Kosmetyki Oriflame gościły u mnie bardzo rzadko. Żadna z moich koleżanek nie była konsultantką i jakoś nie miałam możliwości zakupu tych produktów. Czasem zdarzało mi się kupić coś online, jednak były to drobiazgi. Teraz mam większy dostęp do całego asortymentu marki, więc ostatnio pojawiło się u mnie wiele nowości. Jedną z nich jest woda perfumowana Live in Colour, którą dziś dla Was zrecenzuję. Jest to nowy zapach, który swoją premierę miał w katalogu 03 i stworzony został z myślą o Dniu Kobiet, ponieważ piękna woń i uroczy wygląd dorównuje niejednemu bukietowy, który kobiety tego dnia otrzymują. Kreatorką tych perfum jest Alienor Massenet, która stworzyła niezapomniane kompozycje dla takich marek, jak Armani, Lancome czy Chloe.
Zawsze kupując perfumy, kieruję się nutami zapachowymi, z których się one składają. W tym przypadku jest to zapach kwiatowo-owocowo-wodny i składa się z takich nut, jak: różowy rabarbar, łabędzi kwiat, biały bursztyn. Muszę przyznać, że poza rabarbarem, pozostałe dwa składniki były dla mnie zagadką. Pomocna okazała się "pachnąca strona", dzięki której mogłam przybliżyć sobie tę woń. Zapach był ładny, ale tak naprawdę skusiła mnie pompka! Jeszcze nie miałam fiolki, z której wodę wydobywa się właśnie w taki sposób. Jest on niewątpliwie oryginalny i rzadko spotykany, choć wymyślony bardzo dawno temu. Całość utrzymana w miętowych barwach z czerwonymi i złotymi dodatkami. Live in Colour uprzednio zapakowane były w kwiecisty kartonik.
Kiedy tylko zapach ten wpadł w moje łapki od razu chciałam wypróbować pompkę. Początkowo aplikowanie zapachu na skórę wychodziło mi dość nędznie, ale z czasem wypracowałam sobie odpowiedni sposób. Podczas naciskania pompki z dozownika w szybkim tempie wydobywa się piękna woń. Bałam się, że nie będzie to otulająca mgiełka, ale nic bardziej mylnego. Gdy odpowiednio naciśniemy pompkę, perfumy delikatnie wydobywają się z opakowania prosto na wybrane miejsce.
Zapach jest bardzo przyjemny i przede wszystkim świeży. Idealny na zbliżająca się małymi krokami wiosnę. Woń ta to czysta eksplozja świeżości! Wyraźnie czuć w niej kwiatowe nuty przełamane kwaśnym rabarbarem. Świetne połączenie, które daje powera! Trwałość oceniam na bardzo dobrą, jak na wodę perfumowaną. Utrzymują się one na ciele ok. 4-5 godzin. Na ubraniach czuję również drugiego dnia. Cieszę się, że miałam okazję poznać ten zapach. Jako kobieta nie obraziłabym się, gdybym zamiast kwiatów na Dzień Kobiet otrzymała kwiaty w płynie, którymi mogłabym cieszyć się nie przez kilka dni, a kilka miesięcy.
Znacie zapach Oriflame Live in Colour? A może miałyście inne zapachy od Oriflame?
Zastanawiałam się nad nim, ale póki co wybrałam Amazing Paradise:)
OdpowiedzUsuńPompeczka boska <3
OdpowiedzUsuńKilka lat temu byłam konsultantką Ori i miałam taniej perfumy, które namiętnie kupowałam, trzeba przyznać że zapachy mają bardzo ładne :) ten z chęcią bym poznała, coś czuję ze to moje klimaty :)
OdpowiedzUsuńCoś mi tu ten flakon się kojarzy z jakąś starą serią z Avonu, ale samym flakonem mnie by kupiły :D
OdpowiedzUsuńAle przepięknie wygląda, ciekawa jestem czy by mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuńRzadko kupuje cokolwiek w Oriflame, ale flakon tych perfum jest obłędny!
OdpowiedzUsuńZawsze marzyłam o takich perfumach, z eleganckim aplikatorem jak za dawnych czasów. Byłyby ozdobą toaletki . Taki zapach byłby dla mnie idealny na nadchodzący wiosenno- letni sezon
OdpowiedzUsuńDawno nie miałam nic z Oriflame, ostatnio całkowicie przerzuciłam się na Avon :) Takie perfumy z pompką świetnie wyglądają na toaletce, sama miałam jeden ale już się skończył na dobre :)
OdpowiedzUsuńKocham zapachy wodne i kwiatowe wiec podejrzewam, ze bylabym z nich zadowolona :)
OdpowiedzUsuńMam i z każdym dniem lubię ten zapach coraz bardziej :)
OdpowiedzUsuńZ Oriflame wieki nic nie miałam :) Lubię świeże zapachy, więc ten na pewno by mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuńFlakonik ma świetny. Zawsze chcialam taki mieć. Aktualnie używam miliona innych perfum, ale Oriflame kusi swoimi zapachami :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie miałam perfum z Oriflame. Ale może kiedyś sprawdzę i kupię. :) Jak na ten moment zakochana jestem w Black Opium.
OdpowiedzUsuńPiękny design opakowania, bardzo lubię takie nuty zapachowe
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś wiele zapachów od nich, bo moja siostra była konsultantką. Wolę oriflame niż avon :>
OdpowiedzUsuńDo tej pory nie kupiłam niczego z Oriflame. Zazwyczaj jeśli wybieram już coś z katalogu to przoduje w tym Avon, bo najwięcej osób w moim gronie się w nim właśnie obraca.
OdpowiedzUsuńNiemniej, być może to zmienię. Perfumy wyglądają dość ciekawie.
przepiękny flakon!
OdpowiedzUsuńPo nutach zapachowych myślę, że ten zapach bym polubiła :) Piękne opakowanie.
OdpowiedzUsuńFlakonik wygląda bajecznie, nie miałam jeszcze perfum z Oriflame
OdpowiedzUsuńjejku jaki boski flakonik, interesuje mnie zapach
OdpowiedzUsuńOpis nut jest bardzo ciekawy, choć ja, tak, jak Ty wcześniej - nie mam w otoczeniu konsultantki, więc pozostałoby mi kupowanie w ciemno, czego staram się unikać, jeśli chodzi o perfumy.
OdpowiedzUsuńZawsze chciałam mieć perfumy z takim atomizerem :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak ja poradziłabym sobie z tą pompką, jestem ciekawa zapachu na żywo.
OdpowiedzUsuńJaki ma uroczy flakonik. :)
OdpowiedzUsuńOj bardzo lubimy perfumy z taką pompką :) Dla samego wyglądu po skończeniu się perfum zostawiłybyśmy flakon!
OdpowiedzUsuńZamówie je sobie :)
OdpowiedzUsuńhttp://marrstyle.blogspot.com/ Zapraszam
sam flakon jest przepiekny, a co do zapachu to też trafiony
OdpowiedzUsuńTakie świeże i kwiatowe zapachy są idealne na wiosnę:).
OdpowiedzUsuńKiedyś korzystałam z oferty tej firmy i bardzo lubiłam ich produkty;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie zapachy a buteleczka jest tak śliczna, że muszę je kupić :-)
OdpowiedzUsuńTez ostatnio go kupilam! Swietnie wyglada i pieknie pachnie
OdpowiedzUsuńBoskie opakowanie <3 Nigdy nic nie miałam z katalogu Oriflame :)
OdpowiedzUsuńkusi mnie, ale ile można mieć perfum... opakowanie cudne, ale wolałabym "zwyklejsze", ale za to tańsze... :)
OdpowiedzUsuńUroczy flakon ;) zawsze mi się takie podobały
OdpowiedzUsuńPrzepiekne opakowanie! Od oriflame nie mialam jeszcze zadnego zapachu ale moja mama uzywa i jest bardzo zadowolona!
OdpowiedzUsuńAh ten flakonik aż się prosi, żeby go kupić!
OdpowiedzUsuńmam te perfumy, bardzo przyjemny zapach, a flakonik przepiękny
OdpowiedzUsuńFlakonik jest prześliczny! Taki dziewczęcy :)
OdpowiedzUsuńNie dość, że flakonik jest uroczy to zapach wydaje się być naprawdę w moim typie :)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa zapachu tych perfum, chociaż ten flakonik z pompką jest taki cudny, że nawet tylko dla niego warto się skusić :D
OdpowiedzUsuńJa bardzo rzadko używam kosmetyków Oriflame, bo nie mam swojej konsultantki, a nie lubię zamawiać przez Internet. Ale tym zapachem mnie zaintrygowałaś i myślę, że byłby odpowiedni dla mnie :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za kosmetykami z Oriflame
OdpowiedzUsuńBardzo fajny zapach, ale dla mnie mało trwały. Pompka mnie wkurza :D
OdpowiedzUsuńLiczę i liczę i chyba kilkanaście lat nie miałam zapachu Oriflame u siebie :P Ten flakon jest bardzo piękny, prezentuje się uroczo i wiosennie i może byc ozdobą toaletki ;) Zapach chyba też trafiłby w mój gust
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam zapachów z Oriflame. Flakonik zwraca na siebie uwagę, myślę że te nuty zapachowe to coś dla mnie, jestem fanką takich odświeżających kompozycji, szczególnie wiosną i latem :)
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda flakonik tych perfum <3. Myślę, że mogłyby mi się spodobać także biorąc pod uwagę nuty zapachowe.
OdpowiedzUsuńZapach jest dość interesujący. Pompka jest rewelacyjna i rzuca się w oczy :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie miałam okazji używać perfum od od Oriflame. Bardzo jestem ciekawa jak pachnie jak jest trwały. Może w końcu się skuszę.
OdpowiedzUsuńnie znam tego zapachu, ale podobają mi się jego nuty zapachowe i flakonik, który wygląda genialnie :)
OdpowiedzUsuńjaki ona ma ładny ten flakonik :)) zapach w sam raz na wiosne :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego zapachu i nie mam kosmetyków tej marki. Nie znam żadnej konsultanki i nie mam od kogo zamówić. Te perfumy bosko wyglądają a flakonik jest ogromnym atutem
OdpowiedzUsuńDawno nie miałam nic tej marki, może czas sobie o niej przypomnieć.
OdpowiedzUsuńO kurczę! Z chęcią powącham i może nawet kupię już dla samego opakowania <3 Coś pięknego! Pozdrawiam!^^
OdpowiedzUsuńOriflame omijam szerokim łukiem , chodź perfumy prezentują się zjawiskowo !
OdpowiedzUsuńBardzo polubiłam ten zapach, jest idealny, no i prześliczny flakon.
OdpowiedzUsuń