Wszelkiego rodzaju boxy zalewają blogi. W głównej mierze są to boxy kosmetyczne, ale zaczęły pojawiać się także pudełka ze zdrową żywnością czy też gadżetami lub ich mieszanka. Sama idea takich pudełek jest bardzo fajna - niektórzy lubią ten dreszczyk emocji, który towarzyszy im podczas otwierania danego pudełka-niespodzianki. Ja nie należę do takich osób, ponieważ oglądając zawartość pudełek zazwyczaj podoba mi się z nich tylko jeden produkt, więc pieniądze, które wydałabym na pudełko, wolę w całości przeznaczyć na produkty, których w danym momencie potrzebuję. Ale... Są też pudełka, które poza zawartością niosą ze sobą coś więcej - takim pudełkiem jest właśnie Intimate Box.
W kwietniu bodajże napisała do mnie przedstawicielka portalu kobiecosc.info Pani Agnieszka, która skomplementowała mój blog, po czym zaproponowała współpracę. W ramach najnowszej akcji, miałam otrzymać prezent niespodziankę. Która z nas nie lubi niespodzianek? Zgodziłam się więc, udzieliłam wszelkich niezbędnych informacji potrzebnych do wysyłki i czekałam. Minęło sporo czasu, ale kurier w końcu nadjechał i przyniósł pudełko. W pierwszym momencie nie wiedziałam co to i skąd pochodzi, ale uświadomiła mnie koleżanka - chciałoby się rzec, że pudełko było najprawdziwszą niespodzianką.
Zaintrygowana przeszłam do rozpakowywania pudełka. Chciałabym jednak najpierw i o nim powiedzieć parę słów. Nie jest to typowe pudełko jak przy chociażby Shiny Boxach - pudełko Intimate jest dużo wyższe, większe i przede wszystkim z klapą na magnesy, co bardzo ułatwia otwieranie. Wierzchnia warstwa zawinięta była w papier i przewiązana różową kokardką. Kiedy to wszystko otworzyłam moim oczom ukazał się taki zestaw produktów.
Jak widzicie były to: mydło, ręcznik i myjka. Muszę przyznać, że byłam bardzo zaskoczona i trochę zawiedziona. Mydło? Serio? - pomyślałam. Przeszłam do wczytywania się w etykiety, po czym na twarzy pojawił się uśmiech. Nie będę pisała czemu, sami się przekonajcie i przeczytajcie etykietki.
Jak widzicie, produkty, które każdego dnia znajdują się w zasięgu naszych rąk wcale nie służą nam dobrze i mogą wyrządzić więcej szkody niż pożytku. Różową czcionką napisane było, by odkryć drugie dno pielęgnacji intymnej. Pomyślałam, że skoro pudełko jest takie wysokie, może coś znajduje się pod pierwszym zestawem. Odgarnęłam zatem różowe ścinki i pojawiły się dwie wstążeczki. Pociągnęłam za nie i... zobaczyłam drugie dno.
Znalazłam tam wtedy specjalistyczną emulsję do higieny intymnej dla kobiet i dzieci po ukończeniu 1. roku życia prOVag oraz kolorowy, delikatny ręczniczek - to te produkty powinny stanowić podstawę pielęgnacji okolic intymnych każdej kobiety. Muszę przyznać, że nigdy nie lubiłam mydła w kostce - nawet do mycia rąk. Zawsze starałam się by na umywalce stało mydło w płynie, by pod prysznicem stał żel, a do okolic intymnych służył odpowiedni i sprzyjający im płyn. Produkty marki prOVag nie są mi obce. Moje zdanie na ich temat jest jak najbardziej pozytywne. Opakowania charakteryzują się wygodą w użytkowaniu oraz higienicznością, ponieważ wyposażone są w pompki różnego kalibru. Sama emulsja jest średniej gęstości, jest bezbarwna, żelowa, ma przyjemny i delikatny zapach. W kontakcie z wodą tworzy delikatną piankę. Na jedno użycie wystarczy jedna pompka, co sprawia, że emulsja jest wydajna. Uczucie świeżości towarzyszy nam przez długi czas, ponieważ zapach utrzymuje się na skórze. Produkt wolny jest od SLS, SLES, konserwantów i parabenów, a sam skłąd jest bardzo przyjemny. Produkt ten można polubić już po pierwszym użyciu, ponieważ dobrze oczyszcza i przede wszystkim nie podrażnia okolic intymnych. Uczucie świeżości utrzymujące się przez długi czas jest bardzo ważne - szczególnie teraz, gdy jest już lato.
Pielęgnacja okolic intymnych, to bardzo delikatna sprawa i wiele kobiet wstydzi się o tym rozmawiać, traktując to jako temat tabu i pozostając bez odpowiedzi na nurtujące pytania - niepotrzebnie. Idea Intimate Box ma na celu uświadomienie każdej kobiecie - tej dojrzałej jak i młodej dziewczynie, która dopiero wchodzi w trudny okres dojrzewania, jak istotny jest dobór odpowiednich produktów do pielęgnacji tych delikatnych stref. W blogsferze wiele osób unika recenzowania takich produktów uważając to za coś złego. A ja się pytam dlaczego? My kobiety powinnyśmy się wspierać, służyć sobie swoim doświadczeniem i mówić o tym, co jest dobre, a co nie. Jesteśmy kobietami i nic tego nie zmieni, dlatego powinnyśmy należycie o siebie dbać - pod każdym względem. Drogie kosmetyki i perfumy, ubrania i gadżety - świetnie je mieć, ale przed zakupem tych wszystkich drugoplanowych produktów zadbajmy najpierw o to, co jest naprawdę ważne. Cieszę się, że portal kobiecosc.info stworzył taką akcję i że zależy im na tym, by szerzyć tak ważne przesłania.
Zastanawiałam się trochę nad ideą tego pudełka i pomyślałam, że dzięki niemu można zrobić kilka naprawdę fajnych projektów. W podstawówce zapewne każda z Was dostała od higienistki/pielęgniarki "zestaw ratunkowy" Always, którego zawartości nie trzeba chyba nikomu szerzej przybliżać. A gdyby tak każda dziewczynka mogła dostać także taki box? Wydaje mi się, że Intimate Box mógłby być świetną pomocą dydaktyczną. Oczywiście wręczeniu takiego pudełka towarzyszyłaby pogadanka na temat pielęgnacji okolic intymnych i tego co robić, by nie dopuścić do powstawania infekcji. Kolejnym pomysłem (jeżeli szkolny nie wypaliłby) byłoby wręczanie takiego pudełka przez matki. Każda mama prędzej czy później będzie musiała porozmawiać ze swoją córką na różne tematy, więc fajnie zacząć takie rozmowy od czegoś delikatnego. Wręczenie takiego pudełka byłoby ukoronowaniem całej rozmowy i podjętego tematu.
Źródło: http://www.intimatebox.pl/
Zastanawiałam się trochę nad ideą tego pudełka i pomyślałam, że dzięki niemu można zrobić kilka naprawdę fajnych projektów. W podstawówce zapewne każda z Was dostała od higienistki/pielęgniarki "zestaw ratunkowy" Always, którego zawartości nie trzeba chyba nikomu szerzej przybliżać. A gdyby tak każda dziewczynka mogła dostać także taki box? Wydaje mi się, że Intimate Box mógłby być świetną pomocą dydaktyczną. Oczywiście wręczeniu takiego pudełka towarzyszyłaby pogadanka na temat pielęgnacji okolic intymnych i tego co robić, by nie dopuścić do powstawania infekcji. Kolejnym pomysłem (jeżeli szkolny nie wypaliłby) byłoby wręczanie takiego pudełka przez matki. Każda mama prędzej czy później będzie musiała porozmawiać ze swoją córką na różne tematy, więc fajnie zacząć takie rozmowy od czegoś delikatnego. Wręczenie takiego pudełka byłoby ukoronowaniem całej rozmowy i podjętego tematu.
Co sądzicie o Intimate Box?
Bardzo fajna akcja! Sama również dostałam to pudełko i zbieram się do napisania czegoś na jego temat :)
OdpowiedzUsuńCiekawa akcja i fajny pomysł z pudełeczkiem.
OdpowiedzUsuńbardzo podoba mi się zamysł pudełka, to musi być ekscytujące myślisz, że już koniec niespodzianek, jesteś rozczarowana, a tu masz Ci los:):)
OdpowiedzUsuńAkcja z humorem, że tak powiem. Ale mino wszystko dla mnie to taka zbyt oczywista oczywistość ;)
OdpowiedzUsuńEwelina, bardzo chciałabym wierzyć w to, że jest to takie oczywiste, ale zdziwiłabyś się ide osób używa wciąż mydła.
Usuń:) :) :)
OdpowiedzUsuńCiekawy jest ten box, ale zabrakło w nim np. kubeczka menstruacyjnego;).
OdpowiedzUsuńSądzę, że większość kobiet nie jest jeszcze na to gotowa xD
UsuńDokładnie, poza tym kubeczek jednak powinien być dopasowany rozmiarem. :)
UsuńHmm, całkiem fajny pomysł z tym pudełeczkiem. Niezwykle oryginalne.
OdpowiedzUsuńBardzo fajna akcja, zawartość pudełeczka mnie zaskoczyła:)
OdpowiedzUsuńCudowna niespodzianka, bardzo, bardzo fajne produkty.
OdpowiedzUsuńJa powiem szczerze, ze uwielbiam ten dreszczyk emocji, który towarzyszy oczekiwaniu i otwieraniu pudełka. Jednak nie zamawiam zbyt często, tylko wtedy, gdy wiem, że produkty, które w nim są odpowiadają mi :) I mimo, że w większości wiem co tam będzie to i tak ten dreszczyk emocji mi towarzyszy :))) Teraz właśnie czekam na Joy boxa, same naturalne produkty, już doczekać się nie mogę :)
Pozdrawiam ciepło, Agness:)
ja ostatnio wypatrzylam dezodorant intymny pokazywalam na instagramie hit ;)
OdpowiedzUsuńświetna akcja :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna akcja
OdpowiedzUsuńCiekawe jak emulsja się spisze, ja ostatnio jestem wierna Tołpie.
OdpowiedzUsuńZnam emulsję, nie jest mi obca i spisywała się super ;) Miło do niej wrócić :)
UsuńSuper akcja :)
OdpowiedzUsuńCiekawe pudełko. Takie inne ;-)
OdpowiedzUsuńpierwsze słyuszę o tym portalu, ale fajna akcja.
OdpowiedzUsuńPogratulować :) Miłego stosowania :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się!
OdpowiedzUsuńale ciekawy sposób na promocję, przyznam się, że zaintrygowała mnie zawartość. Miałam kiedyś emulsję Provag i bardzo dobrze ją wspominam, używała jej nawet moje 5 letnia córka :-)
OdpowiedzUsuńŚwietnie! Bo dbać o siebie trzeba już od najmłodszych lat :)
UsuńPodoba mi się takie myślenie! :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna akcja z tymi pudełkami :)
OdpowiedzUsuńFajne zawartość pudełka bo taka niespodziewana inna niż zawsze.
OdpowiedzUsuńCiekawe:)
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem - świetna akcja i rewelacyjna zawartość :)
OdpowiedzUsuńmasz rację w każdym punkcie, taki box powinien być rozdawany w szkołach.
OdpowiedzUsuńwidziałam na inny blogu, super sprawa ;)
OdpowiedzUsuńW połowie czytania tłukło mi się po głowie "że co?" ;) super pomysł, brawo dla firmy!
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z tym pudełkiem :) Oby więcej takich akcji, można powiedzieć edukacyjnych, które przyciągają uwagę :) A tą emulsję prOVag bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że to bardzo ciekawa akcja :)
OdpowiedzUsuń