Cześć ;) Projektu DIY nie było dość długo. Walentynki to najlepszy moment, aby coś Wam zaproponować. W tym roku praktycznie wszystkie drobne prezenciki dla ukochanego zostaną przygotowane przeze mnie własnoręcznie, począwszy od herbaciarki, poprzez kartkę i coś słodkiego. Kupionym akcentem będą jedynie czerwone bokserki. Ale wracając do sedna sprawy, chciałabym najpierw pokazać Wam miłosne herbatki DIY ;) Herbatę kupiłam w Biedronce. Bardzo ją lubię, bo jest smaczna i w dodatku niedroga, a w wielu wersjach smakowych. Zrobiłam herbatki o smaku: dzikiej róży z żurawina, porzeczkowe, malinowe, jagodowa muffinka oraz dwie przegródki ze zwykłymi herbatami.
Przygotowałam dla Was kolaż. Myślę, że nie trzeba go opisywać, wszystko jest jasne.
Do sklejania serduszek preferuję taśmę dwustronną. Stosując klej można pobrudzić serduszka i samą siebie. Taśma jest bardziej higieniczna.
Pokusiłam się o zakupienie herbaciarki z 6 przegródkami. Jej koszt z przesyłką to 24 zł (kupiłam ją na allegro). Zatrzaski do samodzielnego montażu.
I tak wyglądało jej wnętrze, po zapełnieniu:
Miałam przykleić karteczki z nazwami smaków, ale postanowiłam je wrzucić do środka, gdyby herbatki się skończyły i ktoś postanowił uzupełnić je w nowe, niekoniecznie takie jak ja.
Pudełko była za jasne, poza tym, szybko ubrudziłoby się. Pomyślałam, że je pomaluję. Miałam pięć milionów pomysłów. Chciałam zrobić coś w stylu gramour, ale skoro to pudełko dla mojego ukochanego, zmieniłam zdanie, postawiłam na dąb- czyli coś bardziej męskiego :D Na koniec przewiązałam czerwoną wstążeczką. Po pomalowaniu, pudełko prezentuje się tak:
Do tego dołączyłam kartkę. Niestety z tego DIY nie jestem zadowolona, więc nie pokażę ;p
Będą też babeczki, do herbaty jak najbardziej pasuje. Też pewnie je Wam pokażę ;)
Pracę zgłaszam na walentynkową Akcję "Celebruj Chwile" u Joko. Kategoria to oczywiście DIY. Cieszę się, że mogę w niej wziąć udział po raz drugi.
