czwartek, 4 czerwca 2015

Baikal Herbals - nawilżający krem na dzień. Dla cery suchej i wrażliwej, 50 ml.

Dawno nie było typowej recenzji, dlatego postanowiłam napisać dziś kilka słów o ciekawym kremie Baikal Herbals. Krem znalazł się u mnie po wygranym konkursie u Arcy Joko - miałam do wykorzystania bon o wartości 50 zł i skusiłam się m.in. na ten krem. Jeżeli jesteście ciekawi jak się spisał, zapraszam do czytania.

 
Skład: Aqua with infusions of: Iris Sibirica Extract, Arctostaphylos Uva Ursi Extract, Adonis Sibirica Extract, Organic Chamomilla Recutita Flower Oil, Organic Aloe Barbadensis Leaf Extract, Glycerin, Coco-Caprylate/Caprate, Octyldodecanol, Glyceryl Stearate, Cetearyl Alcohol, Butyrospermum Parkii, Persea Gratissima Oil, Saccharide Isomerate, Sodium Stearoyl Glutamate, Xantan Gum, Zingiber Officinale (Ginger) Root Extract, Bisabolol, Panthenol, Benzyl Alcohol, Benzoic Acid, Sorbic Acid, Parfum, Citric Acid.

Cieszę się, że skusiłam się właśnie na ten krem. W sumie to nie mam co do niego żadnych zastrzeżeń. Konsystencja bardzo dobrze się aplikuje, szybko się wchłania, nie pozostawia tłustej ani lepkiej warstwy. Opakowanie praktyczne, z pompką air-less, którą bardzo w kosmetykach lubię, ponieważ przez takie zamknięcie kosmetyk pozostaje na dłużej świeży. Pompka dozuje odpowiednią ilość produktu, nie zacina się i nie stwarza żadnych innych problemów. Opakowanie uważam za bardzo udane zarówno pod względem wizualnym jak i praktycznym. Zapach bardzo ładny, delikatny i lekko kwiatowy.
 

 Krem jest wolny od parabenów. W jego składzie znajdziemy fajne perełki jak np. mleczno-biały irys, miłek syberyjski, olej z avokado czy mącznica lekarska. Poza tym jest jeszcze kilka ekstraktów i olejów. Krem przeznaczony jest do codziennej pielęgnacji skóry suchej i wrażliwej - ja z pewnością taką mam i u mnie spisuje się bez zarzutów. Nie podrażnia, nie wywołuje nieprzyjemnego uczucia pieczenia. Skóra po jego użyciu jest gładka i odpowiednio nawilżona. Suche skórki na twarzy znikają. Może nie jest to efekt idealny, ale bardzo bliski ideału, szczególnie w okresie wiosenno-letnim. Krem można stosować po makijaż. Cena bardzo przyzwoita, chętnie kupię go ponownie.

Ostatnio w moich kosmetykach pielęgnacyjnych znajduje się coraz więcej kosmetyków rosyjskich. Żałuję, że sama nie mogę przetłumaczyć tych etykiet - moim rodzicom idzie to całkiem nieźle. Jeżeli o mnie chodzi, w grę wchodzi jedynie tłumacz polsko rosyjski. Może kiedyś nauczę się tego języka? Kto wie! 

Lubicie rosyjskie kosmetyki? Co sądzicie o marce Baikal Herbals? Znacie ten krem?

26 komentarzy

  1. Nie używałam ich;]

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam ten krem :) zużywam trzecie opakowanie już :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam i nie dla mojej cery, ale już od dłuższego czasu czaje się na tą markę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Niestety, nie znam :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie miałam jeszcze nic baikal herbals, chociaż kuszą, ostatnio chciałam kupić jeden krem, na szczęście zdrowy rozsądek wygrał. Bo kremow mam sporo.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie miałam do czynienia z kosmetykami rosyjskimi, a szkoda :) Wydaje mi się, że trzeba to zmienić :)

    OdpowiedzUsuń
  7. W kremach na dzień i na noc mam spore zapasy, wiec na razie wpisuje go na listę: * Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  8. Rosyjskie kosmetyki bardzo lubię ,w każdym bądź razie polubiłam dotąd każdy który miałam :) Tego kremu nie znam,ale chętnie go kiedyś wypróbuję ,zwłaszcza że jest wolny od parabenów :)

    OdpowiedzUsuń
  9. kosmetyki rosyjskie coraz częściej goszczą u mnie, akurat ten język zdawałam na maturze, więc nie mam z nim problemów :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie znam tego kremu ale ostatnio miałam parę próbek z tej firmy i całkiem nieźle się sprawdziły.

    OdpowiedzUsuń
  11. Lubię rosyjskie kosmetyki, jednak z tej marki jeszcze nic nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Korzystam z rosyjskich kosmetyków i nie narzekam na ich działanie. Opisany krem przez Ciebie na mojej skórze też by dobrze działał (tak sadzę) bo taki mam typ jak Ty.

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie znamy tego kremu i chyba nigdy nie używałyśmy rosyjskich kosmetyków :)

    OdpowiedzUsuń
  14. nie znam tego kremu ale wydaje sie byc bardzo ciekawy :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie miałam,ale chętnie kupię i zobaczę jakie rezultaty będa;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Marka ma interesujący asortyment:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Miałam w liceum rosyjski, cyrlicę umiem przeczytać, ale zrozumieć co czytam w ogóle :D Właściwie po trzech latach "nauki" umiem powiedzieć jak mam na imię i już :D To nie był mój ulubiony przedmiot haha. Co do kremiku fajnie, że się sprawdził i był dosyć przyjemny. :)

    OdpowiedzUsuń
  18. chciałam go kupić, ale jakoś potem zrezygnowałam, szkoda, może jeszcze się zdecyduje jak mówisz, że fajny

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie znam tych kosmetyków ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ciekawa jestem tego kremu na dzień, wiele dobrego słyszałam na temat produktów z tej serii. :P
    Nie wiem czemu dopiero teraz trafiłam na Twojego bloga, obserwuję i będę zaglądać. :-)

    OdpowiedzUsuń
  21. wydaje się fajny :) może się skuszę :)

    http://szycie-i-zycie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja zakochałam się w serum nawilżającym, które stosuję na co dzień jako krem. Świetnie nawilża i nie zamienię na nic innego, mam już trzecie opakowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Narobiłaś mi na niego apetytu

    OdpowiedzUsuń
  24. nie znam firmy :P ale zaciekawił mnie :D

    OdpowiedzUsuń

Zostawiając komentarz wyrażasz zgodę na gromadzenie danych osobowych zawartych w komentarzu takich jak np. nick, imię i nazwisko, adres e-mail. Dane te nie będą wykorzystywane przez Administratora Bloga. Więcej informacji znajdziesz w zakładce "Polityka prywatności".

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...