wtorek, 7 lutego 2017

Walentynki z Evonails - 17 czerwieni z serii The Girls Is On Fire - swatche

Ostatnio mam bardzo mało wolnego czasu na blogowanie - studia zajmują większą jego część. Miłym przerywnikiem od pisania prac i nauki jest zabawa lakierami hybrydowymi. Niektórych uspokajają kolorowanki antystresowe, innych muzyka, a jeszcze innych bieganie - mnie zdecydowanie najbardziej odstresowuje malowanie paznokci, tworzenie wzorników i robienie swatchy. Dziś mam dla Was kolejną dawkę lakierów hybrydowych Evonails - tym razem będą to w głównej mierze odcienie czerwieni oraz sporadycznie róż i pomarańcz. Jak wiecie bardzo lubię malować paznokcie adekwatnie do pór roku czy Świąt. W zimę na pazurkach królowały renifery, w lutym przyjdzie czas na serduszka. Biorąc pod uwagę kolekcję czerwoności na pewno powstanie coś idealnego na Walentynki - Święto Zakochanych. Zabierając się do fotografowania tych kolorów, stanęłam przed nie lada wyzwaniem - czerwienie przed aparatem odmawiają często posłuszeństwa. Ostatecznie kombinowałam długo i udało mi się w miarę realnie odwzorować te kolory.


Na poniższym zdjęciu widzicie pierwsze pięć kolorów z czerwono-różowej serii. Zaczynając od lewej widzicie kolor 18 Miltonia - czerwone wino (dla ciekawych, miltonia to odmiana storczyka), następnie 19 Staghorn Sumac, czyli piękna krwista czerwień (nazwa to kolejna roślina, Sumak odurzający), 20 Cherry (bardzo dojrzała wisienka), 21 Virginia Creeper (jest to piękny czerwony i dojrzały kolor z drobinkami brokatu - wpisując tę nazwę w google oczom ukazuje się roślina zwana dzikim winem) oraz 22 Norway Maple i określiłabym go jako czerwony pomarańcz (a jego nazwa z wolnego tłumaczenia to klon zwyczajny).


Kolejna piątka wspaniałych to: 23 Pink Arum Lily, malinowa czerwień (dla mnie przeważa bardziej w stronę różowego koloru i to kolejna nazwa kwiatu, kalijki), 24 Christ Plant, odcień wpadający w koral (nazwa oznacza roślinę jaką jest wilczomlecz lśniący), 25 Prickly Heath, piękna czerwień z multikolorowymi malutkimi drobinkami, 26 Montbretia, typowy pomarańcz oraz 27 China Rose wygląda dla mnie podobnie do koloru 24 - określiłabym go również jako koral.


Kolejna czwóreczka to kolory: 28 Corn Poppy, czyli czerwony mak - kolor idealnie odwzorowuje tę nazwę, 29 Asiatic Lily, dla mnie to jakby rozbielony burgund - piękny kolor! (a jego nazwa to lilie ogrodowe), 30 Poinsettia, czyli gwiazda betlejemska o pięknym, głębokim czerwonym kolorze oraz 31 Captain Romance - nieco przygaszony pomarańcz. 


Na sam koniec trzy kolorki: 32 Water Avens - brąz, pierwszy taki w mojej kolekcji, 33 Cranberry - piękny, czerwony nieco malinowy brokat oraz 34 Midland Haw Thorn - jasny, przygaszony róż.

Tak przedstawia się cała kolekcja czerwieni i barw pokrewnych marki Evonails. Są to kolory od numeru 18 do 34. Cała seria pięknych barw, którymi jestem oczarowana. Kolorami, które od razu wpadły mi w oko są brokaty, czyli kolory 21 i 33, a także 18, 29 i 33. Spodziewajcie się teraz wielu wpisów paznokciowych - postaram się sukcesywnie pokazywać Wam jak te kolory będą wyglądały na naturalnej płytce. Bardzo podobają mi się nazwy tych lakierów. Każdy kolor, to nazwa jakiejś rośliny - ciekawy pomysł.

Który kolor najbardziej przypadł Wam do gustu? Lubicie czerwienie na paznokciach?

41 komentarzy

  1. Kolorki z pierwszego zdjęcia są genialne :)

    OdpowiedzUsuń
  2. To coś dla mnie ☺

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale piękne soczyste kolorki <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Chyba nie wiedziałabym, który wybrać. Wszystkie piękne! :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Kurczę uwielbiam takie kolorki na paznokciach i Przyznam szczerze ze nie umiem się zdecydować który najlepszy! Chyba 29, ale ten czerwony mak tez jest boski!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam pomalować pazurki numerem 29, ale ostatecznie wybrałam 23 :D

      Usuń
  6. Marki nie znałam, hybrydy kuszą mocno :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo lubię czerwień na paznokciach. Najbardziej mi się spodobał Corn Poppy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mój ulubiony kolor na paznokciach :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mi szczerze mówiąc wszystkie hehe To są zdecydowanie moje kolory <3
    Ps. Bardzo ładne zdjęcia :))
    Mój blog

    OdpowiedzUsuń
  10. uwielbiam takie odcienie, piękne

    OdpowiedzUsuń
  11. ta czwóreczka kolorów bardzo mi się podoba :) lubię ciemniejsze odcienie czerwieni :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja uwielbiam wszelkie odcienie czerwieni (i różu :D), więc mi się wszystkie podobają :D Najbardziej Asiatic Lily i Cranberry :D Wgl te kolory mają fajne nazwy :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie najfajniejszy jest 23 i zdecydowałam się nałożyć go na pazurki :D

      Usuń
  13. Ale świetne odcienie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękne odcienie :) Wszystkie nosiłabym na paznokciach z ogromną przyjemnością :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Każdy jeden mi się podoba! Piękne kolory i połysk!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda! Top Evonails to chyba najepszy top jaki miałam - piękny połysk, aż do momentu ściągnięcia, co jest dla mnie trochę szokiem :D

      Usuń
  16. Piękne kolory! Uwielbiam czerwienie, moje ulubione zawsze są taka klasyczna i wpadająca w bordo - coś cudownego :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Piękne kolory! Sama myślę nad tym jaki wybrać na swoje pazurki :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Cudowne te odcienie ! Idealne na zbliżające się walentynki ! ;))

    Mój blog Pozdrawiam i obserwuje 😉

    OdpowiedzUsuń
  19. Wszystkie są śliczne. Często maluje paznokcie na czerwono :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Super mają te nazwy :)
    Piękne kolory

    OdpowiedzUsuń
  21. Ajj, świetne kolory :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Wspaniały zestaw kolorów :)

    OdpowiedzUsuń
  23. najciemniejszy kolor podoba mi się najbardziej :) już go widzę w połączeniu z białym :)))

    OdpowiedzUsuń
  24. Piekne kolory! Jednak ja postawiłam na pudrowy róż:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ale śliczne kolorki :) chyba róż dla mnie wygrywa, chociaż i czerwienie piękne.

    OdpowiedzUsuń
  26. Oooo :D Piękne kolorki :D

    OdpowiedzUsuń
  27. Cudowne odcienie! Nie potrafię wybrać najpiękniejszego;)

    OdpowiedzUsuń
  28. świetne kolory...czerwienie to typowo moje kolory!

    OdpowiedzUsuń
  29. Nie słyszałam jeszcze o tej marce.
    A kolory piękne, kilka chętnie wypróbuję, ... no dobra, połowę ;-)

    OdpowiedzUsuń

Zostawiając komentarz wyrażasz zgodę na gromadzenie danych osobowych zawartych w komentarzu takich jak np. nick, imię i nazwisko, adres e-mail. Dane te nie będą wykorzystywane przez Administratora Bloga. Więcej informacji znajdziesz w zakładce "Polityka prywatności".

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...