piątek, 30 marca 2018

Nietuzinkowe pomysły na podziękowanie dla rodziców

Odkąd tylko wyszła jakakolwiek rozmowa na temat tego, w jakiej formie przygotujemy podziękowania dla rodziców, ja do razu wiedziałam, że nie chcę czegoś tradycyjnego, tj. tańca w kółeczku na środku sali i wręczenia kosza ze słodyczami i kwiatami. Nie żebym miała coś do osób, które w takiej formie to robią jednak dla mnie musi być to coś bardziej wyjątkowego. Moi rodzice wiedzą jak bardzo jestem im wdzięczna za pomoc przy organizacji i z pewnością nie oczekują ode mnie z tego tytułu żadnych prezentów, tak samo, jak rodzice mojego przyszłego męża. Myślę, że jednak podarowanie im czegoś wywoła uśmiech na ich twarzach, a to by byli szczęśliwi jest moim priorytetem. Znalazłam więc kilka fajnych pomysłów na prezenty z tej okazji na prezentmarzen.com


RELAKS W SPA DLA DWOJGA

To jest pomysł, na który się zdecydowałam. To, że ślub i wesele to duże szczęście, ale i stres dla Pary Młodej, czy wszystko pójdzie po ich myśli, wie każdy. Ale jest to również wiele stresu i emocji dla rodziców. Dlatego chciałabym zafundować im dzień w spa, który spędzą na masażach i różnego rodzaju kąpielach. Będą się mogli zrelaksować i odstresować, a do tego spędzić miło czas we dwoje.

ZAFUNDUJCIE IM COŚ "SZALONEGO"

Jeżeli Wasi rodzice są koneserami mocnych wrażeń, to nie pozostaje nic innego, jak wykupić im pakiet dotyczący skoku ze spadochronem, skoku na bungee czy lot paralotnią. Zdaję sobie sprawę, że takich rodziców może być niewielu, ale wy znacie ich najlepiej i z pewnością potraficie określić, czy jest to coś dla nich czy stanowczo nie! Z kategorii "szalonych" prezentów można wybrać mniej wariackiego, np. lot w tunelu aerodynamicznym czy wypad na strzelnicę (dla ojców).

KREATYWNE ZABAWY - ESCAPE ROOM

Kojarzycie pokoje typu "Escape"? Sa to pokoje pełne zagadek, które trzeba rozwiązać, by wydostać się z pokoju. Przeważnie uczestnicy mają na to godzinę. Miałam okazję być dwa razy w takim pokoju i bawiłam się przednio. Z takiego prezentu na pewno ucieszyłby się mój tata, bo on lubi łamigłówki i szeroko pojęte główkowanie. 

NUTA ROMANTYZMU

Będąc na Waszym ślubie i weselu rodzice z pewnością będą mieli chwilę czasu, by powspominać, jak to było u nich i jak to wszystko poszło do przodu. Moi rodzice są ponad 30 lat po ślubie. Jak wiadomo, po takim czasie romantycznych uniesień i wypadów jest coraz mniej, więc może warto byłoby zorganizować im romantyczną kolację we dwoje? Zarezerwować stolik w ulubionej knajpce i pozwolić im pobyć sam na sam. Jeżeli Twoim rodzicom daleko do romantyków, ale lubią jeść i poznawać nowe smaki, to fajnie byłoby wykupić im miejsca na kursie, np. robienia sushi.

Będąc rodzicami, ucieszylibyście się z któregoś z tych pomysłów czy wolelibyście otrzymać tradycyjny kosz ze słodkościami?
Czytaj dalej

Zabiegi, które chciałabym zrobić przed ślubem

Ślub i wesele, to jeden z ważniejszych dni w życiu kobiety. Nic więc dziwnego, że tego dnia chciałybyśmy wyglądać idealnie i dobrze czuć się w swojej skórze. Nie jestem zwolennikiem ingerowania w swój wygląd za pomocą skalpela, ponieważ na rynku dostępnych jest bardzo wiele zabiegów, które mogą poprawić nasz wygląd bez zbędnych operacji. Dziś wymienię kilka zabiegów, o których ostatnio myślę.


DEPILACJA LASEROWA

Owłosienie towarzyszy nam na większości części ciała. U jednych jest mniejsze, u innych większe. U blondynek mniej widoczne, a u szatynek czy brunetek znacznie bardziej, więc nie dziwi fakt, że kobiety chcą się go pozbyć. Obecnie można to zrobić, usuwając owłosienie za pomocą lasera diodowego LightSheer - pozwala to na trwałe usunięcie mieszków włosowych, bez ryzyka uszkodzenia skóry - depilacja laserowa w Poznaniu pozwala już przy trzykrotnym powtórzeniu zabiegu wyeliminować do 92% niechcianego owłosienia. To najwyższa skuteczność spośród wszystkich tego typu zabiegów na rynku.

WYBIELANIE ZĘBÓW

Piękny i Hollywoodzki uśmiech, to kolejna rzecz na mojej liście. Tego dnia, mam nadzieję, że uśmiech nie będzie mi schodził z twarzy, więc warto, by prezentował się, jak najlepiej. Wybielanie zębów jest bardzo popularnym i powszechnie stosowanym zabiegiem we współczesnej stomatologii estetycznej. Na zabieg ten pozwalają sobie nie tylko kobiety, ale i mężczyźni. Szeroka gama produktów do wybielania dostosowana jest do każdej kieszeni i ram czasowych tak, aby usatysfakcjonować każdego pacjenta.

ELEKTROSTYMULACJA SYSARA

Wyszczuplenie ciała, każdej narażonej na utratę jędrności i gromadzenie się tkanki tłuszczowej jego części, a zatem ud, łydek i brzucha, teraz możliwe jest do uzyskania w zaskakująco prosty i szybki sposób. Elektrostymulacja SYSARA to innowacyjna metoda odchudzania, przynosząca znakomite efekty. Teraz możesz z niej skorzystać w gabinetach kosmetyki laserowej Studio Laser w miastach Warszawa, Poznań i Częstochowa. SYSARA to zupełnie nowa koncepcja odchudzania. Zaawansowane technologicznie, innowacyjne urządzenie pobudza tutaj mięśnie do intensywnej pracy, w wyniku czego dochodzi do kontrakcji. Pobudzone mięśnie zużywają energię zgromadzoną w tkance tłuszczowej, a efektem tego procesu jest spadek wagi i wyszczuplenie ciała. Podczas spalania tłuszczu organizm oczyszcza się także z toksyn i złogów, które wydala poprzez gruczoły limfatyczne i obieg krwi. Stąd też bardzo ważnym elementem zabiegu SYSARA jest stałe nawadnianie organizmu poprzez picie dużych ilości wody (2-2,5 litra dziennie), która pomaga w usuwaniu toksyn. Co istotne, jeden zabieg SYSARA trwa zaledwie 17 minut! Sami przyznajcie, że brzmi zachęcająco? Z uwagi na to, gdzie ten zabieg jest wykonywany pewnie sobie na niego nie pozwolę, ale mimo to, czuję się bardzo zaciekawiona.

Czy poddawałyście się któremuś z tych zabiegów?
Czytaj dalej

środa, 28 marca 2018

Picie wody - najlepszy nawyk

Całe życie słyszymy, że wody należy pić jak najwięcej. Kiedy przechodzimy na różnego rodzaju diety, woda stanowi jej wypełnienie. Kiedy jest lato, a temperatury na dworze osiągają wysokie liczby, wtedy zaleca się pić jej naprawdę wiele. Ale czemu? Woda stanowi jeden z najważniejszych składników naszego organizmu, bo jest to ok. 60% masy całego ciała. W chwili narodzin wynosi ona ok. 75%, ale zmienia się to z wiekiem.  Dlaczego jej picie jest więc takie ważne?


Woda służy przede wszystkim do tego, żeby pozbywać się nagromadzonych w organizmie toksyn oraz do tego, by utrzymywać odpowiednią temperaturę ciała. Organizm ludzki nie jest w stanie magazynować wody ciągle, a tracimy ją na różne sposoby. W pierwszej kolejności są to utraty spowodowane naszą fizjologią, bowiem pocimy się czy wydalamy wodę z organizmu w wiadomy sposób. Do tego dochodzi temperatura latem czy też wzmożony wysiłek fizyczny. Uczucie pragnienia jest pewnego rodzaju sygnałem alarmowym. Pojawia się, gdy nasz organizm odczuwa już brak wody. Dlatego nie należy odkładać picia wody do momentu, aż poczujemy pragnienie. Zaleca się picie 1,5 litra wody dziennie (więcej, jeżeli uprawiasz sport). Aby osiągnąć ten pułap, próbuj na zmianę różnych rodzajów wody: gazowanych lub niegazowanych, pij ze szklanki i z butelki - wypracuj najlepszy dla siebie sposób. Ja najbardziej lubię pić ze szklanki, wodę gazowaną (albo i nie), ale muszę mieć do niej cytrynę. Picie odpowiedniej ilości wody sprawia również, że nasze jelita lepiej pracują. Mam kilka swoich ulubionych wód i kupuję je w zależności od tego, w jakim sklepie robię zakupy. Jedną z nich jest woda Żywiec Perła http://wodaaquavita.pl/.


Bardzo często słyszę i czytam na różnych formach, że przed jakimś ważnym wydarzeniem dobrze jest pić bardzo dużą ilość wody przed pójściem do makijażystki. Jeżeli ten dobry nawyk wprowadzimy w życie odpowiednio wcześniej, to będziemy mieli szansę na to, by cieszyć się lepszą cerą. Ja staram się pić dużo wody i widzę pozytywne rezultaty.  Picie widy jest przede wszystkim bardzo zdrowym nawykiem. Nie ma ona bowiem kalorii, ani żadnych substancji chemicznych, które obecne są w przeróżnych oranżadach, do tego nie ma cukru, czym z kolei przepełnione są wszystkie cole. 

Czy macie w nawyku częste picie wody?


Czytaj dalej

wtorek, 27 marca 2018

Unboxing pudełka pełnego nowości od Freedom Makeup

Jakiś czas temu dotarła do mnie kolorówka Freedom Makeup. Są to matowe i metaliczne cienie do powiek, bronzery, róże czy rozświetlacze, dzięki którym możemy stworzyć swoją własną paletę magnetyczną, obfitującą w ulubione przez nas kolory. Możliwość stworzenia czegoś takiego to duża frajda, ale i też przyjemność z użytkowania czegoś, co w 100% odzwierciedla nasz gust i upodobania. Zapraszam do zapoznania się z tymi nowościami.


FREEDOM MAKEUP - MAGNETYCZNA PALETA PRO HD

A tu mam sprawcę całego zamieszania, czyli pustą magnetyczną paletę. Dzięki niem możemy na własną rękę stworzyć zestaw kolorówki, które najbardziej odpowiada naszym wymaganiom. Możemy do niej włożyć ulubione kolory cieni czy bronzerów.


FREEDOM MAKEUP - HD EYE FOILS

Zestawy cieni do palety magnetycznej pakowane po 5 sztuk. W każdej znajdują się kolorystycznie pasujące do siebie kolory w przypadku brązów, beżów i rudości lub wesołe, pełne kolory, jak w paletce pełnej fioletów czy niebieskości.


FREEDOM MAKEUP - HD LIGHT

Paletki z rozświetlaczami, pakowane po 3 sztuki. Wszystkie są piękne, nie potrafię wybrać najlepszych. Każda ma w sobie coś pięknego. Są paletki z chłodnymi odcieniami rozświetlaczy, ciepłymi i mixy.


FREEDOM MAKEUP - HD PRO REFILLS PRO CONTOUR

Krążki do konturowania twarzy. Są one w odcieniach brązu i beżu. Idealnie podkreślą kości policzkowe. Wśród nich znajdą się odcienie jaśniejsze i ciemniejsze, chłodne i ciepłe. Każdy znajdzie coś dla siebie. Mamy je dostępne w kamieniu oraz w kremie.



FREEDOM MAKEUP - HD PRO REFILLS PRO - BLUSH

Czymże byłaby idealna paleta bez różów? Ano właśnie! Ja używam go codziennie w połączeniu z bronzerem. Tu trafiłam na 5 odcieni, począwszy od tych stonowanych wpadających w brzoskwinkę, po te wyraziste, intensywnie różowe.


FREEDOM MAKEUP - HD PRO REFILLS PRO HIGHLIGHTER

Kolejna porcja rozświetlaczy. Tym razem są to pojedyncze krążki. Odcienia jasne, mienią się wieloma drobinkami. Można dzięki nim uzyskać fajne i subtelne rozświetlenie.


FREEDOM MAKEUP - HD PRO REFILLS PRO BANANA

W ofercie znalazły się również fajne "banany". Mamy tu korektor oraz puder bananowy w kamieniu.


FREEDOM MAKEUP - HD PRO REFILL PRO EYESHADOW MATTE

Idealna paletka nie mogłaby się obejść bez cieni do powiek. Matowe cienie są przeze mnie najczęściej używanymi. Odcieni jest naprawdę wiele. Jak widzicie, są tu kolory bardzo ciemne (czarne i ciemne brązy) ale również jasne beże.


FREEDOM MAKEUP - HD PRO REFILL PRO EYESHADOW COLOUR

W życiu każdego czasem potrzebna jest odrobina szaleństwa. A tu zagwarantować nam mogą ją cienie kolorowe. Mamy tu odcienie fioletu, niebieskie, różowe czy srebrne.



FREEDOM MAKEUP - HD PRO REFILL PRO EYESHADOW SHIMMER

W ofercie dostępne są również cienie o popularnym ostatnio wykończeniu, czyli cienie metaliczne. Najbardziej cieszą mnie odcienie brązu i beżu, ale są też kolory trochę chłodniejsze.


Ja już stworzyłam swoją idealną paletkę! Uwielbiam ją, bo... W jednym miejscu mam wszystko czego potrzebuję. Mam kilka cieni w bezpiecznych kolorach, do tego też krążki, którymi mogę fajnie wykonturować twarz. Jest to świetna opcja na wyjazdy - będziemy mieli pod ręką wszystko, a nie zajmie nam to wiele miejsca. Paleta magnetyczna świetnie trzyma te produkty. Nie przemieszczają się one. Tak jak zostały przyciągnięte, w takim położeniu są do samego końca.



Postanowiłam też dziś wypróbować te produkty. W końcu najlepiej można poznać je w praktyce. Do poniższego makijażu oka użyłam cienia Matte 07 na całą powiekę. W zewnętrznym kąciku oka naniosłam cień Matte 08 i delikatnie podbiłam go cieniem o mieniącym się wykończeniu Colour 06. W wewnętrznym kąciku wymieszałam Matte 07 z Eye Foils HD Matte Bare w odcieniu Sugar Rush. Dolną powiekę podkreśliłam w kąciku wewnętrznym cieniem Shimmer 07, a na zewnętrzną część nałożyłam cień z innej palety, bardzo ciemny, wpadający w czerń brąz (MUR ICONIC 3). Na kość policzkową nałożyłam bronzer Contour 4. Dodałam również odrobinę rozświetlacza na nos i nad bronzer i był to odcień Highlight 03 (niestety zginął na zdjęciu, choć w rzeczywistości rozświetlacz ten ma moc.


Kolory dobrze się aplikowały. Z blendowaniem ich również nie było najmniejszego problemu. Dobrze się ze sobą łączyły. Nie osypywały się. Pigmentacja jest różna - jedne cienie są mocniejsze, inne bardziej delikatne. Kolory fajnie podbija baza. Kosmetyki od jakiegoś czasu dostępne są w Drogeriach Natura, więc dostęp do nich jest ułatwiony. Można iść i swobodnie wyszukiwać idealnych dla siebie kolorów.

Znacie kolorówkę Freedom Makeup? Podoba Wam się pomysł z tworzeniem własnych paletek?
Czytaj dalej

poniedziałek, 26 marca 2018

APYnews - portal informacyjny o Youtube

Czy znajdę tu osoby, które namiętnie przeglądają Youtube? Ja znam przynajmniej kilka takich osób w swoim otoczeniu. Nagrywanie filmików, to chyba najfajniejszy sposób na to, by porozumiewać się ze swoimi fanami, a także sposób, by coś konkretnego przekazać. Od jakiegoś już czasu funkcjonuje strona apynews.plAPYnews to największy portal informacyjny o YouTube w Polsce. Mimo to, nie pojawiają się na nim newsy tylko i wyłącznie związane z twórcami internetowymi. Codziennie dostarczane są czytelnikom najbardziej aktualne i rzetelne informacje w takich dziedzinach jak: YouTube w Polsce i na Świecie, Gaming, E-sport, Technologie oraz Rozrywka. Jest to potral stworzony dla "ludzi Internetu".


CO DOKŁADNIE MOŻNA TAM ZNALEŹĆ?

Na tej stronie prowadzone są interaktywne rankingi i statystyki twórców YouTube. Podsumowywane są aktywności influencerów oraz komentowane działania topowych YouTuberów, blogerów, wydawnictw gier, drużyn e-sportowych czy technologicznych gigantów. Na APYnews znajdziesz unikalne formaty oraz ekskluzywne wywiady z najbardziej znanymi postaciami w Internecie i nie tylko. Stale poszerzany jest zakres treści jakie są publikowane. Twórcy wywodzę się z gamingu. Gaming, e-sport, lifestyle, rozrywka czy technologie - APYnews pomaga odnaleźć się w gąszczu dziesiątek informacji, które potencjale interesują naszych czytelników. APYnews to nie tylko portal www. To także materiały wideo tj. wywiady, relacje, formaty autorskie dostępne na platformie YouTube. Facebook gdzie prowadzone są rozmowy z fanami oraz grupa na Facebooku gdzie ten kontakt jest jeszcze bliższy! Również snapchat, na którym pokazywane jest codzienne życie portalu oraz Instagram, gdzie ujawniane są newsy w sposób bardziej wizualny.

Przyznaję, że od czasu do czasu tam zaglądam, by poczytać coś ciekawego o ulubionych Youtuberach. A Wy znacie stronę APYnews?
Czytaj dalej

Makijaż by Oriflame - podkład i eyeliner Giordani Gold oraz matowy mus do ust The One

Są takie dni, że nie maluję się w ogóle. Daję mojej skórze odpocząć i nakładam jedynie kosmetyki pielęgnacyjne. Dla równowagi pojawiają się również dni, w których chcę po prostu wyglądać ładnie, więc nałożenie różnego kalibru kolorówki jest wtedy niezbędne. Od jakiegoś czasu poznaję kosmetyki kolorowe Oriflame - jest to moje pierwsze zetknięcie z tą kategorią produktów. Czy będą zachwyty? A może wręcz przeciwnie?


ORIFLAME - GIORDANI GOLD - PODKŁAD PRZECIWZMARSZCZKOWY - PORCELAIN

Decydując się na ten podkład, tak bardzo skupiłam się na jego pięknym opakowaniu, że miałam jakąś zaćmę i nie zauważyłam, że jest to podkład przeciwzmarszczkowy. Ostatecznie nie wyszło najgorzej, bo pierwsze zmarszczki już mam. O tym, że nie jest to typowy podkład przekonałam się przy pierwszej aplikacji. Dla mnie jest to połączenie kremu z podkładem, coś a'la krem BB, jeżeli mogę porównać konsystecję. Nie uzyskamy za jego pomocą mocnego i pełnego krycia, ale małe niedoskonałości zostaną zakryte. Wydaje mi się, że idealnie sprawdzi się u osób, które mogą pochwalić się ładną cerą. Konsystencja jest dość gęsta i zwarta, treściwa, ale całkiem fajnie się rozprowadza. Ostatecznie nie daje takiego pudrowego wykończenia, nie uzyskacie nim również "maski". Efekt jest bardzo naturalny. Twarz wygląda po prostu dobrze, jest nawilżona, a suche skórki nieuwydatnione. Używam tego podkładu na co dzień. Jeżeli chodzi o jego wpływ na zmarszczki, to oczywiście dalej je mam, ale są to głównie zmarszczki mimiczne, których nic nie usunie, więc na to też nie liczyłam. Odcień Porcelain jest idealny dla kobiet o jasnej karnacji.


ORIFLAME - THE ONE - MATOWY MUS DO UST - RASPBERRY CLOUD

Pomadki, to jedne z produktów, które najbardziej lubię testować. Szczególną sympatią darzę pomadki matowe. Poniższa zwie się bardzo finezyjnie, bo jest to matowy mus do ust. Skusiłam się na różowy odcień Raspberry Cloud. Jest to bardzo mocny róż. Ogólnie w takich odcieniach czuję się dobrze. Mus świetnie się nakłada. Konsystencja jest taka "akuratna". Fajnie podkreśla usta nie uwydatniając za mocno ewentualnych suchości. Pomadka wżera się w wargi, dzięki czemu ma naprawdę bardzo dobrą trwałość. Nawet jeżeli ją zetrzemy, to poświata tego koloru zostanie na ustach. Przez pierwsze godziny świetnie utrzymuje się na nich podczas jedzenia i picia. Nie odbija się na szklance. Jest praktycznie nie do zdarcia. Naniosłam ją rano, ok. godziny 9 i trzymałam na ustach bez poprawek ok. 14 godzin. Efekty jakie zostały po tm czasie możecie zobaczyć niżej.


ORIFLAME - GIORDANI GOLD - EYELINER 

Na sam koniec zostawiłam sobie najlepsze. Jest to czarny eyeliner Giordani Gold. Lubię testować ten rodzaj produktów, bo wciąć szukam ideału i... Chyba go znalazłam. Produkt ten ma piękny, głęboki czarny kolor. Umieszczony jest w czarnym opakowaniu ze złotymi dodatkami, co prezentuje się bardzo elegancko. Jest to mój pierwszy eyeliner, który ma tak długi pędzelek. Początkowo ciężko było mi się do tego przyzwyczaić, ale z czasem się to udało. Kosmetyk szybko zasycha na powiece, dzięki czemu nie odbija się. Jestem posiadaczką cery mieszanej, ale powieki mam wybitnie tłuste. W ciągu dnia muszę je dodatkowo matować, jeżeli używam eyelinera i w tym przypadku jest podobnie. Jeżeli moja powieka jest dobrze zmatowiona, eyeliner trzyma się na niej od samego rana do nocy i to bez żadnej skazy. Do tej pory nie spotkałam tak trwałego produktu, dlatego jestem nim totalnie zauroczona. Z pewnością kupię kolejne opakowanie, jeżeli tylko skończę te. Jest to produkt godny uwagi, który serdecznie Wam polecam. Ląduje on na liście moich ulubieńców i tym samym dołącza jedynie do tuszu do rzęs Maybelline. Gromadka ideałów się powiększa!




MAKIJAŻ BY ORIFLAME - PRODUKTY W AKCJI

Przyszedł czas na prezentację produktów w akcji. Jak widzicie, eyeliner po 14 godzinach wygląda... Tak samo! Było to dla mnie wręcz niewiarygodne, bo zazwyczaj w ciągu dnia musiałam dokonywać zawsze kilku poprawek w kresce rysowanej eyelinerami używanymi do tej pory. To było dla mnie bardzo miłe zaskoczenie! Jak widzicie na drugim zdjęciu, moja powieka zaczyna się już świecić, na szczęście, ale eyeliner jeszcze się nie odbił. Robi to dopiero przy ekstremalnym świeceniu. Pomadka po 14 godzinach i 3 posiłkach nie wygląda dość zachęcająco, ale nie dokonywałam żadnych poprawek, jadłam i piłam normalnie, więc ma prawo wyglądać tak, jak poniżej. Nienagannie prezentowała się na ustach do około 8 godzin, co uważam, za rewelacyjny wynik. Po 14 godzinach została po niej różowa poświata. Wycierała się równomiernie. Jeżeli chodzi o podkład, to zniknął z twarzy po kilku godzinach, ale spodziewałam się tego, ponieważ od początku widziałam, że ma delikatne krycie.


Znacie kolorówkę Oriflame? Coś przypadło Wam do gustu z tej trójki?

Czytaj dalej

niedziela, 25 marca 2018

Odśwież swój telefon na wiosnę

Wiele osób odświeża swoje cztery kąty na zbliżające się różne pory roku. Zazwyczaj sprzątamy, porządkujemy i zmieniamy coś. Ja już pierwszy "remont" pokoju mam za sobą. Malowałam meble, wymieniłam gałki, skusiłam się na nowe biurko. Teraz jest u mnie biało i przejrzyście, tak jak lubię. Takie odświeżenie może przebiegać na wielu płaszczyznach. Możemy dokonać zmian w garderobie, zafundować sobie nową fryzurę, a także... zmienić wygląd telefonu.



Koszt nowego telefonu to często spory wydatek, na który nie możemy sobie zbyt często pozwolić. Są jednak inne sposoby, by choć na jakiś czas wprowadzić małe zmiany. Możemy ustawić nową tapetę na pulpit, nowy motyw czy dzwonek. Świetną zmianą jest także zakup nowego etui. Bardzo popularne są teraz casy marmurowe. Motyw ten cieszy się sporym zainteresowaniem już od wielu miesięcy.


Ciekawą opcją jest również stworzenie swojego własnego etui od początku do końca. Można to zrobić na stronie https://zaprojektujetui.pl/.  Dzięki temu będzie ono oryginalne i przede wszystkim niepowtarzalne. Możemy skusić się na jakiś motyw, wzór, a także prywatne zdjęcie, np. z rodziną, chłopakiem/dziewczyną czy ukochanym zwierzęciem. Takim sposobem bliskie Ci osoby i stworzenia mogą być zawsze z Tobą, a i takim osobom będzie miło, że są dla Ciebie ważne.


Takie etui możesz również zaprojektować i wręczyć komuś w prezencie. Case zaprojektowany z podobizną ulubionego aktora, piosenkarza czy zespołu sprawi tej osobie na pewno wiele radości. Może to być również motyw z Waszymi zdjęciami, co niewątpliwie wytworzy między Wami jeszcze większą więź.

Jestem ciekawa czy Wy kupujecie etui? Jeżeli tak, to jaki obecnie macie motyw na nim? Lubicie personalizowane etui?

Czytaj dalej

sobota, 24 marca 2018

Marilou Bio - kosmetyki organiczne

Cieszę się, że w mojej obecnej pielęgnacji jest coraz więcej kosmetyków naturalnych. Biorąc pod uwagę moje dermatologiczne "przeboje", to powinnam używać tylko takich produktów, dlatego raduje mnie fakt, że w moje łapki wpada coraz więcej naturalnych produktów. Jednymi z nich są kosmetyki Marilou Bio. Są to produkty organiczne i totalnie dla mnie nowe, bo miałam z nimi styczność po raz pierwszy. Z dość bogatej oferty zdecydowałam się wybrać produkty do mycia ciała i twarzy, ponieważ to te zużywam w największych ilościach.


Zacznę ogólnie. Wszystkie 3 produkty mieszczą się w plastikowanych tubkach. Plastik jest miękki, więc wszystko dobrze się wydobywa. Całą trójkę możemy także postawić na "głowie", dzięki czemu kosmetyk zawsze jest przy "ujściu". Z wydobyciem ich do samego końca nie będzie najmniejszego problemu. Żel do mycia twarzy oraz żel pod prysznic mają zamknięcia na "klik", z kolei peeling do ciała jest zakrętkę. Wydaje mi się, że opcja klikana jest bardziej praktyczna. Nie można nie pochwalić szaty graficznej. Jest bardzo skromna, ale pozytywna, bo kolorowa. Prostota opakowania i grafiki dobrze nawiązuje do naturalnego wnętrza. Są to produkty francuskie i certyfikowane przez ECOCERT.



MARILOU BIO - PEELING DO CIAŁA

W przypadku tego produktu nie ma jasno określonych nut zapachowych. W ulotce przeczytałam, że peeling ten zawiera aloes, rozmaryn, a do tego proszek z nasion żurawiny, więc to może być jakaś wskazówka. Zapach w moim odczuciu jest dość specyficzny, co nie znaczy, że brzydki. Jest po prostu taki... Inny, nietypowy, dość słodki i w pierwszej chwili pomyślałam, że jest to jakaś woń różana - takie było moje pierwsze skojarzenie. Konsystencja jest przezroczysta, żółtawa, a w sobie zatopione ma drobinki ścierające. Nie jest za rzadka, nie przecieka przez palce. Biorąc pod uwagę intensywność ścierania, określiłabym go jako średni. Nie jest to mocny zdzierak, ale poradzi sobie z usunięciem martwego naskórka, jeżeli będzie regularnie używany. Pozostawia skórę gładką i miłą w dotyku. Nie podrażnia. Jego pojemność, to 100 ml. Starczył mi na kilka użyć - ciężko powiedzieć dokładnie na ile, wydaje mi się, że ok. 4-5. Czasem używałam go miejscowo, innym razem na całe ciało, a wtedy zużywałam go znacznie więcej.


MARILOU BIO - ŻEL POD PRYSZNIC

Zapach żelu opisany jest jako woń zielonej herbaty i faktycznie ten zapach jest tu bardzo wyczuwalny i dość intensywny. Woń ta dodaje energii, bo jest bardzo świeża. Konsystencja żelu jest przezroczysta, dość gęsta. Używam tego produktu w towarzystwie myjki lub gąbki i pieni się wtedy bardzo dobrze. W składzie mamy aloes, który łagodzi ewentualne podrażnienia. Żel nie wysusza skóry, nie podrażnia jej, ani nie wywołuje żadnego dyskomfortu związanego z używaniem. Dobrze domywa ciało z codziennych zabrudzeń i zanieczyszczeń. Z tyłu opakowania wyczytałam, że nie powinien być stosowany u dzieci poniżej 3 roku życia. Jego pojemność, to 150 ml.


MARILOU BIO - ŻEL DO MYCIA TWARZY DO CERY MIESZANEJ

Ostatni produkt z tej jest do pielęgnacji skór twarzy i przeznaczony jest do cery mieszanej, czyli do takiej, jaką właśnie mam. Zapach trochę ziołowy, ale ładny. W składzie aloes i algi morskie. Konsystencja przezroczysta o odpowiedniej gęstości. Skutecznie myje skórę twarzy z zabrudzeń oraz resztek makijażu. Delikatnie oczyszcza również pory i odświeża skórę twarzy. Nadaje się do stosowania zarówno rano, jak wieczorem. Algi w składzie tonizują, rewitalizują i rozjaśniają skórę. Żelu używa się bardzo przyjemnie. Nie powoduje żadnego pieczenia, ani nie wywołuje niepożądanych zaczerwienień. Jego pojemnośc, to 75 ml. 


Znacie kosmetyku organiczne Marilou Bio?
Czytaj dalej

piątek, 23 marca 2018

Oriflame - perfumy Sublime Nature Tuberose oraz miętowa torebka Icecandy

Ostatnio rozszalałam się w zamawianiu zapachów - mam ich naprawdę sporo, a przybywa mi ich jeszcze więcej. Jedną z moich nowości jest zapach Oriflame Subline Naure Tuberose stworzony przez Mistrza perfumiarstwa Nathalie Lorson. Tytuł ten jest wyjątkowy, ponieważ posiada go jedynie 12 osób na świecie. Nathalie stworzyła kreacje zapachowe dla takich marek, jak Yves Saint Laurent, Dolce & Gabbana i Roberto Cavalli. Zapachu tego używam od około 3 tygodni, więc najwyższy czas, by co nieco o nim napisać. Kolorystycznie zgrała mi się do zdjęć również torebka Ice Candy z Oriflame, więc będzie to taka recenzja dwa w jednym.


ORIFLAME - PERFUMY SUBLIME NATURE TUBEROSE

"Tuberoza jest najbardziej kusząca, uwodzicielska i czarująca ze wszystkich białych kwiatów", dlatego w przypadku tego zapachu stanowi jego podstawę. Kwiat ten jest wyjątkowy, kwitnie nocą, roztaczając swój uwodzicielski aromat. O świcie, gdy z jej płatków opada lśniąca rosa, słodkie i zarazem świeże nuty aromatu tuberozy są najmocniejsze.  Czyż ten opis nie jest zachęcający? Czytając go mam wrażenie, że zaraz zetknę się z czymś niezwykłym i tak w rzeczywistości jest.


Woń ta jest niezwykle urokliwa i rozkochuje w sobie od pierwszego psiknięcia. Jest taka otulająca, przyjemna, dobrze wyważona i słodko-kwiatowa. Perfumy te udoskonalone są technologią Sublime CO2, dzięki czemu mają czysty charakter oraz niespotykaną świeżość i promienność. Jestem zauroczona w tym zapachu i przepadłam do reszty - wierzę, że ta woń jest w stanie rozkochać w sobie każdego. Odstawiłam swoje pozostałe perfumy na boczny tor i używam teraz tylko Tuberozy. ilka osób pochwaliło to, jak pachnę, co było dla mnie największym dowodem uroku i nietuzinkowości tego zapachu. Trwałość określam na dobrą. Z ciała znika po jakichś 4-5 godzinach, z kolei na ubraniach wyczuwalne są dnia kolejnego.


ORIFLAME - MIĘTOWA TOREBKA ICECANDY 

Nigdy do tej pory nie zdarzało mi się zamawiać dodatków z katalogów kosmetycznych. Nie wiedziałam, jakiej jakości mam się spodziewać. Ja jestem raczej z tych, które przed zakupem lubią sobie troche "pomacać" daną rzecz. Tym razem zaryzykowałam i wybrałam miętową torebkę Icecandy od Oriflame. Skusiła mnie do tego przeurocza, chłodna kolorystyka.


Torebka ma piękny, miętowy odcień, który należy do palety pasteli. Idealnie nadaje się na zbliżającą się wiosnę.  Dodatki, takie jak zamek czy boczne uchwyty na pasek są w kolorze srebrnym i świetnie się komponują z całością. Rączki są przytwierdzone na stałe, nie odczepia ich się. W środku dodatkowa kieszonka zapinana na zamek błyskawiczny - sprawdzi się, jako schowek np. na telefon. Na torebce widnieje również logo Oriflame. Jest ono srebrne, dość małe i ledwo widoczne.


Wykonana jest z imitacji skóry węża, materiał to poliester. Jej wymiary to: 21,5x7,5x16cm. Jest dość twarda, także nie odkształca się. Torebka idealnie sprawdzi się u osób o niższym wzroście. Przy moich blisko 180 cm, jest trochę za krótka. Z kolei dla mojej mamy, która ma 165 cm wzrostu jest idealna, tak więc z wiadomych względów powędrowała do szafy mamy. 

Zamawiacie dodatki z katalogów? Podoba Wam się ta urocza torebeczka? Znacie zapach Sublime Nature Tuberose?



Czytaj dalej

Prezenty.pl - spraw radość sobie i najbliższym

Każdy z nas lubi dostawać prezenty. Jeżeli ktoś się wypiera - ja mu po prostu nie wierzę. To miłe dostać coś prosto z serca od kogoś bliskiego czy też nie. Fajnie jest też od czasu do czasu sprawić prezent samemu sobie. Trzeba umieć się rozpieszczać i ja ostatnio właśnie to zrobiłam. Wybrałam kilka rzeczy dla siebie i bliskich na stronie Prezenty.pl. Dziś chciałabym Wam te produkty zaprezentować.


SREBRNY ŁAPACZ SNÓW

Około 2 tygodnie temu miałam urodziny. Postanowiłam sprawić sobie prezent. Kobiety kochają biżuterię, więc wybrałam coś z tej kategorii. Lubię moty łapacza snów, więc kiedy tylko zobaczyłam ten naszyjnik wiedziałam, że go chcę. Sam łapacz nie jest elementem ruchomym, zaczepiony jest na 2 kółeczka. ładnie się układa. Zapięcie to karabińczyk. Biżuteria zapakowane jest w piękne, czerwone i bardzo eleganckie pudełko. W środku znajduje się również blaszka, na której możemy napisać, co nam się żywnie podoba. Ja dla przykładu wybrałam urodzinowe życzenia, by było to adekwatne do sytuacji, ale też by zaprezentować Wam możliwości. Łańcuszek, na którym jest łapacz jest dość delikatny, więc trzeba na niego uważać. Ogólnie jestem zauroczona tym motywem, fajnie się układa na dekolcie, a te piórka swobodnie dyndają, jak w prawdziwym łapaczu.




CZTEROLISTNA KONICZYNA NA SZCZĘŚCIE

Tym razem chciałam sprawić przyjemność przyjaciółce - mojej świadkowej. Stworzyłam pudełko, które wręczyłam Kamili. W środku była prośba o świadkowanie i kilka drobiazgów. Jednym z nich była srebrna koniczynka. Moja przyjaciółka jest teraz na takim etapie życia, ze szczęście z pewnością jej się przyda. Motyw ten wydał mi się niebanalny. Ogólnie jest ładny i przywodzi miłe doświadczenia. Zawieszka wisi na łańcuszku, który wygląda jakby był skręcony - jest to bardzo efektowne. Koniczynka wysadzana jest kryształkami, które ładnie się mienią. Oczywiście nie mogło zabraknąć dedykacji, postawiłam na słynny cytat z boiska, tj. "Bez Ciebie nie idę" - prosty przekaz, ale idealny do tej sytuacji. Kamila się wzruszyła - cel osiągnięty.





TERMOKUBEK BY HERBATA ZAWSZE BYŁA CIEPŁA

Wiele razy zdarzyło mi się, że zrobiłam sobie herbatę, na chwilę się czymś zajęłam i kiedy sobie o niej przypomniałam, ona już wystygła. Z takim kubkiem wcale nie musi tak być. Skusiłam się na wariant w białym kolorze, z szarymi napisami. Napis zmodyfikowałam, bo widniał na nim tekst dotyczący kawy. Ja kawy nie piję, za to pochłaniam wiele kubków herbaty dziennie. Kubka używam często, głównie w domu. Świetnie sprawdza się też na wyjścia. Mamy już wiosnę, ale na dworze jest jeszcze zimno. Łyk ciepłej herbaty postawi na nogi, np. przy pracach w ogrodzie, które się teraz zaczynają.



ZAPALNICZKA Z GRAWEREM

Tydzień po moich urodzinach, mój tata ma imieniny. Potanowiłam sprawić mu mały drobiazg i zdecydowałam się na czerwoną zapalniczkę z grawerem. Z zapalniczki od razu nie można wykrzesać ognia, trzeba napełnić ją naftą. Uważam, że to fajny pomysł na prezent dla mężczyzny w dodatku palacego. Zapalniczka mieści się w metalowym opakowaniu, co wygląda bardzo elegancko.




Jak widzicie udało mi się upolować fajną biżuterię i gadżety użytku codziennego. Naszyjnik noszę często, bardzo go lubię. Jest oryginalny i przykuwa uwagę. Stanowi bardzo ładną ozdobę dekoltu. Dzięki temu zamówieniu sprawiłam prezent sobie, ale i dwóm bliskim osobom.

Lubicie personalizowane gadżety? Podoba Wam się moja biżuteria?
Czytaj dalej