Od jakiegoś czasu pokazuję Wam wiele nowości marki Bourjois. Jest to jedna z moich ulubionych drogeryjnych firm. Kultowych pomadek czy podkładów nie trzeba nikomu przedstawiać, bo każdy je zna. A jak z resztą kosmetyków? Przyznam szczerze, że do niedawna nie używałam innych produktów, jednak zakochałam się w mini paletce cieni, którą poznałam dwa lata temu i przepadłam. Dlatego cieszę się, że dziś mogę pokazać Wam inne palety i pozostałą kolorówkę.
Paleta do oczu 4 w 1 zawiera bazę, 6 uwodzicielskich cieni, rozświetlacz i eyeliner. Wszystko to znajduje się w stylowym opakowaniu, które posiada lusterko i dwustronny aplikator, którym można nałożyć zarówno cienie, jak i eyeliner.
Palety cieni zrobiły na mnie ogromne wrażenie. W pierwszej kolejności na pochwałę zasługują opakowania. Są po prostu piękne i kolorystycznie odzwierciedlają swoje nazwy. Po otwarciu paletki zaskoczył mnie sposób zabezpieczenia cieni. Paletkę można otworzyć i zobaczyć kolory, ale są one chronione folią, więc będziemy miały pewność, że nikt ich nie macał, ani nie dotykał w drogerii. To trochę taki "wilk syty i owca cała", bo można z bliska zobaczyć odcienie, nie niszcząc paluchami paletki. Ja kilka razy już kupiłam kosmetyk, który po otwarciu w domu okazał się dotykany. Także tu mamy ten problem z głowy. W środku, poza cieniami mamy lusterko, dość spore, oraz pędzelek. Cieni raczej nie da się nim nakładać, ale można fajnie podkreślić brwi czy nanieść błyszczące cienie w kąciki oczu. Kolory w paletach mamy świetne. Wersja Rose jest bardziej subtelna i delikatna, ale też poniekąd odważna, bo mamy tam fiolet z bordową nutką. Idealnie sprawdzi się do makijaży dziennych z nutką szaleństwa. Zakochałam się też w odcieniu Highlighter Illuminateur. Pięknie się mieni. Z kolei druga paletka, Chocolate, składa się z brązowych i rudych odcieni. Ma zarówno jasne, jak i ciemne kolory. Można z niej zmalować dzienny makijaż, jak i wieczorowy. Mamy tu cienie matowe, ale i błyszczące. Obie paletki mają przyzwoitą pigmentację. Kolory można podbić dodatkowo używając bazy. Nie osypują się podczas nakładania.
BOURJOIS - BROW FIBER OH OUI! - 01 BLOND, 02 CHATAIN, 03 BRUN
To z pewnością bardzo ciekawe produkty. Mascara do brwi ma w sobie zatopione włoski, które fajnie wtapiają się w naturalne brwi. Mamy też 3 kolory - najjaśniejszy dla blondynek, środkowy dla szatynek (które wolą nieco cieplejsze odcienie na brwiach) oraz ostatni odcień dla brunetek. Jednak tym produktem nie da się w stu procentach i przede wszystkim dokładnie pokryć całych brwi. Wypadałoby zrobić wcześniej kontur jakąś kredką. Produkt ten idealnie sprawdziłby się u osób, które mają bardzo gęste brwi i przede wszystkim pięknie wyregulowane - wtedy robienie konturu nie będzie potrzebne. Niestety wśród tej trójki nie znalazłam odcienia idealnego dla siebie. Preferuje ciemniejsze odcienie chłodnego brązu.
BOURJOIS - TUSZ DO RZĘS BIG LASHES OH OUI!
Warstwa po warstwie naPowiedz bonjour długim, intensywnie podkreślonym rzęsom! Bourjois Big Lashes Oh Oui to maskara nadająca rzęsom ekstremalną objętość, którą możesz pogłębiać, nakładając kilka warstw, nie obciążając przy tym rzęs. Spektakularnie wydłuża i pogrubia rzęsy, nadając im wyrazisty kolor. Nowa szczoteczka, której włókna ułożone są w zygzakowaty kształt, pokrywa rzęsy maksymalną ilością intensywnie czarnych pigmentów, jednocześnie dokładnie je rozdzielając i nadając im perfekcyjny wygląd. Mikro przestrzenie między włóknami szczoteczki maksymalnie wypełniają się intensywnie czarną formułą wzbogaconą kolagenem, dzięki czemu każde pociągnięcie szczoteczką powoduje stopniowe zwiększenie objętości rzęs. Ciesz się ekstremalną objętością bez wysiłku, toujours z Bourjois!daj swojemu spojrzeniu efekt sztucznych rzęs
Nie jest to pierwszy tusz Bourjois, z którym mam do czynienia. Wcześniejsze fajnie się u mnie spisywały, więc byłam pełna entuzjazmu, że ten również będzie świetny. Jestem zwolenniczką silikonowych szczoteczek. Przyzwyczaiłam się do nich i najłatwiej mi się ich używa. Tu mamy szczoteczką z włosiem. Jest ona dość spora i potrzebowałam kilku dni, by się do niej przyzwyczaić. Tusz jest według mnie idealny do codziennego makijażu. Nie zrobił z moich rzęs wachlarza, ale też nie mam mu tego za złe, bo sama wiem, że moje rzęsy nie są zbyt bujne. Ucieszył mnie fakt, że tusz nie sklejał rzęs, ani nie osypywał się. Dość fajnie je wydłużał, szczególnie, kiedy troszkę przeschnął. Na większe wyjście używam innego tuszu, który spektakularnie podkreśla moje rzęsy.
Cieszę się, że miałam okazję poznać kolejne nowości Bourjois i że wśród tej gromadki znalazły się cienie. Bardzo się z nimi polubiłam. Używam obu paletek, bo każda trafia w mój gust. Produkty do brwi na pewno znajdą swoich zwolenników, a odcienie przypadną do gustu - u mnie coś nie zagrało. Tusz, jak wspominałam, używam codziennie do mojego makeup no-makeup.
Wiele produktów marki Bourjois znajdziecie na stronie Notino.pl. Ogrom kolorówki, zapachów i wszystkiego tego, co każda kobieta używa na co dzień. Zajrzyjcie koniecznie.
Wiele produktów marki Bourjois znajdziecie na stronie Notino.pl. Ogrom kolorówki, zapachów i wszystkiego tego, co każda kobieta używa na co dzień. Zajrzyjcie koniecznie.
Lubicie kolorówę Bourjois? Która paletka spodobała się Wam bardziej: Rose chy Chocolate?
Obie palety cieni zrobiły na mnie największe wrażenie :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę paletki tej marki :) wyglądają bardzo ciekawie :) bardzo ładna kolorystyka
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc nigdy nie miałam kosmetyków tej marki. Pierwsza paletka bardziej mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńPalety mają przecudowne kolory :)
OdpowiedzUsuńPalety cieni są piękne! Z tej marki bardzo lubię podkłady. :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem, jaki efekt daje ta mskara do brwi :)
OdpowiedzUsuńPierwsza paletka ma piękne chłodne kolory:) coś dla mnie:).
OdpowiedzUsuńPaletki mają idealne dla mnie kolory. Jestem nimi zachwycona!
OdpowiedzUsuńTa druga paleka prezentuje się bardzo fajnie, mogłabym ją polubić ;)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się kolorki tych paletek ;)
OdpowiedzUsuńDruga paletka ma bardzo ładne odcienie :)
OdpowiedzUsuńMam ogromny sentyment do tej marki :)
OdpowiedzUsuńPalety cieni są idealne dla mnie :)
OdpowiedzUsuńTa paletka jest dla mnie takim małym must have :) Cudowne, ciepłe kolory :)
OdpowiedzUsuńDruga paleta to coś dla mnie. Uwielbiam beżowo-brązową kolorystykę :)
OdpowiedzUsuńTe paletki są boskie! Wiesz, że nigdy nie miałam nic tej marki? Muszę sprobować!
OdpowiedzUsuńTe produkty do brwi są świetne, często z nich korzystam :)
OdpowiedzUsuńTe paletki cieni interesują mnie najbardziej!
OdpowiedzUsuńTa brązowa paletka wygląda cudnie, bardzo w moim guście :)
OdpowiedzUsuńPaleta cieni Chocolate Nude wpadła mi w oko :)
OdpowiedzUsuńŚwietne kolory mają te palety.
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie, jak by się u mnie sprawdził ten tusz :)
OdpowiedzUsuńJa mam te kosmetyki do brwi! Super są! :)
OdpowiedzUsuńObie palety idealne dla mnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!^^
Hi
OdpowiedzUsuńDie erste Palette sind genau meine Farben :)
Ja miałam kilka tuszy do rzęs tej marki i bardzo przyjemnie je wspominam. Dobra trwałość i głęboka czerń.
OdpowiedzUsuńPalety cieni są cudowne :)
OdpowiedzUsuńI hope this new year brings good health and good fortune
OdpowiedzUsuńTe paletki są przepiękne! Malowałabym :D Zainteresował mnie też tusz - pomimo, że wolę ekstremalne podkreślenie rzęs to na co dzień mógłby być dobry :)
OdpowiedzUsuń