środa, 23 lutego 2022

Estee Lauder - Revitalizing Supreme + Youth Power Creme

 W swoim życiu testowałam już wiele kremów, ale z marką Estee Lauder spotykam się po raz pierwszy. Do tej pory nie miałam okazji użyć żadnego produktu, więc cieszę się, że ta chwila w końcu nastała. Od niedawna jestem w posiadaniu kremu Estee Lauder Revitalizing Supreme Youth Power Creme. Już sam wygląd zachęca do wypróbowania, więc nie przedłużając zapraszam Was na kilka słów na temat tego kremu i moje pierwsze spostrzeżenia.

Najnowsza generacja bestsellerowego kremu Revitalizing Supreme+ Youth Power Soft jest jeszcze bardziej kompleksowa niż wszystkie jej poprzedniczki: unosi skórę w trzech kluczowych obszarach, podkreślając owal i rysy twarzy, dodaje sprężystości i napina, linie na szyi stają się mniej widoczne  głęboko nawilża aż do 72 godzin, podczas regularnego stosowania znacząco ogranicza widoczność porów, pomaga kontrolować poziom sebum i ogranicza świecenie skóry na czole, delikatna i lekka konsystencja, ekskluzywny ekstrakt z Drzewa Moringa, Technologia Wzmacniająca Kolagen oraz nowość, ekstrakt z kwiatów hibiskusa zbieranych o poranku - tak reklamuje producent.



W pierwszej kolejności wzrok przykuwa opakowanie - jest eleganckie, bardzo ekskluzywne. Wszystko za sprawą kolorów. Złoto, w każdym odcieniu robi robotę. Dodatkowo szklany słoiczek jest ekologiczny, bo poddawany recyklingowi. Po otwarciu mamy plastikowe wieczko. W środku krem w brzoskwiniowym odcieniu. Konsystencja jest lekka, świetnie rozsmarowuje i szybko się wchłania. Zapach jest cudowny, to ambrowo-cytrusowo-kwiatowa kompozycja obejmująca nuty górne mandarynki i bergamotki, piękne kwiatowe nuty róży herbacianej, jaśminu i fiołka oraz nuty dolne wetywerii, drzewa sandałowego i pudrowej wanilii. To naprawdę cudowna i przyjemna dla nosa mieszanka. Do nakładania na twarz rano i wieczorem na skórę twarzy i szyi. Skóra odzyskuje młodzieńczą sprężystość i blask. Promieniejąca zdrowym blaskiem skóra zyskuje również wygładzoną teksturę w miarę jak kremy wspomagają naturalny proces wymiany komórek skóry.


A na zakończenie mam dla Was super wiadomość. Kremy Estee Lauder można kupić na Sephora.pl. Do zakupu prezent - kosmetyczka z 4 miniaturami przy zakupie za min 420 zł. 

Znacie firmę Estee Lauder? Lubicie?

3 komentarze

  1. Ten krem to dla mnie totalna nowosc. Nigdzie go wcześniej nie widzialam

    OdpowiedzUsuń
  2. Niczego od Estee Lauder nie miałam

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też jeszcze nie testowałam tej marki, a coraz częściej widuje ich kosmetyki na blogach :)

    OdpowiedzUsuń

Zostawiając komentarz wyrażasz zgodę na gromadzenie danych osobowych zawartych w komentarzu takich jak np. nick, imię i nazwisko, adres e-mail. Dane te nie będą wykorzystywane przez Administratora Bloga. Więcej informacji znajdziesz w zakładce "Polityka prywatności".

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...