środa, 11 grudnia 2019

iROBOT ROOMBA - CZY WARTO GO KUPIĆ?

Mówi się, że nic samo się nie zrobi. Ale czy na pewno? Wiele firm stara się wyręczać nas wieloma urządzeniami. W dzisiejszym zabieganym świecie, wszelkiego rodzaju maszyny i roboty stają się normalnością. Każda rzecz, która może odjąć nam pracy i pozwolić poświęcić zaoszczędzony czas na coś, co lubimy, wydaje się być na wagę złota. W jaki sposób ja zaoszczędziłam trochę czasu? Dzięki irobot.pl i robotowi Roomba 966 .


iROBOT ROOMBA 966 - JAK DZIAŁA I Z CZEGO SIĘ SKŁADA 

iRobot nie jest skomplikowanym urządzeniem. Składa się w zasadzie z dwóch elementów: samego robota oraz stacji dokującej (ładowania). Jeżeli chcemy przyjrzeć się bliżej samemu robotowi, to poza korpusem mamy również wyjmowany pojemnik na "śmieci", silikonowe rolki zbierające oraz obrotową szczotkę, która wymiata śmieci chociażby z rogów pokojów. Roombę można uruchomić ręcznie przyciskając przycisk "clean" lub za pomocą aplikacji "iRobot", którą można bezpłatnie pobrać na telefon. Urządzenie należy skonfigurować w tej aplikacji i połączyć z Internetem. Dzięki temu można uruchomić sprzęt nawet będąc poza domem. Dodatkowo można też sprawdzić poziom naładowania.


iROBOT ROOMBA - POWIERZCHNIE DO SPRZĄTANIA

Odkurzanie nie jest czynnością, której nie lubię najbardziej. Ale trzeba przyznać, że jest to czynność pracochłonna. Od tygodnia mieszkam już w nowym domu o dość sporej powierzchni. Dom nie jest zagracony. W sumie, to można śmiało stwierdzić, że na razie panuje tu minimalizm. 80% podłóg stanowią płytki, reszta to panele. Nie mam też dywanów. Na tak prostej i niezagraconej powierzchni Roomba spisuje się świetnie. By dom czy mieszkanie było jak najlepiej posprzątane dobrze jest pozbierać wszystkie niepotrzebne rzeczy z ziemi, założyć krzesła na stół - ja tak robiłam. Z powierzchni płaskich, takich, jak wspomniane panele czy płytki robot zbiera wszystko, co do ziarenka piasku. To było dla mnie niebywałe. Nie sądziłam, że będzie sprzątał, aż tak precyzyjnie. Chciałam wiedzieć, jak spisze się na dywanie. Zabrałam więc Roombę do teściów. Mają duży, ciemny dywan i biszkoptowego labradora. Urządzenie miało więc co robić. W porównaniu do paneli czy płytek wypadło więc gorzej. Muszę przyznać, że trochę się tego spodziewałam. Niejednokrotnie odkurzałam ten dywan ręcznie, a jak kończyłam byłam mokra i gorąca, jak piec - tak się przy nim trzeba napracować. Figa dodatkowo gubi dużo sierści.  Zbiornik na śmieci robota musiałam opróżnić 3x, a dywan nie był jeszcze odkurzony nawet w połowie. Po skończonym odkurzaniu na dywanie widać było jeszcze troszkę sierści, ale z grubsza wszystko było zgarnięte.


PLUSY I MINUSY iROBOTA ROOMBA 966

Ten robot, to tylko urządzenie. Nie posprząta tak dobrze, jak my sami, bo nie przestawi za nas mebli, nie odsunie łóżka, lecz do codziennego sprzątania sprawdza się świetnie. Jak każda rzecz na tym świecie, ma jednak swoje plusy i minusy. Chciałabym je przedstawić.


PLUSY:
  • idealnie czyści płytki i panele - wymiata wszystko, co do okruszka,
  • można sterować nim ręcznie, jak i z aplikacji - to wiele ułatwia,
  • można uruchomić go będąc poza domem - dzięki temu po pracy można wrócić do czystego mieszkania czy domu,
  • robot sam wraca do stacji dokującej, gdy się rozładowuje - to świetne, bo nie musimy tego kontrolować,
  • gumowe szczotki są wyjmowane - można je myć, są też dużo trwalsze niż typowe szczotki,
  • obrotowa szczotka dobrze wymiata brud z kątów,
  • robot nie spadnie ze schodów czy stopnia, więc śmiało można używać go na piętrze.
  • robot bez problemu wjeżdża na dywan,
  • manewruje wokół mebli, 
  • kiedy pojemnik na śmieci jest pełen na robocie świeci się czerwona kontrolka kosza na śmieci.

CECHY NEUTRALNE:
  • średniej wielkości pojemnik na śmieci (0,6l) - przy dywanach i sierści zbiornik jest mały, z kolei przy panelach czy płytkach i braku zwierząt jest odpowiedni i starcza na kilka sprzątań,
  • głośność - na dywanie nie jest zbyt głośny, ale na płytkach i panelach nieco tak. O ile włączony za dnia, nie zwraca na siebie większej uwagi, tak wieczorem nie polecam go włączać,s
  • cena - tu każdy sam musi sobie odpowiedzieć na pytanie czy cena jest wysoka czy niska. Model ze zdjęć kosztuje ok. 2100 zł.

MINUSY:

  • potrafi wjechać w miejsce, z którego nie może wyjechać - u teściów wjechał na nóżki od suszarki do prania i się na nich zablokował i nie potrafił się stamtąd wydostać.


iROBOT ROOMBA - CZY WARTO GO KUPIĆ?

W zależności od potrzeb, metrażu, powierzchni, każdy może mieć inne zdanie na ten temat. W moim domu, na póki co, nie zagraconej przestrzeni, bez zwierząt czy dywanów iRobot Roomba spisuje się świetnie. Dobrze wymiata różne zabrudzenia z kątów. Przy codziennym używaniu, piasku czy kurzu nie jest dużo, więc zbiornik opróżniam raz na kilka dni. Używanie tej "maszyny" pozwala nam zaoszczędzić sporo czasu w ciągu dnia. Fajnie jest móc przeznaczyć go na coś innego, niż sprzątanie. Podsumowując, jestem z niego zadowolona.



22 komentarze

  1. Nie mam w domu dywanów i wszędzie są pod panele i podłogi więc taki robot samosprzątający to byłby dla mnie ideał. Przyznam, że kiedyś bardzo mocno zastanawiałam się nad jego kupnem..

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajna sprawa :) Tylko mój piesek chyba by zwariował ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coś Ty, będzie mu się podobało, fajna zabawa :) A jak czysto!

      Usuń
  3. Może i bym się skusiła :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Swego czasu nad nim się zastanawiałam, ostatecznie powstrzymałam się z jego zakupem ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Marzy mi się taki jeżdżący odkurzacz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. One są warte swojej ceny. Doskonałe - ciche i perfekcyjnie czyszczą także dywany.

      Usuń
  6. Na pewno w przyszłości sprawię sobie taki odkurzacz. W moim obecnym domu raczej by się nie sprawdził, bo wszędzie są progi/uskoki i musiałabym go ustawiać osobno w każdym pomieszczeniu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Roomba to mój numer jeden! Dokładna i precyzyjna

      Usuń
  7. Przede wszystkim oszczędność czasu. Podpatrzyłam Roombe u przyjaciółki, zamiast w sobotę zasuwać z odkurzaczem, ma czas zrobić sobie domowe spa przy kawce czy obejrzeć serial na Netflixie. Ona ma jeszcze mopującego iRobota, to już w ogóle luksus. Mój mąż niestety nie jest na tyle domyślny, żeby zrobić mi podobny prezent. Chyba muszę obdarować się sama :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Roomba u nas króluje. Nie znam lepszego robota, jest dokładna, cicha i mega praktyczna.

      Usuń
  8. dla mnie bezdyskusyjnie warto :D wygrywa ze mną częstotliwością sprzątania

    OdpowiedzUsuń
  9. ja mam akurat najnowszy model i braave i one razem świetnie się uzupełniają :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Roomba to strzał w dziesiątkę. Każdy model jest niezawodny. Ja mam najnowszy, z dwiema szczotkami wymiatającymi. Geniusz!

    OdpowiedzUsuń
  11. I teraz odkryłam jak cudownie czyści dywany! Nie ma nic lepszego od Roomby

    OdpowiedzUsuń
  12. ja kiedyś sceptyczny, teraz nie wyobrażam sobie bez roomba

    OdpowiedzUsuń
  13. Super mi się sprawdza roomba, bardzo ją polecam

    OdpowiedzUsuń
  14. Oczywiście, że warto kupić dla mnie przy dwóch bliźniakach to takie uwolnienie od sprzątania :) Jak ja nie muszę tego robić od razu jestem szczęśliwa. Roomba konkretnie się sprawdza przy dzieciach

    OdpowiedzUsuń

Zostawiając komentarz wyrażasz zgodę na gromadzenie danych osobowych zawartych w komentarzu takich jak np. nick, imię i nazwisko, adres e-mail. Dane te nie będą wykorzystywane przez Administratora Bloga. Więcej informacji znajdziesz w zakładce "Polityka prywatności".

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...