piątek, 21 kwietnia 2017

Nails Company - Face Line - Maski Exclusive Anti-Aging oraz Exclusive hyaluronic Q10 Complex

Rzadko zdarza mi się kupować maski w płatach, ponieważ te, które do tej pory kupowałam nie były odpowiednio skonstruowane. Co mam na myśli? Mianowicie, jeżeli zdecydowałam się, że nałożę na twarz maskę, to musiałam położyć się i patrzeć w sufit przez pół godziny, a przecież to takie marnotrawstwo czasu! Wolałabym przez te pół godziny trzymać ją na twarzy, ale i jednocześnie robić coś fajnego, np. czytać Wasze blogi. Kiedy dostałam propozycję przetestowania masek Nails Company, nie zastanawiałam się nawet chwili, ponieważ wiedziałam, że tym razem moje oczekiwania co do wygody zostaną spełnione.


Płaty zamknięte są w srebrnym, ale matowym opakowaniu. Na czele widnieje duża nakleja z bardzo wyraźnym napisem, tj. nazwą maski. Troszkę irytuje mnie odwrócony napis MASK. Pewnie zamysłem było to, by produkt zwracał na siebie uwagę i rzeczywiście tak jest, ale po prostu mnie to denerwuje. Na odwrocie mamy wszystkie niezbędne informacje jak skład, sposób aplikacji itp. Odwijanie maski nie jest zbyt przyjemne, ale idzie to całkiem sprawnie. Maska podzielona jest na dwie części - część na twarz oraz druga część do podbródka. Części są ze sobą złączone, ale śmiało można je rozerwać. Maski mają zaczepy, że swobodnie można je zaczepić za uszy. Dzięki temu produkt nie spada nam z twarzy, a super się na niej trzyma. Płaty są solidnie nasączone i ciężkie od ilości substancji, którą wchłonęły, przez co mają jeszcze większą przyczepność. Trzymają się idealnie, nawet przez chwilę nie zsunęły się z twarzy. Sam materiał jest bardzo przyjemny. Maski mają różne zapachy - fioletowa pachnie bardziej kwiatowo i bardzo przyjemnie, z kolei zielona bardziej świeżo.


A teraz coś dla ludzi o mocnych nerwach, czyli maska na mojej twarzy. Maska na zdjęciach nie jest założona zbyt poprawnie, bo należałoby usunąć znajdujące się pod maską pęcherze powietrza, ale w okolicach nosa jest to mało wykonalne zarówno. Przez jakiś czas sama starałam się dociskać te miejsce palcami. Dodatkowo zanim zrobiłam jakieś przyzwoite zdjęcia, to trochę zajęło mi jednak czasu no i chcąc nie chcąć maska się troszkę "pofalowała", ale zaraz po odłożeniu aparatu zrobiłam z nią porządek. Maski dają efekt chłodzenia, ale nie taki typowy. Nie czułam w ogóle tego, dopóki nie zdjęłam maski. Moja twarz była wręcz lodowata, zatem stwierdzam, że idealne byłyby na lato.


Maska Exclusive Anti-Aging, to maska bogato nasączona serum zawierającym Matrixyl oraz Argirelinę - dwa niezwykle skuteczne składniki o działaniu liftingującym i przeciwzmarszczkowym. Zawarte w serum składniki aktywne to kompleks najnowszych osiągnięć z dziedziny kosmetologii i biotechnologii. Z kolei maska Exclusive Hyaluronic Q10 Complex nasączona jest aktywnym serum o działaniu odmładzającym, regenerującym i nawilżającym. Po zapoznaniu się z opisami i efektami jakie można uzyskać, stwierdziłyśmy, że ja biorę niebieską, bo brak mi nawilżenia, a mama fioletową, bo zachęcił ją efekt liftingu. Oczyściłyśmy skórę twarzy i szyi, po czym zaaplikowałyśmy maski. Trzymałyśmy je mniej więcej 30 minut, tak jak zaleca producent. Po upływie tego czasu zdjęłyśmy maski i pozostałe na twarzy serum wmasowałyśmy i pozostawiłyśmy do wchłonięcia. Efekty są fajne, aczkolwiek oczekiwałyśmy więcej. Moja nieco przesuszona twarz dostała dawkę nawilżenia, dzięki czemu zniknęła większość suchych skórek. Do tego skóra była miła, gładka i przyjemna w dotyku. Niemalże identyczne efekty uzyskała moja mama, ale niestety żadnych właściwości liftingujących ta maska jej nie dostarczyła. Szkoda, bo liczyłyśmy, że chociaż troszkę napnie skórę twarzy. Żadna z masek nie wywołała uczucia dyskomfortu, pieczenia, podrażnienia czy swędzenia. Jako posiadaczka skóry wrażliwej jestem z tego faktu bardzo zadowolona. W ofercie jest jeszcze jedna maska, czyli EGF Hyaluronic Repair Complex i jest to biocellulozowa maska nasączona serum o działaniu odmładzającym, regenerującym i nawilżającym, dla skór dojrzałych, wrażliwych, podrażnionych, alergicznych i suchych.

Z przerażeniem patrzę na Insta stories, kiedy u niektórych widzę sporą warstwę śniegu. Mamy prawie maj, a za oknem grudzień! Wszędzie trzeba jednak szukać pozytywów, więc zamiast odliczać dni do wakacji, lepiej zrobić sobie ferie zimowe z naferie.pl. U mnie padał śnieg w Święta, ale się nie utrzymał, bo było stosunkowo ciepło. Jednak dzieciaki z sąsiedztwa bardzo to zasmuciło. Chętnie wyciągnęłyby jeszcze sanki.

Lubicie maski w płatach? Macie jakichś swoich ulubieńców?

17 komentarzy

  1. Anonimowy12:42:00

    ale świetnie wygląda :D skusiłabym się na nie ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię takie maseczki, a te mają urocze opakowania :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie stosowałam jeszcze takich masek

    OdpowiedzUsuń
  4. Przetestowałam już kilka maseczek z kilku firm Azjatyckich ale chyba nie natrafiłam na taka która by miała odpowiedni kształt płachty :). Moje ulubione to te z Holika Holika, a zazwyczaj je nakładam na 10-15 minut przy relaksującej kąpieli.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam marki, ale chętnie bym wypróbowała jak zadziała u mnie :) wiadomo że na każdą skórę może zadziałać inaczej.
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  6. może kiedyś i ja je wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  7. u mnie ta maseczka wywołała pewne napięcie ala lifting. też nie długo pojawią się u mnie na blogu, właściwie miały dziś ale nie mam zakończenia posta

    OdpowiedzUsuń
  8. jakoś nie miałam szczęścia do maseczek w płachcie, nie znalazłam jeszcze odpowiedniej, która mocno by nawilżała

    OdpowiedzUsuń
  9. lubię tego typu maseczki, o tej pierwszy raz słyszę.

    OdpowiedzUsuń
  10. O tych maskach słyszę po raz pierwszy :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo lubię takie maski :)

    OdpowiedzUsuń
  12. U mnie te maski dalej czekają na wypróbowanie :D

    OdpowiedzUsuń

Zostawiając komentarz wyrażasz zgodę na gromadzenie danych osobowych zawartych w komentarzu takich jak np. nick, imię i nazwisko, adres e-mail. Dane te nie będą wykorzystywane przez Administratora Bloga. Więcej informacji znajdziesz w zakładce "Polityka prywatności".

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...