poniedziałek, 30 kwietnia 2018

Bourjois Rouge Edition Velvet - pomadki do ust

Matowe pomadki w płynie Bourjois Rouge Edition Velvet, to produkty, których nie trzeba nikomu przedstawiać. Wiele kobiet z niecierpliwością czeka, kiedy słynna drogeria ogłosi swoje -49%, by opustoszyć z nich szafę Bourjois. I ja postanowiłam się na nie skusić, lecz jak zwykle, skusiłam się na zakupy w Iperfumy.pl - tam nie trzeba czekać na żadne promocje, bo ich cena jest niezwykle atrakcyjna. Dziś chciałabym napisać o nich co nieco na podstawie dwóch kolorów, jakie mam, tj. 24 Dark Cherie i 25 Berry Chic. 
 

Pomadki mieszczą się w małych, aczkolwiek zgrabnych opakowaniach w formie prostopadłościany. Kolory zatyczek i widoczna przez przezroczyste kolory ścianek konsystencja mają kolory danych pomadek. W środku znajduje się aplikator, który w kontakcie z ustami jest bardzo przyjemny. Jego ścięta końcówka pozwala dość precyzyjnie rozprowadzić produkt po ustach. Pomadki mają nietuzinkową konsystencję. Określenie ich mianem "velvet" to strzał w 10, bowiem rzeczywiście jest ona, jak aksamit.



Na ustach dość fajnie się rozprowadza, ale kolor przy pierwszej warstwie nie jest maksymalnie intensywny. Trzeba nałożyć kolejną, by był ciemniejszy, jednak nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło, ponieważ dzięki temu możemy dozować efekt - jedną warstwę zadedykować na co dzień, a drugą na większe wyjścia. Oba kolory są dość ciemne, nieco jesiennie. Pierwszy, czyli 24 Dark Cherie, to taki czerwony brąz lub kolor dojrzałych wiśni. Z kolei odcień 25 Berry Chic wpada dla mnie w śliwkowe nuty.


Pomadki te nie zastygają na ustach, więc ich trwałość nie jest idealna, ale zadowalająca. Wżerają się w usta i po wytarciu delikatnie je zabarwiają. Zjadają się równomiernie. Często mam problem z równomiernym nałożeniem, co widać przy kolorze 24 na poniższym zdjęciu, ale się nie poddaje. Chwile mi to zajmuje, ale efekt jest zadowalający. Dzięki tej fajnej konsystencji, Rouge Edition Velvet nie wysuszają usta, co więcej, mam wrażenie, że je pielęgnują.


Ich cena jest dość wysoka. W Rossmannie na obecną chwilą kosztuje prawie 59 zł za sztukę a na Iperfumy.pl jedynie 33,46 zł, także cena jest bardzo kusząca. Nie jestem pewna, czy będę chciała powiększać swoją kolekcję, bo jednak wolę zastygające pomadki. O ile by do tego doszło, to pewnie będę chciała kupić odcień zdecydowanie jaśniejszy, bardziej dzienny. Powyższe kolory są ciemne, dość jesienne. Ogólnie wydaje mi się jednak, że każdy powinien wypróbować je na własną rękę, przynajmniej dla sprawdzenia tej niecodziennej konsystencji. 

Znacie pomadki Bourjois Rouge Edition Velvet? Macie wśród nich swój ulubiony odcień? Co powiecie o ich wykończeniu?

36 komentarzy

  1. Pięknie wyglądają na ustach, jednak dla mnie trochę zbyt ciemne. Z chęcią jednak spojrzę na jaśniejsze odcienie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Znam te pomadki, ale tych kolorów nie miałam :) Dla mnie byłyby zbyt ciemne, gdyż mam całkiem jasną karnację :D

    OdpowiedzUsuń
  3. zawsze zamawiam na Iperfumy, zakochałam się w tych kolorach, są idealne na jesień, moje klimaty

    OdpowiedzUsuń
  4. Znam te pomadki mam dwie ale w jaśniejszych odcieniach od tych pokazanych przez Ciebie bardzo je lubię.

    OdpowiedzUsuń
  5. Kuszą mnie one od dawna, może kiedyś w końcu kupię. Może warto jakiś podkład pod nie dać, żeby ładnie sie rozprowadzały.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ładne kolorki, choć ja osobiście wolę siebie w nudziakach :D Jeszcze nie miałam tych pomadek, ale kiedyś na pewno się na nie skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Duzo o nich slyszalam swojego czasu alenigdy sie jakos nie skusilam ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo lubię formułę tych pomadek, chociaż kolorki zwykle wybieram jaśniejsze.

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam jedną pomadkę Bourjois Rouge Edition Velvet. Kolor jest bardzo intensywny i trzeba przyznać że dość długo utrzymuje się na ustach.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja jeszcze nie mam żadnej pomadki z Bourjois. Obydwa kolorki, które pokazujesz w poście są śliczne! Uwielbiam takie mocne odcienie na ustach :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo podobają mi się odcienie tych pomadek. Wyglądają niesamowicie. Szczególnie przypadła mi do gustu ta ciemno czerwona. Kolor nietypowy, ale urokliwy.

    OdpowiedzUsuń
  12. Jeszcze nie znam tych pomadek, ale ten drugi co wpada w śliwkowe nuty, bardzo ładny ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. uwielbiam pomadki tej marki!!! dla mnie są super

    OdpowiedzUsuń
  14. Kolorki piękne. Moja przyjaciółka miała pomadki z tej serii i była bardzo zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  15. ten fiolet jest cudowny. kolor idelany dla mnie

    OdpowiedzUsuń
  16. wow, ten wiśniowy kolorek wygląda super!

    OdpowiedzUsuń
  17. Mam 5 kolorow tych pomadek i bardzo lubie ich formule ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja skusiłam się na jedną, bo tylko jeden kolor przypadł mi do gustu i to pomadki nie dla mnie. Wszyscy tak je zachwalali, a mi się totalnie nie sprawdziła ;( Całe szczęście, że kupiłam ją za połowę ceny ;D

    OdpowiedzUsuń
  19. odcienie totalnie nie moje, też skłaniałabym się ku jaśnijszym

    OdpowiedzUsuń
  20. Dla mnie zdecydowanie są za ciemne i mocne, mam zbyt bladą karnacje do takich kolorów

    OdpowiedzUsuń
  21. Oba kolorki są piękne! ♥

    OdpowiedzUsuń
  22. 25 trochę za mocny, ale 24 ma bardzo fajny odcień :-)

    OdpowiedzUsuń
  23. Miałam kiedyś tą pomadkę i oddałam ją. Jakoś nie byłam z niej zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Piękne intensywne kolory, może nie dla mnie bo u siebie takich nie lubię, ale za to moja siostra bardzo często korzysta z takich mocnych odcieni na ustach.

    OdpowiedzUsuń
  25. Oj mega ciemne wygladalabym w nich jak zombiak!

    OdpowiedzUsuń
  26. Piękne mają odcienie, choć tak jak mówisz są bardziej jesienne :) Ja kocham róże, dlatego zerknę bardziej w tę stronę :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Nie znam tych pomadek. Śliczne mają kolory choć dla mnie za ciemne.

    OdpowiedzUsuń
  28. Nie są to moje odcienie ale ogromnie ciekawią mnie te pomadki - wiele dobrego o nich słyszałam.

    OdpowiedzUsuń
  29. Cudowne i intensywne kolorki, czyli takie jakie lubię najbardziej :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Ja lubię te pomadki ale w wersji wykręcanej - chyba tak samo się nazywają nawet :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Uwielbiam tą serie pomadek od bourjois ;) dlugo sie trzymaja i te kolory boskie

    OdpowiedzUsuń
  32. Chyba sobie zamówię jedną pomadkę na próbę. Jeszcze nie wiem jaki odcień, ale pewnie coś jaśniejszego niż te Twoje, bo latem chętniej sięgam po jasne pomadki :)

    OdpowiedzUsuń
  33. NIe stosowałam ich. Jednak ten ciemny kolor super

    OdpowiedzUsuń
  34. Kolorek wprawdzie ciemny, ale mnie się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  35. Sama nawet nie wiem, ile mam w szafce pomadek z Bourjois. Bardzo je lubię, mają jak dla mnie, idealną konsystencję!

    OdpowiedzUsuń
  36. Miałam jedną z tej serii, ale kolor był średnio trafiony :P

    OdpowiedzUsuń

Zostawiając komentarz wyrażasz zgodę na gromadzenie danych osobowych zawartych w komentarzu takich jak np. nick, imię i nazwisko, adres e-mail. Dane te nie będą wykorzystywane przez Administratora Bloga. Więcej informacji znajdziesz w zakładce "Polityka prywatności".

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...