środa, 22 marca 2017

Postaw na minimalizm - celebrytki

Słowo celebrytka nieodłącznie kojarzy się z osobą, którą bardzo często widujemy w różnego rodzaju środkach masowego przekazu, nierzadko też osoby określane tym mianem pojawiają się na czerwonych dywanach. Od razu wyobrażam sobie kobiety w pięknych i bogatych sukniach oraz mężczyzn w równie ciekawych i drogich stylizacjach. Kto by pomyślał, że tym hasłem określać będziemy również skromną i minimalistyczną biżuterię, jaką jest łańcuszek celebrytka? Do poniższego kolażu wybrałam kilka ciekawych, moim zdaniem, wzorów.


Dzięki biżuterii możemy odmienić swoje stylizacje. Poprzez dodanie wielkiego i bogatego naszyjnika możemy dodać im pazura, a przy obecności łańcuszka, jakim jest celebrytka, możemy uzyskać efekt delikatności, minimalizmu i skromności, która często w różnych sytuacjach jest jednak bardziej wskazana. Mam tu na myśli wyjścia do pracy, rozmowy o pracę czy po prostu szarą codzienność. Najpopularniejszym wzorem celebrytek jest znak nieskończoności. Ten motyw chyba pozostanie nieśmiertelny. Bardzo spodobał mi się łańcuszek z zawieszką rogacza - jest oryginalna i również popularna, choć nie w dziedzinie biżuterii. Wszelkiego rodzaju wzory geometryczne również przy tej biżuterii są jak najbardziej wskazane. Do tej poty miałam jeden łańcuszek celebrytkę, ale niestety nie był to łańcuszek wysokiej jakości. Kupiłam go w jednym z chińskich sklepów i z perspektywy czasu wiem, że lepiej kupić coś z prawdziwego złota, co nie czernieje i jest znacznie trwalsze. Myślę, że w niedalekiej przyszłości zaopatrzę się w łańcuszek tego typu.

Lubicie celebrytki? Czy wolicie pokaźną i masywną biżuterię?

25 komentarzy

  1. Wolimy coś bardziej wyrazistego, ale na niektóre okazje, tj. spotkanie biznesowe, praca, rozmowa kwalifikacyjna taka delikatna biżuteria do koszuli jest idealna.

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam! Noszę na co dzień, bo są bardzo wygodne i delikatne; )

    OdpowiedzUsuń
  3. Na co dzień nie noszę w ogóle biżuterii. Jeśli gdzieś wychodzę to zabieram ze sobą zegarek. Czasami też zdarza mi się włożyć kolczyki ale to coraz rzadziej...

    OdpowiedzUsuń
  4. Moja Mama bardzo lubi celebrytki, mnie też się bardzo podobają, ale... nie przepadam za biżuterią :D Mam kilka ulubionych par kolczyków (najczęściej taki sam model, tylko wielkość się różni) i wisiorek z sową, który zakładam prawie codziennie :D Rzadko kupuję coś nowego :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Właśnie się zastanawiałam, czy to jest jeszcze modne :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja generalnie nie jestem fanką biżuterii, ale jak już to jednak wolę coś minimalistycznego :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Podobają mi się takie łańcuszki, są piękne :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Z powodu alergii nie noszę prawie w ogóle biżuterii...

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam taka celebrytkę i właściwie się z nią nie rozstaję 😊

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie wiedziałam, że istnieje taka nazwa na ten rodzaj biżuterii :) Sama na co dzień raczej nie noszę łańcuszków, ale uważam, że są bardzo ładne, eleganckie i subtelne.

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam taką biżuterię :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Owszem uwielbiam celebrytki :) Mam ich dwie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Uwielbiam celebrytki. Są świetne na co dzień i do bardziej wyjściowych stylizacji :)

    OdpowiedzUsuń
  14. bardzo mi się podobają tego typu łańcuszki :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja uwielbiam delikatną biżuterię <3

    OdpowiedzUsuń
  16. Podobają mi się takie łańcuszki :)

    OdpowiedzUsuń
  17. wolę delikatną, cienką i minimalistyczną biżuterię, nigdy nie przepadałam za ciężkimi koralami czy bransoletami, które grzechoczą :/

    OdpowiedzUsuń
  18. Uwielbiam taką delikatną biżuterię ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. ze swoja sie nie rozstaje :)
    http://by-sleep.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Zostawiając komentarz wyrażasz zgodę na gromadzenie danych osobowych zawartych w komentarzu takich jak np. nick, imię i nazwisko, adres e-mail. Dane te nie będą wykorzystywane przez Administratora Bloga. Więcej informacji znajdziesz w zakładce "Polityka prywatności".

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...