Hej. Ostatnio buszując w Internecie natknęłam się na dość ciekawy wpis dotyczący Biometrycznego Paszportu Makijażu. Zaintrygowało mnie to, dlatego postanowiłam nieco zagłębić się w prezentowaną treść i dowiedzieć więcej na jego temat. Po krótkiej analizie stwierdziłam, że jest to coś idealnego dla mnie, czyli dla laika, który piękne makijaże może oglądać tylko na Waszych blogach i w gazetach. Jeżeli ktoś ma takie same problemy w tworzeniu pięknych makijaży jak ja, na pewno ten post przypadnie mu go gustu. Zacznijmy może najpierw od tego, co to jest biometria.
![]() |
Źródło: portal urodaizdrowie |
Biometria - może być zdefiniowana jako sposób rozpoznawania i
identyfikacji osobistej opartej na cechach fizycznych i behawioralnych.
Są to miedzy innymi: linie papilarne, kształt twarzy czy dłoni,
charakterystyczne cechy tęczówki oka, pisma ręcznego, jak również mowa,
sposób uderzania w klawisze, a nawet układ żył nadgarstka.
Biometryczny Paszport Makijażu to książeczka, która zawiera od kilkunastu do kilku dziesięciu stron i przedstawia fotografie, rysunki, wykresy, porady i tricki, które są opracowane indywidualnie dla jego posiadacza. Wszystko zawdzięczamy dzięki komputerowemu pomiarowi twarzy. Uwzględnia on wiele szczegółów naszego wyglądu jak np. kolor tęczówek, skóry, długość i strukturę włosów. Dzięki temu przedstawia najkorzystniejszy kierunek makijażu i stylizacji. Komputer wykrywa szczegóły w budowie naszej twarzy, które nie są zauważalne na pierwszy rzut oka i podaje sposoby, na rozwiązanie niechcianych problemów.
![]() |
Źródło: portal urodaizdrowie |
Co zawiera BPM:
1. Sugerowaną kolorystykę makijażu,
2. Precyzyjnie określone części twarzy (np. owal twarzy, oczy - położenie, wielkość, kształt),
3. Osadzenie światła,
4. Tricki wizażysty (np. powiększanie, pomniejszanie optyczne),
5. Techniki posługiwania się pędzlami i innymi "narzędziami", by uzyskać jak najlepszy efekt,
6. Zdjęcia, rysunki wraz z opisem.
![]() |
Źródło: portal urodaizdrowie |
![]() | ||||
Źródło: portal urodaizdrowie |
Biometryczny Paszport Makijażu, to więc nic innego jak mapa naszej twarzy, dzięki której zgłębimy tajniki dobrego makijażu, dopasowanego do walorów, ale i wad naszej twarzy. To książeczka, dzięki której mamy ściągę jak powinnyśmy się malować, by nie wyrządzić sobie krzywdy. Wydaje mi się, że jest to rewelacyjny pomysł i sama chętnie zaopatrzyłabym się w taki paszport.
Słyszałyście kiedyś o BPM? Co o nim sądzicie?