srebrnego linera







Wczoraj próbowałam zrobić frencza, ale troszkę innego. Białe końcówki na trzech palcach, a na kciuki i serdecznym ciemne niebieskie. Nad paskami srebrna linia z lakieru-linera, którego użyłam wyżej. Jednak nie podobało mi się to wcale. Dlatego będzie tak jak wyżej. 

Jeszcze nie kupiłam granatowego lakieru. Nie wiem kiedy to zrobię, bo od jutra do piątku od godziny 8 do 20-21 będę zajmowała się 2 dzieci - niestety nie w moim domu. Także muszę kogoś poprosić o zakup lakieru.

Jak podoba Wam się powyższy malunek?]



 

Czytaj dalej

piątek, 2 sierpnia 2013

Gadżety ;)

W poniedziałek dostałam gadżety od Pana Pawła Zalewskiego :) Bardzo mi się spodobały :)

Oto co dostałam:

 - zgrabny, torebkowy notes
- notesik z kolorowymi nalepkami-zakładkami
- 2 długopisy 
- ołówek

_______________________


Ostatnio sporo dobrych wiadomości (tfu- nie chcę zapeszać). Wygrałam rozdanie na Facebooku i niebawem przywędruje do mnie pomadka Carmex. Przeczytałam również maile i z jednego wynika, że zakwalifikowałam się do kolejnego testowania u firmy Prosto z natury :)

Oby częściej tak dużo dobrych wiadomości :)


Czytaj dalej