Lato powoli dobiega końca, ale to wcale nie jest ostatni moment na pokazanie Wam letniego Prouve Boxa. Dlaczego? Ano dlatego, że tak naprawdę wrzesień, październik i listopad, to kolejne miesiące, na które Polacy wybierają się na wakacje w ciepłe kraje. Uważam, że lato będzie idealne z boxem Prouve, bo znajduje się w nim masa fajnych produktów, które na wyjazd zawsze ze sobą zabieramy. Są w nim również gadżety. Jeżeli jesteście ciekawi, co znalazłam w tym boxie, to zapraszam do oglądania!
PROUVE - PERFUMY DLA NIEJ (#19) I DLA NIEGO (#8)
Zacznę od tego, że nie są to moje pierwsze zapachy Prouve. Miałam już 3 flakoniki. Byłam z nich bardzo zadowolona.Jeden mam nadal, stoi u teściów i psikam się nim, gdy tam jadę. Dziś natomiast chciałabym napisać co nieco na temat kolejnych dwóch zapachów - dla niej o nr #19 oraz dla niego o nr #8. Opakowania obu zapachów są jednakowe pod względem kształtu. Różnią się jedynie kolorem. Czarne są męskie, białe są damskie. Flakoniki są bardzo proste i skromne. Trwałość jest dobra, zapachy są intensywne przez dłuższy czas. Pojemność, to 50 ml, a koszt flakonu 44 zł.
Zapach dla niej,
opisywany jako nr 19, to woń z rodziny kwiatowo-owocowej. Składa się z 3
nut zapachowych (dominujących) i są to: jaśmin, melon i cedr, choć tak
naprawdę jest ich więcej (możecie o nich poczytać tu).
Jaśmin w zapachach uwielbiam, melon wydał mi się fajnym, słodszym
udoskonaleniem. Te składniki tworzą bardzo zgrane trio. Najbardziej
wiodącym zapachem jest tu jaśmin, fajne tło robi mu melon. Nie mam
pojęcia, jaką woń ma cedr, więc ciężko mi w tej mieszance go odnaleźć.
Nr 18 to kolejny zapach, który mnie nie zawiódł.
PROUVE - 3 KROKI // ŻEL, SCRUB I BALSAM
Te kosmetyki idealnie wpasowują się w jakiś krótszy wyjazd we dwoje. Mamy tu bowiem 3 kosmetyki, których używamy na co dzień w bardzo zgrabnych opakowaniach i pojemności, która świetnie sprawdzi się w podróży. Buteleczki mieszczą 250 ml, choć tak naprawdę nie wyglądają na aż tak pojemne. Co ciekawe, są to produkty unisex, czyli odpowiednie dla kobiet i mężczyzn. Nie musisz już zabierać ze sobą oddzielnych kosmetyków dla siebie czy partnera. Wkładasz do kosmetyczki to trio i jesteście zaopatrzeni oboje. Zapachy unisex charakteryzują się uniwersalnymi woniami. Krok 1 i 2 mają zamknięcie typu press, z kolei balsam ma pompkę.
Żel ma zapach porzeczki i drewna cedrowego. Wydaje mi się bardziej męską opcją, aczkolwiek nie czułam się źle używając go. Ma on przezroczysty kolor i przyzwoicie się pieni, co jest dla mnie poniekąd zaskoczeniem. Po kąpieli skóra ładnie pachnie i zapach utrzymuje się na niej przez jakiś czas. Wyczuwalny jest też w powietrzu. W składzie nie znajdziemy SLS, za to na drugim miejscu mamy glicerynę, dalej różne ekstrakty i witaminy. Żel dobrze domywa, przy czym nie wysusza skóry, co jest dla mnie ważne.
Scrub ma zapach mchu, porzeczki i bergamotki. Nie do końca jest w moim guście. W sumie, chyba w ogóle mi się nie podoba. Czegoś mu brakuje. Jednak nie przeszkadza mi on, aż tak bardzo. Po peelingu używam żelu, więc ta woń szybko znika. Konsystencja jest nietypowa. Żałuję, że nie zrobiłam zdjęcia, by wam ją pokazać. Scrub ma beżowy kolor i zatopione w sobie mnóstwo czarnych drobinek peelingujących (są to zmielone pestki moreli). Te drobinki są naprawdę ostre. Dla mojej dość delikatnej skóry są konkretnym zdzierakiem. Używałam więc tego scrubu max 2 razy w tygodniu. Dzięki niemu skóra pozbawiona była martwego naskórka, a stała się gładka i miła w dotyku.
Balsam, podobnie jak żel, ma zapach porzeczki i drzewa cedrowego, jednak tu jest jakby bardziej delikatny i przyjemny dla nosa. Jest dużo lżejszy i delikatniejszy. Sam balsam ma białą, kremową konsystencję. Jest ona lekka, dobrze się rozprowadza, nie bieli ciała. Dostarcza dawkę nawilżenia na odpowiednim poziomie. Moja niewymagająca na ten moment skóra jest usatysfakcjonowana.
PROUVE - MYDEŁKA MAKARONIKI
Te mydełka są tak słodkie, że nie miałam serca ich rozpakować. Pomyślałam, że posłużą mi, jako dodatki do zdjęć, a w między czasie, wsadzę je do szuflad, bo... Wydzielają bardzo przyjemną woń. Dodatkowo ten wygląd... Uformowanie ich na kształt makaroników, w dodatku w tak ładnym kolorze, zrobił mi dzień.
PROUVE BOX - DODATKI
W boxie nie zabrakło również dodatków. Znalazłam w nich worki na bieliznę - czystą i brudną. To fajna i ekologiczna opcja na wyjazdy. Cieszę się, że znalazły się w tym pudełku. Dodatkowo znalazłam tam również przypinkę do telefonu - taki uchwyt. Nie używam tego typu gadżetów, bo noszą obudowy książeczki, ale może komuś ją ofiaruję. Największym gadżetem był t-shirt z grafiką, którą położyłam po lewej stronie. T-shirt jest spory i lubię w nim spać.
Ten box okazał się fajną niespodzianką. Znajduje się w nim niemal wszystko, co przydaje się w podróży. Produkty uniseks super sprawdzają się w podróży, w którą jedziemy np. pociągiem czy autobusem. Dodatkowa butelka żelu czy innych kosmetyków dla mężczyzny, które trzeba byłoby dublować zajmują dodatkowe miejsce, które w takich wyjazdach jest na wagę złota. Cieszę się, że firma Prouve się rozwija i wprowadza na rynek coraz to ciekawsze produkty.
Znacie kosmetyki Prouve?
Jestem bardzo ciekawa tej marki :) Nie miałam okazji ich testować :)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że i ta marka ma swoje boxy.
OdpowiedzUsuńPiękny box i świetny zestaw kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńfantastyczny zestaw do kompleksowej pielęgnacji- mydełka- makaroniki wyglądają obłędnie, jestem ciekawa zapachów tych perfum :)
OdpowiedzUsuńO rany, mydełka makaroniki wyglądają cudnie :D
OdpowiedzUsuńCałkiem fajny projekt, w zasadzie wszystko bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna zawartość pudełka. Zapach dla niej opisany tak, że wydaje się idealny dla mnie. Zapach jaśminu uwielbiam. :) Pozdrawiam cieplutko, miłego dnia. :)
OdpowiedzUsuńnie znam i chetnie poznam;P
OdpowiedzUsuńLink do rejestracji i 25% zniżki w skkepie https://www.prouve.com/register?partner=19033132
OdpowiedzUsuń