wtorek, 1 lipca 2014

Denko - czerwiec 2014


Hej ;*

Każdego miesiąca mówię sobie: "W tym miechu nie będzie denka, coś słabo mi się zużywa :( ". A potem w nie wyjaśnionych okolicznościach (krasnoludki jakieś, czy co?) torba przyzwoicie zapełniona ;) W tym miesiącu jestem z siebie zadowolona jak mało kiedy, bo denko (jak na mnie!) wyszło spore ;)


 No to lecimy z opisem! :D
Aby troszkę zmniejszyć treść posta, który przy denkach zawsze wychodzi mi kolosalny, postanowiłam, że będę jednym z poniższych kolorów zaznaczała nazwy kosmetyków w zależności o tego, czy się u mnie sprawdził czy nie:
- KUPIĘ
- MOŻE KUPIĘ
- NIE KUPIĘ!


 1. Nivea- balsam pod prysznic- o mojej niechęci do takich produktów pod prysznic pewnie wiecie, ale ten zużywało mi się całkiem fajnie- mimo, że długo, bo nie zawsze miałam na taki balsam 'ochotę' ;)

2. Head&Shoulders- standardowo w każdym moim denku. Szampon ten zużywam co miesiąc i raczej go nie zmienię, bo uwielbiam to jak oczyszcza włosy i jak pięknie pachnie. W pianie można tonąć, a ja... LUBIĘ TO!

3. BingoSpa - arganowy krem pod prysznic- zużyłam go w locie. Ma piękny, brzoskwiniowy zapach, dobrze się pieni i kosztuje grosze ;) > RECENZJA<

4. Cien- żel pod prysznic- drugi żel z Lidla i kolejny, z którym się męczyłam. Zapach przeciętny, konsystencja galaretowata- nie polubiliśmy się.

5. Biosilk- odżywka do włosów- tę miniaturkę miałam chyba ze 100 lat. I w końcu udało mi się ją zużyć. Efektów rewelacyjnych po niej nie było. Nie spodobała mi się, chociaż zapach miała ładny.

6. Green Pharmacy- cukrowy peeling do ciała-  zdenkowałam go w locie, tak fajnie mi się używał. Miał piękny, różany zapach i dobrze zdzierał to co trzeba ;D 


 7. Zielony kramik- Krem pianka do mycia twarzy- bardzo fajny produkt, mimo nieciekawego wyglądu. >RECENZJA<
8. Biosfera- pielęgnacyjny żel do mycia twarzy- kolejny fajny produkt do twarzy. Ten jest o tyle ciekawy, że ma na dnie kamyczek-więgiel, który podobno przynosi szczęście. Jak widać, ja go wyjęłam i noszę w portfelu ;) >RECENZJA<

9. Avon Clearskin -  maseczka głęboko nawilżająca pory- wymęczyłam ją, oj wymęczyłam. Strasznie nieprzyjemnie mi się jej używało. Wystąpił tu efekt chłodzenia, ale tak mocny, że aż było mi zimno w twarz. Niemiłe doświadczenie nawet przy upałach.
10. BeBeauty- płyn micelarny- mój niewątpliwy hicior ;) Zdenkowałam już 4-5 opakowanie i właśnie ostatnio kupiłam kolejne. Żaden micel nie spisuje się u mnie tak dobrze jak ten. >RECENZJA<


11. BingoSpa- borowinowe mydełko- recenzja była nie tak dawno, ale dla przypomnienia... Bardzo fajne mydełko w przystępnej cenie, na każdą kieszeń ;) Opakowanie zostawię i z pewnością wykorzystam na inne mydełka :) >RECENZJA<
12. Avon- płyn do higieny intymnej- tak jak lubię opakowania z pompką, tak w tym przypadku totalny niewypał. Pompka do płynu to nie za dobry pomysł. Wyciskając płyn na rękę rozpryskiwał się po całym prysznicu i 1/4 tego opakowania z pewnością w taki sposób zmarnowałam. Mimo to, płyn sam w sobie jest fajny, ale za to opakowanie więcej do niego nie wrócę.
13. Zepter- Lotion do ciała- bardzo fajny balsamik, który leżał w odmętach mojej szafki, całkowicie zapomniany. Znalazłam go ostatnio i zdenkowałam szybko. Jest wydajny, pięknie pachnie, z racji ceny, zaznaczam go na niebiesko. >RECENZJA<

14. Avon- peeling do stóp- oj Avon coś nie błyszczy dziś u mnie, same niewypały. Ten peeling jest zbyt delikatny do stóp, peelingi na twarz są często mocniejsze. W dodatku niewydajny- opakowanie starczyło mi na kilka razy. Jedynie zapach na plus.
15. Powrót do natury- mydełko delfinek- zabłąkało się jedno w łazience, ale już szybko zostało zdenkowane. Delfinek jak i inne spisały się u mnie świetnie. >RECENZJA<

16. Lovely- tusz do rzęs x2- moje kolejne, już naste opakowania ;) Jedno ode mnie z domu, drugie zdenkowane w Olsztynie. Uwielbiam go! 
 
17. Zmywacz do paznokci jabłkowy- zmywacz jak zmywacz ;p Pachniał podobnie, jabłyszko minimalnie wyczuwane. Zabarwienie miał zielone.
 
18. My secret- tusz do rzęs- ten także denkowałam w Olsztynie. Mimo włosiastej szczoteczki, której nie lubię, całkiem fajnie się spisał. Ładnie rozdzielał rzęsy.

19. Liebe - płatki kosmetyczne- całkiem przyzwoite płatki za niewielką cenę.

Jak widać sporo zielonego, ale są też i buble, przeważnie Avonowskie. Mam nadzieję, że w lipcu pójdzie mi równie dobrze denkowanie jak teraz ;)

A jak Wasze denka?

80 komentarzy

  1. płyn micelarny BeBeauty też kocham, a często wracam też do żółtego tuszy Lovely :)

    ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. spore? chyba gigantyczne denko :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja tez bardzo sie zrazilam do Avon, niestety duza czesc ich kosmetykow nie jest dobrej jakosci...
    <3
    visit me soon on http://pearlinfashion.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Rzeczywiście sporo Ci się tego nazbierało. U mnie było skromniutki w tym miesiącu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Sporo tego! Ja również lubię micel z biedry i żółty tusz ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ładne denko. Miałam ten krem-piankę ale u mnie się niestety nie sprawdził.

    OdpowiedzUsuń
  7. Green Pharmacy- cukrowy peeling do ciała faktycznie ładny zapach. Siostra ma masło do ciała z tej serii:))

    OdpowiedzUsuń
  8. No sporawe denko :)
    U mnie micelek z biedry też na wykończeniu.

    OdpowiedzUsuń
  9. tusz lovely mnie ciekawi, a nr 1 u mnie się nie sprawdził, takie balsamy dla mnie nic nie robią

    OdpowiedzUsuń
  10. Peeling z GP chętnie wypróbuję, spore denko:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Całkiem sporo tego, ja nawet nie zwracam uwagi ile kosmetyków zużywam ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ohoho, pokaźne denko ;D

    OdpowiedzUsuń
  13. Ohoho, pokaźne denko ;D

    OdpowiedzUsuń
  14. gratuluję denka, zamierzam wypróbować ten tusz Lovely :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Twoje denka biją na głowę :D ja zapomniałam o moim!

    OdpowiedzUsuń
  16. Twoje denka biją na głowę! :D ja zapomniałam o swoim!

    OdpowiedzUsuń
  17. spore i fajne denko ,miałam twoje tusze

    OdpowiedzUsuń
  18. sporo tego! Odżywkę z Biosilku i płyn micelarny z Biedronki uwielbiam!

    OdpowiedzUsuń
  19. Małe i skromne :) Mimo wszystko i tak jestem zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Duże denko ;) Większości rzeczy nie znam, ale uwielbiam tusz z Lovely :))

    OdpowiedzUsuń
  21. Niesamowite denko :D. Moje chyba będzie w przyszłym tygodniu :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niesamowite to mają niektóre dziewczyny! :D Moje to taki średniak ;p

      Usuń
  22. jak ładnie :D u mnie też ostatnio szaleństwo denkowe :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Wow, świetny pomysł z tym podkreślaniem nazw kosmetyków. odrazu można się zorientować czy dany kosmetyk jest wart uwagi:) muszę też dodać denko na mojego bloga, bo już się trochę tego uzbierało:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Też miałam te płatki kosmetyczne i balsam Nivea tylko, że ten niebieski :)
    Widzę, że h&s to już Twój stały bywalec :D

    OdpowiedzUsuń
  25. Też miałam te płatki kosmetyczne oraz balsam Nivea tylko ten niebieski ;)
    Widzę, że h&s to już Twój stały bywalec :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę pomyśleć o zmianie na coś innego, ale jakoś ciężko mi się z nim rozstać ;p

      Usuń
    2. ja też go lubię, jak jest dobry to nie ma sensu zmieniać :D

      Usuń
  26. lubię green pharmacy:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja robię denko co dwa miesiące (w tym akurat nie) a i tak jest mniejsze niż Twoje. I rzeczywiście najwięcej pustych opakowań przybywa pod koniec miesiąca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi się nie chce miesiąca zbierać tych opakowań, więc u mnie co dwa miechy odpada ;p

      Usuń
  28. Rzeczywiście, spore denko, ale tak to jest, jak coś się kończy to zaraz wszystko ;) Balsam z nivea też mam i jakoś tak długo u mnie schodzi. ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. No, no, no :) Spore denko :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Ta maseczka z Clearskin to porażka, też tak uważam :D Peeling do stóp z Avonu również miałam i nie polecam :P

    OdpowiedzUsuń
  31. Ta maseczka z Clearskin to porażka, też tak uważam :D Peeling do stóp z Avonu również miałam i nie polecam :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Clearskin za mocne jak dla mnie, a peeling do stóp za słaby ;p

      Usuń
  32. Kuszą mnie produkty BingoSpa :-). Może jak opróżnie zapasy zakupie je :-).
    Spore denko :D

    OdpowiedzUsuń
  33. Ajjjj spore dendko :)

    OdpowiedzUsuń
  34. o jaaa :D ile zużyć :D
    same superowe produkty :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Ty chyba oszalałaś z tak przeogromnym denkiem :P jak Ty to robisz? :P

    OdpowiedzUsuń
  36. Haha no może jakieś krasnoludki bo denko jest duże :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Wow, całkiem nieźle Ci poszło zużywanie :D

    OdpowiedzUsuń
  38. Całkiem nieźle Ci poszło! :D (nie wiem czy wcześniejszy komentarz się dodał :D)

    OdpowiedzUsuń
  39. Też nie zawsze mam ochotę na pod prysznicowy balsam, ale chętniej bym go używała niż zwykłego ;)

    OdpowiedzUsuń
  40. Świetnie Ci poszło ;) U mnie w tym miesiącu nieco słabej, ale coś tam zużyłam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, tak, jasne :D A zawsze ledwo w kadr się mieści :p

      Usuń
  41. spore denko, u mnie będzie sporo mniejsze :)

    OdpowiedzUsuń
  42. A ja lubię ten peeling do twarzy z AVON właśnie za to chłodzenie no i zdzieranie :) Denko faktycznie spore - ja jakoś do balsamów pod prysznic nie jestem w stanie się przekonać :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Wielgachne denkooo!
    Kilka kosmetyków również używam :)

    OdpowiedzUsuń
  44. To nie jest duże, tylko gigantyczne denko :D Świetnie Ci poszło, gratuluję :)

    OdpowiedzUsuń
  45. oo matko całkiem spore denko jak na miesiąc:)

    OdpowiedzUsuń
  46. Spore denko, gratuluję ;) miałam również balsam Nivea pod prysznic i mam podobne zdanie co do niego, idealny kiedy się nie chce balsamować :D

    OdpowiedzUsuń
  47. Spore denko, muszę wkrótce obfotografować swoje, bo wielka reklamówka czeka na moje zainteresowanie :D

    OdpowiedzUsuń

Zostawiając komentarz wyrażasz zgodę na gromadzenie danych osobowych zawartych w komentarzu takich jak np. nick, imię i nazwisko, adres e-mail. Dane te nie będą wykorzystywane przez Administratora Bloga. Więcej informacji znajdziesz w zakładce "Polityka prywatności".

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...