środa, 27 stycznia 2021

BeGlossy - Coral Essence

W grudniu trafiła do mnie niespodzianka od BeGlossy. Wszystko za sprawą mojej koleżanki Alicji z bloga http://www.alicewskaa.pl/. Ala jest Ambasadorką BeGlossy i z okazji świąt mogła podarować wybrany box jakiejś koleżance - wybrała mnie i bardzo się z tego faktu cieszę. Już od dawna nie miałam żadnego kosmetycznego boxu, więc to miła odmiana, ale i wspaniała niespodzianka. Ala wybrała dla mnie edycję wrześniową czyli Coral Essence i nie mogła trafić lepiej w mój gust.



SCHWARZKOPF - ODŻYWKA SPLIT ENDS MIRACLE

Linia do zniszczonych włosów i rozdwojonych końcówek. Wyjątkowa technologia działa jak suwak odbudowując uszkodzone włókna włosów i spajając zniszczone końce. Błyskawicznie! 

AA COSMETICS - SUPER FRUITS & HERBS

Odkryj niezwykłą moc naturalnej pielęgnacji z AA SUPER FRUITS & HERBS! Unikalna kompozycja wyselekcjonowanych ekstraktów z superowoców i wyjątkowych ziół dostarczy skórze zastrzyk skoncentrowanych substancji odżywczych i witamin. Apetycznie soczyste zapachy otulą ciało, odprężając i wprawiając Cię w doskonały nastrój. Sięgnij po wyjątkowy Żel do mycia ciała z dynią i jaśminem, a poczujesz jak Twoja skóra staje się niesamowicie odświeżona, odżywiona i gładka.  

MARION - ODMŁADZAJĄCA MASKA NA TWARZ

dealnie dopasowana do kształtu twarzy, maska w postaci hydrożelowego płata, nasączonego aktywnym serum doskonale nawilży i wygładzi cerę. Olejek arganowy „Złoto Maroka”- wygładza zmarszczki, poprawia jędrność skóry twarzy, przywracając jej zdrowy i promienny wygląd. Kwas hialuronowy- dostarcza skórze optymalnego nawilżenia, nadając jej sprężystości i gładkości.Witamina E- zawiera przeciwutleniacze (tokoferole), które chronią lipidy naskórka i włókna kolagenowe przed utlenieniem i zniszczeniem. Przeciwdziała procesom starzenia się skóry.

LIRENE - RAJSTOPY W SPRAYU 

Rozświetlające rajstopy w sprayu to fluid zapewniający natychmiastowy efekt lekko błyszczącej, naturalnie opalonej skóry nóg. Dzięki specjalnej emolientowej formule pielęgnuje, łatwo rozprowadza się i sprawia, że skóra staje się miękka i jedwabista. 

MAYBELLINE - POMADKA LIFTER GLOSS

Błyszczyk, który nadaje ustom jednocześnie wyjątkowy połysk pozostawiając komfort na ustach. Jego unikalna formuła z kwasem hialuronowym i witaminą E sprawia, że usta są nawilżone, wyczuwalnie gładsze i widocznie większe. Dzięki wygodnemu aplikatorowi XL nakładanie produktu staje się błyskawicznie proste. Wybierz wielofunkcyjny blask od LIFTER GLOSS!  

GLAZEL - CIEŃ SYPKI GLAMOUR G1

Cienie sypkie Glazel wykonane są w 100% z minerałów. Odcień G1 ma kremową barwę o perłowym wykończeniu. Jest jednym z cieni w kolekcji, który można z powodzeniem stosować na wiele sposobów. Każdy z cieni oferowany przez markę Glazel można nabyć w gotowej kompozycji w postaci wieżyczek lub w pojedynczych opakowaniach, które można ze sobą skręcić i tworzyć własne kompozycje.

 
Bardzo podoba mi się zawartość tego pudełka. Jest pięknie pachnący żel pod prysznic, a do tego jedna z nowości Gliss Kur, czyli odżywka, którą już od dawna chciałam przetestować. Jeśli chodzi o pomadki - zawsze jestem na TAK, tym bardziej, że do Maybelline mam słabość. Cień też wydaje się w porządku. Masek nigdy dość. Nie wiem tylko czy kiedyś użyję rajstop w sprayu - okaże się. 
 
Co sądzicie o zawartości tego pudełka?

Czytaj dalej

Karnawał z tuszami do rzęs Avon

Parę dni temu zawitały do mnie nowości Avon. Na paczkę składało się 5 tuszów do rzęs. Trzy z serii 5 in One Lash Genius Mascara oraz Avon Ulimited Instat Mascara i Avon True Euphoric. Te złote tusze są kolorowe. Każdy z nich ma inną barwę i są nimi: oberżyna, szmaragd i granat. Pozostałe dwie mascary są standardowe w czarnych kolorach. Mam je za krótko, by podzielić się z Wami opinią i efektami. Dziś chciałam Wam je jedynie zaprezentować.

  

AVON - 5 IN ONE LASH GENIUS MASCARA

Tę serię znam już od jakiegoś czasu. Warianty kolorowe mam od niedawna, ale wersję czarną poznałam już dość dawno temu. Bardzo dobrze mi się z tym tuszem współpracowało. Świetnie wydłużał rzęsy. Spojrzenie było iście... Karnawałowe! Nie jestem jednak fanką tuszów kolorowych, jednak uważam, że nałożone na dolną powiekę mogą fajnie odmienić kolorowy makijaż oka.  

 

Najbardziej z tych kolorów do gustu przypadł mi granat i szmaragd. Myślę, że te dwa odcienie najfajniej będą pasowały do mojej piwnej tęczówki.  Zrobiłam Wam zbliżenie na ich silikonowe szczoteczki. Ten rodzaj lubię najbardziej, gdyż nie nabiera za dużo tuszu i fajnie rozdziela rzęsy. Zrobiłam też małe swatche na papierze. Wiem, że to nie oddaje takiego efektu, jak na rzęsach, ale... Na razie musi wystarczyć.

AVON UNLIMITED INSTANT MASCARA 

Ten tusz z całej piątki kusi mnie najbardziej. Ma za zadanie unieść i podkręcić rzęsy. Wszystko za sprawą szczoteczki. Jest ona silikonowa, cienka, ale i wygięta, dzięki czemu zdecydowanie łatwiej będzie to zrobić. Moje rzęsy są z natury proste, więc bardzo im się to przyda. Odcień jest bardzo intensywnie czarny, co też zasługuje na duży plus. Opakowanie dość skromne, aczkolwiek nazwa tego tuszu mieni się na mnóstwo kolorów, co daje fajny efekt.

AVON TRUE - EUPHORIC

Ten tusz ma bardzo ładne opakowanie, ciemne, ale pod różnym kątem ma inny odcień. Jest takim jakby kameleonem. W środku Avon True Euphoric jest włosiasta, duża szczoteczka - oby nie było żadnych problemów z nadmiarem tuszu. Głównym zadaniem tego produktu ma być wydłużenie oraz pogrubienie rzęs.


Jaki jest Wasz ulubiony tusz? Macie taki czy raczej zmieniacie co i rusz ciągle poszukując tego idealnego?


Czytaj dalej

Labello - pomadki do ust Blackberry i Cherry Shine

Przez tę całą pandemię rzadko się maluję. Nie widzę potrzeby codziennego nakładania makijażu, kiedy nie wychodzę z domu. Teraz zdecydowanie bardziej stawiam na pielęgnację. Używam różnego rodzaju produktów do pielęgnacji twarzy czy ciała. Nieco uwagi poświęcam też ustom. Jestem fanką matowych, płynnych pomadek, które lubią zastygać na skorupkę, co w konsekwencji wysusza usta. Dobre nawilżenie to wtedy podstawa. Mam w tym temacie swoich ulubieńców i są to owocowe pomadki Labello z Notino.pl.

Pomadki nie wyróżniają się niczym szczególnym, jeśli chodzi o aspekt wizualny. Standardowe sztyfty w białym kolorze z zatyczkami odzwierciedlającymi kolory pomadek. To, co najbardziej mnie w nich urzeka, to zdecydowanie zapachy. Istne bomby owocowe! Są tak piękne, że można po prostu siedzieć i je sobie wąchać. Piękna woń wydobywa się z opakowania, ale i jest mocno wyczuwalna na ustach. Jaśniejszy wariant, czyli Labello Cherry, to wiśnia i tak właśnie pachnie. Z kolei ciemniejszy, Labello Blackberry jest jeżyną, a ja czuję w nim troszkę maliny, albo czereśni. W każdym razie i tak bardzo mi się podoba.

Te pomadki są moimi codziennymi. Mają fajne, subtelne krycie, zostawiając usta w kolorowej poświacie. Wersja Cherry jest zdecydowanie delikatniejsza niż Blackberry. Jeśli postanowię się pomalować, to też bardzo często sięgam właśnie po nie. Gdy zdecyduje się na makeup no-makeup, to zawsze stawiam na nie. Gdy nakładam podkład, to czy tego chcę czy nie, zawsze ubrudzę usta. Wtedy używam pomadek Labello i podkładowy kolor znika ustępując miejsca wisience czy jeżynie.

Pomadki te są z Witaminą E, więc kolejny plus. Dobrze nawilżają usta. Nie mają tępych konsystencji, dlatego bardzo dobrze współpracują podczas nakładania. Jedyne, co mogłabym zmienić w nich to kształt. Wolałabym, by był bardziej ścięte i szpiczaste, dzięki temu używałoby mi się ich zdecydowanie łatwiej. Moje pomadki były kupione "luzem", ale bardzo często można je było nabyć również w zestawach z kosmetykami Nivea.

Znacie pomadki Labello? Lubicie używać owocowych pomadek? Wolicie te, które dają kolor czy bezbarwne?

Czytaj dalej

poniedziałek, 25 stycznia 2021

Pomysły na prezenty Walentynkowe z Murrano

Już niedługo Walentynki. I choć nie ma znaczenia, czy podaruje się komuś jakiś drobiazg czy coś okazałego - najważniejsza jest pamięć. Miłość powinniśmy okazywać każdego dnia i tak zazwyczaj jest. Proste gesty, jak przygotowanie śniadanie do łóżka czy przygotowanie wieczoru filmowego oddają naszą miłość na co dzień. W takie dni, jak 14 luty fajnie jest też postawić na jakiś upominek. Dziś chciałabym pokazać Wam kilka fajnych rzeczy z Murrano https://www.murrano.pl/prezenty/, które idealnie nadają się na prezent z tej okazji.

 


  

#1 ALBUM NA ZDJĘCIA

Jeśli na Waszym laptopie piętrzą się foldery ze zdjęciami ze wspólnych wakacji czy ważnych wydarzeń, to Walentynki wydają się świetną okazją, by je wywołać i powkładać do fajnego, personalizowanego albumu do zdjęć i tym samym zachować je na zawsze. Można też skusić się na jakąś fotoksiążkę.

#2 SZKATUŁKA NA ZEGARKI I DODATKI

Jeśli Twój mężczyzna lubi nosić zegarki i ma ich wiele, to na pewno wielką radość sprawi mu imienna szkatułka, w której będzie mógł je przechowywać. Zegarki, spinki, obrączka (jeśli takowa jest) w końcu będą miały swoje własne miejsce. Oczywiście Panowie mogą sprezentować swoim kobietom podobne. Ja bardzo ucieszyłabym się z drugiej szkatuły, bo w pierwszej nie mam już miejsca.

#3 PATERA NA SŁODKOŚCI

W mojej rodzinie już się przyjęło, że ja jestem ta od tortów. Na każde urodziny czy inne okazje jestem proszona o przygotowanie tortu. I choć nie jest to moja największa pasja, to jeśli coś robię, staram się robić to dobrze i zadbać o każdy szczegół. Jednym z nich jest ładne podanie. Na takim podwyższeniu w postaci patery każdy tort będzie prezentował się ładniej i okazalej. Jeśli Twoja partnerka uwielbia piec, taka piękna patera z pewnością przypadnie jej do gustu.

#4 SZKLANKI I KARAFKI

Twoja druga połówka lubi mocniejsze trunki? Na pewno ucieszy się z takiego pięknego zestawu. Mnie szczególnie urzekła ta nietypowa kulista karafka, która wygląda niczym jakaś mikstura z pracowni alchemika. 

Planujecie obdarować bliską osobę jakimś upominkiem czy jednak nie obchodzicie Walentynek?

Czytaj dalej