Kolorówka Oriflame jest ze mną już od dość dawna. Bardzo polubiłam się z pomadkami tej marki (zarówno tymi w sztyfcie, jak i tymi płynnymi). Moją sympatię zjednały sobie także podkłady, które mimo lekkiej konsystencji zapewniały mi dobre krycie, na które liczyłam. Dziś chciałam pokazać Wam 3 produkt, których używam na co dzień. Są to produkty z linii Giordani Gold i należą do nich: pomadka, korektor oraz perełki rozświetlające.
POMADKA GIORDANI GOLD - ODCIEŃ ROSE BLOSSOM
Eleganckiego wyglądu nie można jej odmówić. Piękne złote opakowanie z wypustkami na dole i logiem (GG) na górze wygląda naprawdę zacnie. Zamknięcie na zatrzask, co bardzo lubię. Takie pomadki nie otwierają się w torebce, co dla mnie jest bardzo istotne, bo zawsze tam jakąś noszę. Jest to coś na pograniczu brązu i brudnego różu. Pięknie wykańcza usta. .
Nie jest to pomadka matowa, a taka kremowa, która dodatkowo nawilża
nasze usta za sprawą olejku z nasion dzikiej róży w składzie. Jej konsystencja jest miękka i ładnie pokrywa usta. Nie daje
tak pełnego krycia, jak matowe pomadki, ale jest widoczna na ustach.
Dostępna w 10 wariantach kolorystycznych, także jest w czym wybierać. W moim odczuciu jest to idealna pomadka do użytku codziennego.
KOREKTOR GIORDANI GOLD - ABSOLUTE BLUSH ODCIEŃ LIGHT
Korektora z Ori nie miałam, dlatego kiedy wypatrzyłam go w katalogu, wiedziałam, że chcę go wypróbować, tym bardziej, że ma dla mnie nietypowy sposób aplikacji. Ale od początku. Opakowanie tego korektora jest czarne, podłużne, na zatyczkę, niczym długopis. Po zdjęciu zatyczki mamy widoczny pędzelek. Na końcu przycisk, który naciskany, pozwala na wydobycie się korektora ze środka. Do mojej bladej cery wybrałam najjaśniejszy odcień.

Poniżej możecie zobaczyć jego odcień. Ma żółte tony, więc fajnie się u mnie dopasowuje, bo podkłady też kupuję z żółtymi tonami. Nie mam zbyt wielkich cieni pod oczami, więc jako korektor pod oczy sprawdza się świetnie. Punktowo tez nie jest źle. Dobrze zakrywa wszelkie zaczerwienienia i podrażnienia. Sposób aplikacji jest dla mnie bardzo wygodny. Korektor rozprowadzam tam, gdzie chcę, nawet w najmniejsze zakamarki, jak np. wewnętrzny kącik oka. Potem delikatnie wklepują palcem. Fajne jest to, że nie zbiera się w załamaniach. Jeżeli wyczujecie przycisk, to zawsze wydobędziecie odpowiednią ilość produktu.
ROZŚWIETLAJĄCY PUDER W PEREŁKACH GIORDANI GOLD
Do tej pory używałam rozświetlaczy w kamieniu. Te były dla mnie zawsze najwygodniejsze, ale... Pięknie wyglądające perełki zawsze mnie kusiły. Kiedyś miałam takie utrzymane w perłowo-brzoskwiniowej tonacji, jednak to te kolorowe mnie najbardziej ciekawiły. W końcu poznałam je dzięki Oriflame. Perełki mieszczą się w czarnym, okrągłym opakowaniu ze złotymi dodatkami. Po otwarciu, na wierzchu, mamy gąbeczkę. To też fajne zabezpieczenie przed tym, by kulki nie obijały się o ścianki i nie kruszyły. W środku kuleczki o dość sporym rozmiarze. Są one w 5 kolorach: białym, żółtym, zielonym, fioletowym i pomarańczowym. Produkt można stosować zarówno na kości policzkowe, szyję i dekolt, jak i na całą twarz. Efekt glow jest delikatny i subtelny, dlatego nie ma obaw, że będziemy się świecić, jak choinki, co mi odpowiada. Na co dzień preferuję bardzo skromny makijaż, dlatego i rozświetlenie nie może być za duże, a takie, które nas rozpromieni oraz sprawi, że skóra będzie wyglądała na zdrową i wypoczętą. Tu wszystko to mamy!
Rozświetlający puder Oriflame możecie nabyć na stronie
Iperfumy.pl.

TOREBKA MUDKISS - SZARA Z DODATKAMI ROSEGOLD
Zamówiłam tę torbę ze słabości do koloru szarego i rose gold, tym bardziej, że bardzo rzadko widuje się je razem. Jest to torba fajnie wykonana. Nie ma żadnych odstających nitek. Wszystko ładnie zszyte czy sklejone. Zamki "chodzą" dobrze, nie zacinają się. Na zasuwakach są szare, długie troczki, także wygodnie się ją zapina. W środku wyłożona jest szarą podszewką. Z boku ma materiałową kieszonkę np. na telefon czy klucze.
Torba ma dwie długości. Pasek można ułożyć tak, jak na poniższym zdjęciu. W taki sposób klapa
będzie bardziej przylegać do torby, co jest ważne, ponieważ nie ma
żadnej napy, magnesu czy rzepu. Można też ten przylegający pasek ustawić
na również drugim paskiem i tym samym będzie to torba do ręki. Wydaje
mi się, że jest to produkt dla niższych osób. Przy moim wzroście, tj.
blisko 180 cm torba jest dla mnie za krótka, dlatego oddałam ją mamie. Ogólnie jest to torba pojemna i wygodna. Z taką długością dla osób wysokich mogłaby posłużyć jako torba dla matek. Mam tu na myśli zastosowanie np. podczas wyjazdów czy spacerów żeby schować tam mokre chusteczki, pieluchy czy jakieś ubranka na przebranie.

Cieszę się, że mogłam poznać te produkty, bo są one godne polecenia. Najczęściej używam pomadki. Jestem oczarowana jej kolorem, który idealne do mnie pasuje. Pozostałym produktom również niczego nie brakuje. Linia kosmetyków Giordani Gold po raz kolejny mnie nie rozczarowała. Żałuję, że nie mogłam Wam pokazać tych produktów akcji, ale niestety miałam ku temu zdrowotne powody.
Znacie kosmetyki Oriflame i linię GG? Który z tych produktów wpadł Wam w oko?