piątek, 19 czerwca 2015

Yves Rocher - peelingujący żel pod prysznic - truskawka/poziomka

Cześć. Zebrało mi się na recenzowanie produktów do kąpieli. Dziś chciałabym napisać coś o peelingującym żelu pod prysznic firmy Yves Rocher. Kupiłam go bardzo dawno temu, więc czas napisać o nim co nie co, póki jeszcze pamiętam jak bardzo mi się spodobał. Truskawki to ostatnio temat na czasie, ponieważ można je kupić w każdym sklepie i na każdy rogu. Ja mam swoje, ogródkowe - żadna kupna truskawka nie dorówna im w smaku.

Informacje od producenta:

Moja opinia:
 Żel kupiłam, bo skusił mnie jego piękny, słodki zapach. Uwielbiam wszystko co truskawkowe/poziomkowe. Swoją drogą, to producent coś niezdecydowany, bo jak żel truskawkowy może być o zapachu poziomek? Ja twierdzę, że to taki mix tych dwóch zapachów. Konsystencja jest w sam raz, nie przecieka przez palce. Jest przezroczysta o czerwonawym zabarwieniu i z wieloma bardzo drobnymi drobinkami. Te osoby, które spodziewają się mocnego zdzieraka raczej się zawiodą, ale... To nie peeling by w taki sam sposób jak on miał zdzierać naskórek. 


Opakowanie to poręczna, plastikowa tuba z zamknięciem na "klik", którą łatwo się otwiera i zamyka. Jest ona miękka, więc dobrze wydobywa się z niej zawartość produktu. Zapach jest po prostu cudowny, taki słodki i zarazem prawdziwy. Na pochwałę zasługuje fakt, że żel zawiera 98% składników naturalnych, tj. składniki pochodzenia roślinnego, wyciąg z truskawek, pestki z truskawek, puder z pestek, a cała formuła jest bez parabenów i łatwo ulega biodegradacji. 

 

Produkt dobrze się pieni, bardzo fajnie oczyszcza skórę, która nie jest po jego użyciu wysuszona. Nie wymaga nakładania balsamu czy olejku. Jak już wspominałam, zdzierak z niego słaby, ale nie takie jest według mnie jego zadanie, co potwierdza opis producenta, który pisze, że jest on do stosowania codziennego. Zapach przez jakiś czas utrzymuje się na skórze, a znacznie dłużej w powietrzu. Idealny na lato! Cena według mnie troszkę za wysoka, bo jest to 16 zł za 200ml.

Znacie ten produkt? Lubicie?

* * *

Wczorajszy dzień był dla mnie okropny. Cały poświęciłam licencjatowi. Pod koniec dnia łzy leciały mi z oczu jak grochy - za długo pracowałam przy komputerze. Poza tym, kiedy biegłam na dół po dzwoniący telefon o mało się nie zabiłam - o odszkodowanie za wypadek musiałabym zgłosić się do mojego chłopaka, który w tamtym momencie dzwonił. Dobrze, że wczorajszy dzień szybko dobiegł końca. Ja dziś się pakuję i jadę do Olsztyna. W sobotę egzamin z logopedii, trzymajcie kciuki!

43 komentarze

  1. Cena rzeczywiście nieco wysoka. Sama nie wiem, czy się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam wersję jeżynową, ale jeszcze jej nie używałam :P Zapachowo na pewno truskawkowa wersja byłaby lepsza :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawy produkt, jeszcze nie miałam nic tej marki :-)
    Powodzenia na egzaminie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. a na opakowaniu nie jest napisane 100%naturalne?
    Znowu producent niezdecydowany? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaje mi się, że tu chodzi o coś innego, ale pewna nie jestem ;p Gdyby jednak chodziło o to samo, byłoby śmiesznie haha ;p

      Usuń
    2. Na opakowaniu z przodu pisze, że zawiera 100% naturalnych pestek owocowych :D A z tyłu, że ogólnie produkt w 98% składa się z naturalnych składników :D #genius

      Usuń
    3. Właśnie tak mi się wydawało, ale nie byłam pewna, więc nie chciałam pisać :D

      Usuń
  5. Uwielbiam kosmetyki YR, chociaż tego żelu nie miałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie przepadam za YR. Trzymam kciuki za egzamin, ja już na szczęście po magisterce, więc wszystko za sobą i nie tęsknie! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kiedyś miałam szał na tą markę, teraz się ogarnęłam. Ceny mają całkiem wysokie ale kosmetyki równie niezłe :)

    OdpowiedzUsuń
  8. powodzenia ;)peeling musi być fajny ;) ale też wydaje mi się, że mają wygórowane ceny ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. praca licencjacka bleee, a jeszcze gorsza praca magisterska ja jestem przy poprawkach. Liczę, że będę się bronić w lipcu i koniec ze studiami :)
    Ale życzę powodzenia przy pisaniu mam nadzieje, że masz fajnego promotora!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Promotor, chyba jak każdy, ma swoje fazy, ale ogólnie nie mogę narzekać ;) Mamy bardzo pomocną promotorkę, której bardzo zależy - nie mniej niż nam :)

      Usuń
  10. Ja właśnie kończę używanie zakupionej kiedyś w promocji wersji malinowej i muszę przyznać, że jestem w niej zakochana (tu producent jest spójny co do zapachu :D) :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Zainteresował mnie ten żel :)
    A wczorajszego dnia strasznie współczuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie miałam, ale może kiedyś kupię w wersji limitowanej tej co teraz jest;)

    OdpowiedzUsuń
  13. swietny jest ten produkt kiedys go stosowalam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Drogi właśnie... Dostałam gratis kilka razy jego braci - dałam przyjaciółce, czasami jak u niej nocuję to używam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Oby taki dzień jak wczorajszy już Ci siię nie powtórzył:) Życzę powodzenia na egzaminie ,a żelu nie znam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. zwykle za pieczątki wybieram go sobie w prezencie, i.... zwykle komuś oddaję.

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja nie kupuję peelingujących żeli ani scrub'ów bo wolę mieć osobno dobry, mocny peeling i oddzielnie żel myjący. Powodzenia na egzaminie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie kupuję, ale zapach mnie skusił totalnie i wymiękłam i musiałam go wziąć:)

      Usuń
  18. też lubię kosmetyki z Yves Rocher, ale tego produktu jeszcze nie stosowałam :)

    http://photo-andyou.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  19. byłabym w stanie dać te 16 zł, pięknie wygląda

    OdpowiedzUsuń
  20. Chętnie bym powąchała :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie znam go, ale mnie zaciekawił ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Już zapach by nas do siebie przekonał uwielbiamy takie owocowe aromaty :D

    OdpowiedzUsuń
  23. Cena faktycznie troche za duża, ale zapach pewnie ma cudowny ;D

    OdpowiedzUsuń
  24. Z przyjemnością poznam jego skład INCI- na to zawsze zwracam uwagę w przypadku kosmetyków:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Taką truskawkę chętnie bym użyła.

    OdpowiedzUsuń
  26. Uwielbiam żele peelingujące, a jak jeszcze pięknie pachną to w ogóle super. :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Zapach musi być ładny :) i na lato w sam raz. Szkoda,że okazał się raczej żelem peelingującym niż zdzierakiem, wolę zdzieraki jak już mam decydować się na peeling.

    OdpowiedzUsuń
  28. już od dawna mam na niego chrapkę!!

    OdpowiedzUsuń
  29. nie przepadam za żelami peelingującymi. Ani to myje, ani peelinguje.. Wolę albo żel albo peeling :) a YR jeszcze wcale nie miałam okazji poznać :)

    OdpowiedzUsuń
  30. ojej, wygląda kusząco <3

    OdpowiedzUsuń
  31. myśle że chłopak wypłaciłby Ci odszkodowanie z przyjemnością:)

    OdpowiedzUsuń
  32. Truskaweczka! Ojj chciałabym :D

    OdpowiedzUsuń
  33. Peelingujące żele tak mają, są łagodne, zapachem ten produkt każdego zwabi:)

    OdpowiedzUsuń
  34. ja jestem wierna peelingowi Balneo zapach malin też super:)

    OdpowiedzUsuń
  35. jak tylko zobaczyłam posta postanowiłam, że go kupię... ale cena jest trochę wyższa niż się spodziewałam...

    poklikasz? http://szycie-i-zycie.blogspot.com/2015/06/choies.html

    OdpowiedzUsuń
  36. Powodzenia na egzaminie :) może się skuszę na ten żel :) bronisz w tym roku licencjat?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie i to chyba niebawem, a praca jeszcze nie skończona :p ;o

      Usuń
  37. Haha to jest truskawkowy żel peelingujący o zapachu poziomek z pestkami malin :D :D :D :D :D
    #sofunny #niemapestekjednakwskladzie #trololo #spam #takiciekawy #yves #rocher

    OdpowiedzUsuń

Zostawiając komentarz wyrażasz zgodę na gromadzenie danych osobowych zawartych w komentarzu takich jak np. nick, imię i nazwisko, adres e-mail. Dane te nie będą wykorzystywane przez Administratora Bloga. Więcej informacji znajdziesz w zakładce "Polityka prywatności".

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...